Czarna komedia. W Vermont mały chłopiec trafia na zwłoki Harryego. Wielu mieszkańców miasteczka obwinia się o jego śmierć. Postanawiają uporać się z jego zwłokami, które jednak ciągle się pojawiają na nowo.
Cala linia dialogowa(i sytuacyjna) jest absurdalnie zabawna i sarkastyczna. Próbka poniżej.
- Proszę włożyć palec w uszko. Odpowiada panu rozmiar? Czy pasuje do palca?
2 panów rozmawia o 40letniej kobiecie, której progu domu nie przekroczył żaden mężczyzna. Jeden umówił się z nią na pieczone babeczki i wino.
- Jest...
Nigdy nie spotkałam filmu,który tak wspaniale by we mnie trafił. Nie wiem z jakich przyczyn,ale jest tak niezmiernie idealny, mogłabym go oglądać kilka razy pod rząd, a melodią wygwizdywana przez Marlowa to jakiś kosmos... Cała sceneria jesienna... ta lekkość żartu, uśmiechu bohaterów jest tak prze- (nie wiem jakiego...
więcejMałomiasteczkowa społeczność i kłopotliwy przybysz z zewnątrz, który - tak się składa - jest nieboszczykiem. Hitchcock na wesoło: "Kłopoty z Harrym" to nieco zwariowana czarna komedia, nad wyraz lekka i przyjemna w odbiorze. Humor jest tutaj nie tyle może wisielczy, co raczej absurdalny, a ciepła tonacja opowieści...
Widać że tym filmem inspirował się Konecki i Saramonowicz jak realizowali Ciało gdzie główną rolę grał trup.Film dość przewrotny i zabawny a Shirley MacLaine pokazała że na początku kariery ma talent.Hitchcock zrobił bardzo wciągający film widać że bawi się gatunkiem i jest wart wielokrotnego oglądania bo nie jest...
Klimatem przypomina mi trochę "Arszenik i stare koronki"- świetna, teatralna komedia z trupem w roli głównej. Film zaczyna się, jak zwykle, od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie. Z tym, że część napięcia rozdysponowane jest dla komedii.
Świetne dialogi, drobne szczegóły i smaczki. Film godny obejrzenia.