Normalnie nóż się w kieszeni otwiera. Kto wymyśla te polskie tytuły ? Kimkolwiek jesteś,
błagam, skończ z tym. Kac VEGAS w BANGKOKU ? Litościiii ! Czemu "Hangover" nie mógł
po prostu nazywać się "Kac" ? Przecież wiadomo było, że taka debilna fabuła i humor
niskich lotów przyciągnie rzesze do kina i trzeba będzie nagrać sequela i wtedy trzeba
będzie Las Vegas przenosić w jakieś inne miejsce na Ziemi. Czemu "Leon" nie mógł
zostać "Leonem" tylko musiał być koniecznie "Leonem Zawodowcem" ? Czemu "Meet the
parents" musiało zostać przetłumaczone na "Poznaj mojego tatę" ?
Odpowiedź jest prosta: polski tytuł do pierwszej części był akurat dobrze dobrany. Drugi z racji tego Bangkoku fatalnie wyszedł, ale chodzi o to, żeby ludzie od razu kojarzyli, że to po prostu kontynuacja.
Bo nie pomyśleli, i zamiast nazwać pierwszą część "Kac w Vegas" i teraz by tylko zmienili na "Kac w Bangkoku" xD Co nie zmienia faktu, że pierwsza część miała tytuł ok. Kto mógł przypuszczać, że jednorazowy pomysł można wykorzystać 2 razy i kto wie, czy nie będzie jeszcze Kac III i jego prequel Kac w przedszkolu a potem w liceum ;)
człowieku! pomysl, że druga czesc musi nawiazywac tytułem do pierwszej aby ludzie sie skapnęli, że to kontynuacja, czyli kac vegas jest tutaj nieodłączną frazą. Dlatego takie propozycje jak drugi kac czy dwa kace to bezsens. Nie wiem o co tyle szumu z tym tytułem. Najwazniejsze ze z pierwsza czescia wstrzelili sie w 10, druga juz jest mało ważna.
Wcale nie sugerowałem "Kac II" czy "Dwa Kace", czepiam się tytułu pierwszej części, w której oryginalnym tytule, jak mówisz, "nieodłączna fraza" Vegas wcale nie występuje.
Akurat tytuł pierwszej części był kapitalny. Nie mogli przewidzieć, że będzie dwójka.
Jak musieli umieszczać Vegas w tytule jedynki to dwójkę mogli równie dobrze nazwać "Kac Bankokas".
aż się zadławiłem oranżadą jak przeczytałem Bankokas.... hyhyhy... :) masz 10 ode mnie
Dobrze ze nie "BangCockas" ale to juz bylby cytat
sifter : finch... jaka jest stolica tajlandii
finch : hmm......
stifter : Bang Cock ( i nastepuje uderzenie w ten wlasnie Cock )
imiona sa pewnie zle napisane ale nie chce i sie prawidlowej pisowni sprawdzac pochodzi chyba z American Pie 2 chyba
Ogólnie rzecz biorąc polskie tytuły są do bani, jednak w tej sytuacji akurat nie rozumiem bulwersu... "Kac Vegas" to świetne tłumaczenie, tytuł drugiej części musiał nawiązywać do jedynki - ze względów marketingowych.
PS. Co do Leona Zawodowca: film dystrybuowany był w kilku wersjach. Oprócz "Leon" był także "Leon The Professional", resztę dopowiedz sobie sam.
Nie wiem jaką niby resztę mam sobie dopowiedzieć. No cóż, nie wiedziałem, że był też podtytuł (w wersji, którą mam nie ma takiego) ale zły przykład nie zmienia istoty rzeczy - polski tytuł jest kretyński.
Tytuł jest do dupy bez dwóch zdań. Jak dla mnie świetna komedia, duża dawka dobrego humoru. Jestem pozytywnie zaskoczony- balem się ze 2 cz. nie dorówna jedynce. Szkoda, że współczesne Polskie komedie sięgają powoli dna.
Kac Vegas w Bangkoku .....
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . ________
. . . . . .. . . . . . . . . . . ,.-‘”. . . . . . . . . .``~.,
. . . . . . . .. . . . . .,.-”. . . . . . . . . . . . . . . . . .“-.,
. . . . .. . . . . . ..,/. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ”:,
. . . . . . . .. .,?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .\,
. . . . . . . . . /. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,}
. . . . . . . . ./. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,:`^`.}
. . . . . . . ./. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,:”. . . ./
. . . . . . .?. . . __. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . :`. . . ./
. . . . . . . /__.(. . .“~-,_. . . . . . . . . . . . . . ,:`. . . .. ./
. . . . . . /(_. . ”~,_. . . ..“~,_. . . . . . . . . .,:`. . . . _/
. . . .. .{.._$;_. . .”=,_. . . .“-,_. . . ,.-~-,}, .~”; /. .. .}
. . .. . .((. . .*~_. . . .”=-._. . .“;,,./`. . /” . . . ./. .. ../
. . . .. . .\`~,. . ..“~.,. . . . . . . . . ..`. . .}. . . . . . ../
. . . . . .(. ..`=-,,. . . .`. . . . . . . . . . . ..(. . . ;_,,-”
. . . . . ../.`~,. . ..`-.. . . . . . . . . . . . . . ..\. . /\
. . . . . . \`~.*-,. . . . . . . . . . . . . . . . . ..|,./.....\,__
,,_. . . . . }.>-._\. . . . . . . . . . . . . . . . . .|. . . . . . ..`=~-,
. .. `=~-,_\_. . . `\,. . . . . . . . . . . . . . . . .\
. . . . . . . . . .`=~-,,.\,. . . . . . . . . . . . . . . .\
. . . . . . . . . . . . . . . . `:,, . . . . . . . . . . . . . `\. . . . . . ..__
. . . . . . . . . . . . . . . . . . .`=-,. . . . . . . . . .,%`>--==``
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . _\. . . . . ._,-%. . . ..`\
Wszyscy narzekają na te polskie tytuły! A jak byś mądralo przetłumaczył ''due date'' ? polski tytuł to ''zanim odejdą wody'' i moim zdaniem bardzo dobry, bo jak niby mieli go nazwać- dzień porodu?!
Nie narzekam na wszystkie tytuły, niektóre są idiomami, niektóre są nieprzetłumaczalne wprost ze względu na kontekst kulturowy, niektóre znowu brzmią kiepsko przetłumaczone dosłownie. Tu czepiam się tylko tych bezsensownych tłumaczeń.
P.S. "Dzień porodu" nie brzmi źle.
P.S.S. Wcale się nie wymądrzam, po prostu wpienia mnie głupota i stąd ten post.
zrozum tylko ze czlowiek który to tłumaczył nie miał pojęcia o kolejnej części !
"Due Date means that the expected result (money owed, homework to be done or even a baby) are to be (paid, handed in, delivered) by the close of business on the date stated."
równie dobrze mogli nazwać ten film "Na czas" albo "Zdąrzyć na czas" a nie iść poszli po najmniejszej linii oporu bo w filmie miało sie urodzić dziecko, to tak jakby nazwać Kod Niesmiertelności "Pędzącym pociągiem" ;)
Jak dla mnie tytuł jest logiczny. To samo co w jedynce (Kac Vegas) tyle, że dzieje się w Bangkoku. Tytuł brzmi absurdalnie, ale jaki film taki tytuł ;)
PS Obie części filmu mi się podobały, a tytuł jedynki jest o niebo lepszy od oryginału i brzmi tak, jakby to Jankesi tłumaczyli z polskiego.
Też tak pomyślałam,skoro juz nadali taki tytul to pewnie chodzi o to ze w Bankogu bedzie taka sama noc co wydarzyła się w Vegas.Wiec moze ten tytul nie jest jeszcze az taki zly.Chociaz tlumacze tez mogli pomyslec ze moze powstac druga czesc.Teraz zmiana tytulu nie mialaby sensu,za pozno na zmiany.
Albo Bangkac heh. Faktycznie, dopiero teraz zwróciłem uwagę na niedorzeczność tego tytułu ale większość tytułów jest tak dziwacznie przetłumaczona z angielskiego :| więc skąd to nagłe zdziwienie... Ważne jest żeby samemu wiedzieć co oznacza dany tytuł i olać spolszczenie :D
Bez przesady. Pierwsza część miała idealny tytuł, a nie szło przewidzieć od razu, że będzie druga, a tym bardziej w innym miejscu.
eee tam, to jeszcze da się przeżyć. dla mnie absolutny mistrz to "autumn in new york" jako "miłość w nowym jorku", bo przecież "jesień" brzmiałaby tak MAŁO ROMANTYCZNIE :(((((
Może polski tytuł nie jest najlepszy, zresztą do wielu można by się przyczepić. Myślę, że chodziło o to, by nawiązać do I, w prosty sposób ukazać, że jest to druga część 'Kac Vegas'. :)
Ja bym to tłumaczyła tak: Jakie miasto na świecie kojarzy się z kacem? Vegas. Kac Vegas nie musi oznaczać kaca w Vegas, ale po prostu ogromnego kaca RODEM z Vegas :)
to samo pomyslalem.. Wiele miast na swiecie nazywa sie pieszczotliwie "Vegas" bo sa osrodkami turystycznymi z mnostwem atrakcji i tetniacymi zyciem ulicami.. Bangkok jak najbardziej pasuje na miano Vegas Tajlandii.. no moze zaraz na drugim miejscu po Pattayi ;))
czytałam gdzieś plotę, że ma być trzecia część, kręcona w Amsterdamie, to dopiero będzie chwytliwy tytuł.
A więc trzecia część będzie brzmiała tak ?? Kac Vegas w Amsterdamie po Bangkoku ;p lub Kac VegasoBangkoko w Amsterdamie(lub inne miasto)
Strasznie sie czepiacie ;) Bywały gorsze tłumaczenia jak np. "co nas kręci co nas podnieca" oryg. whatever works. Ten tytuł jest naprawdę w porządku. Kac Vegas to po prostu 'mega' kac. I nie ma nic do rzeczy czy w Amsterdamie, Bangkoku czy gdziekolwiek.
"Kac Vegas z Bangkoku w Amsterdamie"
a czy to nie jest tak że dystrubutor musialby cos extra zaplacic za to że przejął oryginalną nazwe?
Kiedyś coś mi sie takiego obiło o uszy że takie coś funkcjonuje, no nie chce skłamać, i może dlatego stąd ta cała afera?
No nie wiem czy w Warszawie by dało radę,bo główni bohaterowie-amerykańce byliby najtrzeźwiejsi ze wszystkich i to oni ogarniali by resztę, więc średnio wpisywałoby się to w zamysł filmu. A dwa że to serial musiałby być, żeby nie pominąć ważnych(z alkoholowego punktu widzenia) wątków.