Konto założyłam specjalnie, aby móc ci odpisać.
Ty tego filmu kompletnie nie zrozumiałeś. Nikt nie ukazał adopcji w złym świetle, wręcz przeciwnie. Obejrzałeś w ogóle ten film do końca? (SPOILER) W ostatnich minutach dziewczyna żegna się z ojcem i dziękuje mu za to, że ją wziął,zaadoptował.
Gdy główna bohaterka rozmawiała z tą byłą pielęgniarką, ta powiedziała, że wmawiano jej, że płód to tylko kawałek tkanki, ale ten kawałek tkanki urodził się bez ręki, przez nieudaną ABORCJĘ.

Aborcja jest zabójstwem, nazywajmy rzeczy po imieniu.

Oglądałem film do końca, napisy również - chociaż miałem ochotę stamtąd wyjść i więcej nie wracać. "Nikt nie ukazał adopcji w złym świetle" teraz to już wszystko zależy kto i jak zinterpretuje ten film i czym się będzie przy tym kierował. W wieku szkolnym, kiedy to tak naprawdę dopiero wchodzi się w prawdziwe życie, wiele osób (przynajmniej z tego co obserwuję) kreuje własne zdanie bardzo szybko, co później skutkuje nieprzemyślanymi decyzjami i złym podejściem. Oczywiście nie jest to ostateczna decyzja, takiej osoby, i będzie się jeszcze zmieniała. Ale jedna głupia scena, może na jakiś czas zamieszać w głowie w/w osobom.

mniej przed kompem, więcej na świeżym powietrzu - moja rada dla Ciebie

aha, no i jeszcze jedno. gdybyś ty dowiedział się w wieku 19. lat, że jesteś adoptowany i że masz szansę poznać biologiczną matkę, nie skorzystałbyś z okazji? Bo ja założę się, że tak. "czemu mnie zostawiła?","co jest ze mną nie tak?". Każdy chciałby wiedzieć, ale nie każdy byłby skłonny wybaczyć.

Pozdrawiam ;)

Heh, znam (z widzenia) dziewczynę, która ma 17 lat i jest w 3/4 miesiącu ciąży. Jak dziecko rodzi dziecko (nie oszukujmy się, dorosłym nie staje się w wieku koło 18 lat, tylko kiedy osiągnie się dojrzałość psychiczną, więc można mieć i z 23 lata), to co z tym niemowlakiem będzie? Skończy jak mamusia, albo jak "kibol" itp. Oczywiście nie mówię, że nikt go nie zaadoptuje, ale tutaj polskie prawo w ogóle nie sprzyja przyszłym rodzicom. Oprócz tego, że sam proces adopcyjny trwa kilka długich lat (a raczej ludzie wolą adoptować jak najmłodsze dziecko) to biologiczna matka po oddaniu dziecka do sierocińca nie traci do niego praw. A jeśli jacyś zamożni ludzie "upatrzą" sobie dziecko, to bywało i tak, że biologiczna matka nagle poczuwała niezmierną miłość do dziecka i jedyne co mogłoby ja nakłonić do zmiany zdania, to odpowiednia ilość gotówki...
Gdybym się dowiedział, nawet teraz, że jestem adoptowany, to wiedziałbym, że są ludzie, dla których jestem ich prawdziwym synem i którzy mnie mimo wszystko kochają, a z pewnością nie próbowałbym odszukiwać tej "prawdziwej matki" tylko po to, aby usłyszeć, że byłem "niechcianym efektem ubocznym imprezowania z nadmiarem alkoholu". Bo to jest jeden z najczęstszych powodów.

Czy aborcja jest zabójstwem? W ósmym miesiącu - jak to miało miejsce z prawdziwą osobą, na której podobno został oparty scenariusz - z pewnością nie jest to, to samo, co w drugim, czy trzecim.

Wg filmu aborcja odbyła się w 24. tygodniu. Ciekawe, jak definiujesz granicę, kiedy aborcja jest zabójstwem, a kiedy nie.

Koleżanka jest w błędzie . Ja na przykład NIE CHCIAŁABYM wiedzieć. Szanuję osoby , które chcą poznać biologicznych rodziców, ale sama nie szukałabym korzeni.

Jak czytam co napisałeś to aż ciężko mi sobie wyobrazić jak będzie wyglądał świat za około 20 lat. Jeśli juz teraz aborcja/ eutanazja/in vitro/ związki homoseksualne zaczynają być na porządku dziennym.Czy naprawdę nie widzisz tego czym kieruje się współczesna młodzież? Mówisz: "To jest zwykła bezczelność, aby w taki sposób przekonywać młodzież, co jest dobre, a co złe" A co ciebie przekonało w takim razie co jest dobre a co złe? Współczesne media/reklamy/ pogoń za własnym ja? Myślisz, że nie jesteś manipulowany? Wręcz przeciwnie chodzisz jak w zegarku kierowany tym co chcą narzucić Ci z góry. Skoro w twoich poglądach zabijanie drugiego człowieka i odbieranie mu prawa do życia jest właściwe.
I tak jak koleżanka powyżej napisała, filmy powinno oglądać się ze zrozumieniem.
Pozdrawiam

znaczy manipulacja religijna cacy, medialna bee, z ciebie to dopiero hipokrytka jakich mało pff i nie przerażaj sie aż tak bardzo biedaczko, informuje cie że za komuny kobity skrobały sie aż furczało i jakoś świat nie zginął , a kręci sie dalej, a i przyrost naturalny był o wiele wiekszy ;)

Mnie nakierowały własne obserwacje i samodzielne myślenie (o tym, że telewizja manipuluje - doskonale wiem). Jeśli według kogoś "pompowanie życia" przez respiratory w drugą osobę przez dwadzieścia lat, kiedy ta nie może się nawet podrapać i musi przy tym bardzo cierpieć jest humanitarne, to nie mam pojęcia kto nagadał temu człowiekowi takich głupot. A co do pedałów, to miałem na myśli, że gdyby wstydziły się jawnie mówić o swoich dysfunkcjach mózgu, to i ogółu społeczeństwa by to nie przeszkadzało. W żadnym wypadku nie popieram pedalstwa, bo to co najmniej obleśne?

Bardzo przyjemnie czytało się Twoją wypowiedz! Bardzo dobrze, że pomimo wieku masz już sprecyzowane poglądy. Dobrze gadasz! Nie daj się nigdy przekabacić takim jak te panienki poniżej. No oprócz Ani z Opola?! Bardzo słusznie zauważyłeś, że tego filmu nie powinno się puszczać w szkole i to na religii. Aborcja nie jest żadnym zabójstwem. A te brednie o nieudanej aborcji to totalna bzdura! To jest w ogólnie niemożliwe! Nie, pewnie niech się rodzą niechciane dzieci i tułają po domach dziecka czy w rodzinach pijackich czy jeszcze nie wiadomo jakich. Antykoncepcja powinna być darmowa jak w innych cywilizowanych krajach!

nie jestem żadną panienką, koleżanko :)
co do antykoncepcji, zgadzam się z tobą. ale jeżeli ktoś np. uprawia seks w młodym wieku, a potem zachodzi w ciążę, to czemu dziecko ma przez to nie poznać świata? to DZIECKO nie jest niczemu winne.
precz z aborcją w naszym kraju ;)

No, jeśli ma poznać ten świat zza okna sierocińca, lub tułając się całymi dniami po ulicy, to lepiej dla niego by nie doszło do takiej opcji. Toż ten dzieciak przez to cierpi, bo tylko mniejszości udaje się rozpocząć normalne życie po takim początku.

Osobiście jestem zdania, że jeśli ktoś nie jest gotowy, aby mieć dzieci i czuje, że nie umiałby ich wychować to nie powinien ich mieć. Nie popieram jednak aborcji.

Proponuję Ci idź do jakiegoś domu dziecka i wytruj te dzieci. Przecież lepiej żeby nie żyły, niż tam mieszkały. Co ty na to?

Zastanowię się nad tym ;\

Założyłam konto specjalnie po to, aby odpowiedzieć, bo czuję się głęboko dotknięta tymi słowami.
"No, jeśli ma poznać ten świat zza okna sierocińca, lub tułając się całymi dniami po ulicy, to lepiej dla niego by nie doszło do takiej opcji. "
Jestem dzieckiem z sierocińca, dzieckiem niechcianym, dzieckiem które parę razy wylądowało na ulicy. Nie było mi nigdy łatwo, ale w końcu spotkałam ludzi, którzy uczynili mnie szczęśliwą. Najszczęśliwszą na świecie. I ty człowieku uważasz, ze masz prawo decydować o czyimś życiu, jakie będzie i czy lepiej żeby go nie było? Masz prawo zadecydować, czy ja mam prawo żyć? Myślisz, że przez taki start wolałabym w ogóle nie istnieć? Zastanów się, co ty w ogóle mówisz! Życie to jest największy dar! Największy, czego chcieć więcej? Co za egoistyczne podejście. Jestem tak wdzięczna mojej matce, że mnie nie zabiła. Dziękuję, że tak się stało, że oddała mnie. Co za szczęście. Uważasz mnie za śmiecia, który nie ma prawa żyć, bo był ciężarem dla wszystkich. Okej, ale ja szanuje swoje i cudze życie i ja jestem szczęśliwa, a ty chyba niekoniecznie skoro masz taką zawiść i takie przykre poglądy. Pozdrawiam.

"tylko mniejszości udaje się rozpocząć normalne życie po takim początku." - dalsza część mojego postu. Warto czytać całe wypowiedzi, a nie tylko ich urywki, bo później dochodzi do takich sytuacji, jak w Twojej wypowiedzi.

"uważasz, ze masz prawo decydować o czyimś życiu" - Ja o niczym nie decyduję. Przedstawiam mój punkt widzenia, dlatego nie rozumiem tych pretensji.

"Uważasz mnie za śmiecia, który nie ma prawa żyć, bo był ciężarem dla wszystkich." Gdzie napisałem zdanie, które choćby trochę utożsamiało się z tą myślą? Nigdzie. Nic takiego nie powiedziałem, niewłaściwie interpretujesz moje wypowiedzi. Być może przez pryzmat przeszłości. Nie wiem.

Chyba Ci się w dupie poprzewracało z darmową antykoncepcją ;) Chcesz antykoncepcji to sobie na nią zarób, póki co to reprezentujesz poziom mongolski a nie cywilizowany.

Nie masz nic treściwego do powiedzenia ale i tak musisz blekotać ;)

Bełkotać chyba, że przy okazji zajmujesz się słowotwórstwem.

Chyba, że znasz język polski w stopniu podstawowym ;) kończę, szkoda mi czasu na Ciebie.

Tchórz.

Darmowa antykoncepcja...Może se wytnij łechtaczkę i macicę. Nie będziesz się musiała przejmować ani aborcjami ani antykoncepcją...:D To bym zrobiła z tymi "oświeconymi kobietami".

nieudana aborcja to bzdura?!?:
Wpis w wyszukiwarce : wiki/Gianna_Jessen i poczytaj ...
Jeśli jesteś poważnym człowiekiem - I to co tutaj piszesz nie jest wygłupem,
a Twoją odpowiedzialną wypowiedzią - to napisz mejla do tej pani Jessen, że jej historia - to że żyje jest - jak piszesz - TOLTALNĄ BZDURĄ, czymś niemożliwym, lub - co bardziej prawdopodobne wg Twojej "rybainna" logiki - kłamstwem ...

pozdrawiam!

Historia jest podrasowana gdyż sponsoruje ją por - life. Aborcja farmakologiczna ma prawo się nie udać, ale bzdury o rączkach powyrywanych czy jak to tam było to już przesada.

A myślisz, że jak czasem wygląda aborcja? Bardzo humanitarnie, wstrzykują truciznę dziecku? Te mniejsze placówki raczej nie mają pieniędzy i korzystają z łatwiejszych sposobów. https://www.google.no/search?q=aborcja&um=1&ie=UTF-8&hl=no&tbm=isch&source=og&sa =N&tab=wi&ei=HIHkUfKMBJLS4QSbo4DoBw&biw=1241&bih=584&sei=tIHkUeqAEsW84AS6uIHACQ# um=1&hl=no&tbm=isch&sa=1&q=abortion&oq=abort&gs_l=img.3.1.0l10.63045178.63046710 .0.63049116.4.4.0.0.0.0.181.401.3j1.4.0....0...1c.1.19.img.msVodm9HPhE&bav=on.2, or.r_qf.&bvm=bv.48705608,d.bGE&fp=ca9fe07abac50a66&biw=1241&bih=584&imgdii=_

dziewczyno, przejdź się do lekarza, skoro nie chcesz dzieci, to zwyczajnie nie współżyj, proste rozwiązanie!

Myślę, że była, ale ja akurat jestem planowanym i chcianym dzieckiem.

no jasne że aborcja jest dobrem, nawet Biblia o tym mówi, a największą frajdę mają wyskrobywani.

Wedle mojej skromnej opinii sam należysz do tej ciemnej masy skoro nie zrozumiałeś przesłania tak banalnego filmu. Nie graj tu na wielce oświeconego bo tylko Tobie podobni nabiorą się na tą tandetną gadkę.

Tandetną gadką to jest dialog tego filmu.

Dobrze, ze zaznaczyłeś - "skromnej opinii".

co moim skromnym zdaniem bym rzekł ....
Słychaj, jak kocham rower, narty, konie, a jak wiadomo - to sporty w których o wypadek bardzo łatwo - więc kask to podstawa - by chronić przynajmniej głowę. Jestem za tym, by kaski (wszystkie - te rowerowe, końskie motorowe i na narty też) były darmowe, a jeśli żaden kraj tego jeszcze nie wprowadził - to tym bardziej nasza Polska winna taki przepis uchwalić – By chronić swój Naród! Bo niby dlaczego mam uprawiać przyjemność i być niezabezpieczonym , bo za mało zarabiam i mnie nie stać - co za nieodpowiedzialne Państwo, skoro nie dba o bezpieczeństwo obywateli!!! ;)
Ale Ty chyba postulujesz coś odwrotnego - by państwo zadbało nie o dobro obywateli, lecz, aby obywatele się nie rodzili ... cóż w erze kryzysu demograficznego europy a szczególnie Polski (dzietność 2011 – 1,3 – wiki) to bardzo patriotyczne ...

Pomimo sarkazmu ładnie to napisałeś :) Świadome macierzyństwo polega na tym, by rodziły się dzieci kochane, rozwijały się i żyły w jak najlepszej atmosferze. Ja Ci nie bronię - możesz stworzyć dzieci tyle ile Ci potrzeba. Nawet dla dobra ogółu możesz się poświęcić. Jeśli chodzi Ci o moje zdanie na temat darmowej antykoncepcji to jakoś obywatelom wielu krajów to nie przeszkadza. Wiadomo przecież, ze chodzi o gówniarzerię i do niej jest to przede wszystkim skierowane.

Witaj ... nie mam czasu dużo pisać ... ale jeśli zechcesz wychylić nosa z króliczej nory - to poczytaj co jest dobre a co złe - co dobry a co zły owoc przynosi - w UK edukują już od 5- latków jak wygląda sex, co to masturbacja i jak się zabespieczać - efekt - w Europie są na 1 miesjcu w statystykach ciąż małoletnich, nie wspominając o eksplozji chorób wenerycznych ... w części stanów w latach 90 rozpoczęto program prmujący wstrzemięźliwość i abstynęcję (sex po ślubie) - efekt - spdek o 60% ciąż nastolatek. Ja niekupuję zgnilizny zachodu , gdyż najpierw wącham. Feminstkom (TYM Z LEWA) śmierdzi abstynecja i wszystko co Chrześcijańśkie , a nie walczą z pornografią i prostytucją, gdzie prawdziwa krzywda kobiet ,(porwania , gwałty, handel, zmuszanie do prostytucji i porno). SZKODZI TO TEŻ FACETOM, bo w egoizmie stają się niezdolni do miłości, gdyż poszli na łatwiznę , wciągnęło , i już nie potrafią starać się o miłość .. starczy kadr porno, obrazek z kiosku - i już bez wysiłku mają odjazd... a jak przypili to za 50-100zetów znajdą co więcej ... I TAK MY FACECI JESTEŚMY 2 x WINNI , GDYŻ Z POLUJĄCEGO W NIEWIEDZY STAJEMY SIĘ OFIARĄ .. POZDRO!.

Słuchaj, ja też już żyję trochę na świecie i nie musisz mi niczego tłumaczyć, ale to jest Twoje zdanie - a ja mam własne. Nie wiem na jakiej podstawie sądzisz, że jesteś odpowiednią osobą, aby mi tłumaczyć co jest dobre a co złe?! Wyskakujesz tu o chrześcijaństwie i abstynencji - co jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Profilaktyka co do patologii jest ważna dla każdej ze stron, więc nie mydl mi tu oczu o priorytetach. Szkodzi facetom??! Toż wymyślił. Jeżeli Ty twierdzisz, że miłość i orgazm to wszystko, to twoja sprawa. Nie zamierzam się na ten temat nawet rozwodzić.

Ano tak. Słusznie powiadasz – że obojem prezentujemy tutaj tylko i wyłącznie nasze osobiste spojrzenia na ten temat i kropka, tyle,.. niczego nie insynuuję, więc lekko mnie szokneło, że poczułaś się pouczana??. Ja tylko zaproponowałem czytanie tematu troszkę poza to, co mówią media głównego nurtu ... i w moim mniemaniu coś tu nie gra, z tym parciem w kierunku jednym tylko kierunku – Państwo (czyli każdy pracujący Polak) ma fundować każdemu, komu przyjdzie ochota na sex - chemię , która niejednokrotnie zabija nie tylko płodność ale i na amen (pewnie słyszała Pani o Diane i zgonach i odszkodowaniach – albo gumę, która zachęca do seksu z kimkolwiek, dając złudne poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie niszczące piękno i smak tego aktu wzajemnego oddania kochających się ludzi ...
Chrześcijaństwo: i katolicy i protestanci są zgodni – czekanie z seksem do ślubu daje dużo lepsze rokowania na przyszłość – a jeśli do tego oboje codziennie się razem modlą, to ich małżeństwo prawie na 100 % się nie rozpadnie ... A co ma wspólnego z abstynencją – chodziło mi o seksualną abstynencję. Jestem facetem, ale nie oglądam pornografii, nie fantazjuję na temat urodziwych koleżanek, tyle ... jestem oddany i wierny po grób tej Jednej ...
pomijając Twą troskę o ludzi zagubionych (patologia) - z którą to troskę ja również popieram – i wiem że ciągle wszyscy za mało robimy dla Nich, aby do Nich wyjść, Im pomóc, choćby tym, że się Im okaże szacunek i godność , pomimo , że czasem brud i smród ... Tak, na tym polu jest wiele do zrobienia . .. ale czy antykoncepcja , sterylizacja i zasypywanie slumsów kondomami coś da? Czy nie lepiej próbować Tych ludzi wyciągać z beznadziei - np. budować ochronki dla dzieci z biedy, – leczyć rodziców - alkoholików, separować znęcających się facetów, zamykać sutenerów itd .... na to łożyć więcej kasy??????
A może lepiej myśleć w stylu – że to podludzie , więc lepiej niech się nie płodzą, bo i tak ich pomiot to kolejne potencjalne jednostki patologiczne ........ ??? tyle o patologii. Tak zdaje się mówić „świat” – coś w stylu jest nas za dużo!! Słyszałem to z ust zamożnej warszawianki na ostatnich wakacjach, lecz na pytanie, czemu Chiny, Indie, Brazylia są dynamitem gospodarczym, nie umiała tego powiązać z dużą liczebnością populacji i płodnością ....
Na koniec ... wiem ja też piszę czasem na szybko i wychodzi coś chaotycznego, ale gdzie ja piszę coś co pasuje do twojego przedostatniego zdania??? Że miłość i orgazm to wszystko???
Napisałem tylko to, że facet jest z definicji nastawiony na sex, a kobieta nie całkiem. Aby ten seks w małżeństwie dostać (On), musi się nieźle napracować, i nierzadko naczekać :( I tak już jest że dużo z nas , facetów, idzie na łatwiznę, i olewa zabieganie o Miłość (czytaj - to prawdziwe uczucie, które w pierwszej kolejności ma dobro ukochanego na celu) i odpływa mniej lub bardziej (pornografia, masturbacja, burdele, romanse, kochanki, rozwody)...
Tak niestety jest. Wszyscy mamy zaczepiony mocno egoizm i pychę, że nam się Należy (cokolwiek) ...
PS... ja nawracający się katolik walczę o moje małżeństwo, i wiem co mówię , bo sam przerobiłem złe pokusy ... i - z innej beczki – seks z żonką , jeśli już jest, to jest to odjazd taki, że strach pomyśleć kto nas słyszy ...:)

Jak widzisz ja się porozwodziłem, ale rozwodzę się też z tym tematem, bo mi zjada za dużo czasu. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrego, a nade wszystko spotkania w niebie :)

No skoro obywatel jest głąbem i nie wie, że państwo zanim "da" to wcześniej musi zabrać, to niech zwyczajnie zginie.

Pomyłka, nie zauważyłem, że to nie do mnie :)

Koleś, zwyczajnie nie rozumiesz idei tego filmu. To nie jest film komercyjny. Nie został stworzony, żeby bawić i zaskakiwać. Twórcy tego filmu zapewne chcieli pokazać zupełnie inną stronę tak kontrowersyjnego tematu. Czytając komentarze można zauważyć brak współczucia i wyrozumiałości. Irytuje mnie wasza postawa. Mianowicie "rację mam ja i na pewno się nie mylę". Uważam takich ludzi za częściowo zamkniętych. Ustalacie, że jest tak a nie inaczej. A przecież człowiek swoje poglądy na dane sprawy kreuje przez całe życie na bazie coraz to nowych doświadczeń.

Tak, ludzie w dzisiejszych czasach są zaskakująco głupi i zacietrzewieni. Zawsze na pierwszym miejscu jest to, żeby być ,,indywidualistą'' i głosić ,,przemądre'' poglądy. Nie przeżyli czegoś takiego, więc niech się zamkną. Upadek cywilizacji. Wszędzie arogancja, egoizm i konsumpcjonizm. Womitować mi się chce tą ludzkością!!!

Nie wiem, gdzie przejawia się u mnie egoizm i głupota. Mam swoje własne zdanie i się go w najmniejszym stopniu nie wstydzę. Nie zauważyłem mody na indywidualizm - a przynajmniej nie w moim środowisku - ale stwierdzam, że jestem indywidualistą ;) Dlaczego? Ponieważ nie rozumiem idei "bycia fajnym", sztucznie popularnym, bycia takim, aby innym zaimponować, czy się przypodobać. (I proszę bez tekstów, że to tylko w szkołach, bo dobrze wiemy, że nie :) Najwidoczniej Tobie, jak i innym użytkownikom nie spodobało się to co myślę i respektuję. Jak już wspomniałem, moim celem nie jest przytakiwanie zdaniu innych, tylko pokazanie, że nie są jedyną słusznością.
Cały ten wyścig szczurów mnie dobija.

Ale ja żartowałam :D Teraz z koleżanką latamy po forach i trollujemy(przynajmniej ja) ;) Szanuję Twoje stanowisko, ale sory, ja nawet nie widziałam tego filmu. Napisałam to, bo chciałam wygłosić uniwersalną prawdę płynącą z moich doświadczeń i obserwacji. Wybacz, jeżeli Cię uraziłam, ale tak wypadło, bo koleżanka jest wkurzona faktem, że ten film został uznany za ,,propagandowy'', no i musiałam włączyć się do dyskusji...

To jakaś dziwaczna ironia?

Powiedzmy, że tak... Wiesz co, nieważne...

I ja głoszę swój pogląd na ten temat. Według mnie... eee, nie będę się powtarzał, bo już napisałem co mam na ten temat do powiedzenia. Ludzie są różni, jeden będzie przeżywał bardziej, drugi mniej. Jeden będzie współczuł, drugi nie. Pozwól być każdemu sobą i nie mów, że robi, twierdzi źle. Bo to Twoja opinia. A nie powszechnie znany fakt.

Nie mogę uwierzyć, że sądzisz, że aborcja, in-vitro i eutanazja są dobre.. Rozumiem że każdy ma swoją opinię na ten temat ale czy zabójstwo nienarodzonego dziecka jest taką samą zbrodnią jak zabicie dorosłego człowieka?! Może twierdzisz, że to nie jest człowiek? Że on/ona nie żyje? Nie ma prawa istnieć, żyć, dorastać? Widziałes kiedys film o aborcji, jak lekarz wyciąga po kolei nóżkę, rączkę, głowę... serce? Obejrzyj... Ciekawe czy dalej będziesz sądził, że aborcja jest dobra...