Henryk Roszponka (Marian Kociniak), murarz z trzydziestoletnim stażem, i jego młody pomocnik, Berbeć (Marek Dyjak), budzą się na ciężkim kacu. Nie udaje im się zdążyć na pogrzeb babki Stangreciak. Kiedy docierają na cmentarz, jest już po uroczystości. Przypadkiem Roszponka odkrywa w pobliżu opuszczony grób swojego przyjaciela i mentora,... czytaj dalej
..w porównaniu do filmu "Fucha". Sam początek zabawny i jakże prawdziwy, lecz reszta filmu nienaturalna, zagrana zbyt teatralnie, a już największym absurdem było rozbicie butelki wódki, przez majstra Roszponkę, który ma przecież ciężkiego kaca, bo żaden Polak by tego nie zrobił! Takie rzeczy robią tylko Polki, a w...