Dwaj kumple na zlecenie szefa mafii mają za zadanie dostarczyć do Australii kopertę z pieniędzmi. Wszystko idzie sprawnie dopóki jednemu z nich nie przyjdzie do głowy zrobić zdjęcia kangurowi we własnej, ulubionej bluzie. Gdy kangur daje nogę razem z bluzą właściciel uświadamia sobie, że właśnie w niej były schowane pieniądze. Zaczyna się więc wyścig o życie z czasem i... kangurem.
Czy ktoś może mi powiedzieć, co to znaczy "urbańska legenda"? Co za orzeł sklecił takie określenie i co za orzeł dał je na stronę w ciekawostkach? Ekipo Filmwebu, bardzo proszę, poprawcie to, i nie kompromitujcie się więcej.
Dawno się tak nie ubawiłam i zrelaksowałam jak przy tym filmie. TV powinna dawać więcej takich
komedii, a nie tylko same mordobicia.