PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556929}
6,6 172 tys. ocen
6,6 10 1 171591
5,4 57 krytyków
Jurassic World
powrót do forum filmu Jurassic World

Co jedno ma wspólnego z drugim? kompletnie nic. Aby jednak przekonać ludzi, iż jest to kontynuacja i narobić im apetytu na powrót do świata, który niegdyś stworzył Spielberg, użyto oryginalnej lokacji czyli wyspy Isla Nublar. Tyle to ma wspólnego z oryginałem, ale ludzie i tak się nakręcają jak pedofil na szkolny autobus.
Inny reżyser, inna obsada, fabuła z kapelusza. Czyli typowe odcinanie ze znanej marki, a efekt do przewidzenia. Spodziewam się gniota na poziomie 4/10, a producenci spodziewają się armii naiwniaków zapełniających kinowe sale po brzegi. Kto to w ogóle jest Colin Trevorrow?

man_with_no_name

"Co jedno ma wspólnego z drugim? Kompletnie nic."-Spielberg jest tutaj producentem (co zapewnia, że będzie to dobry film), ten film był planowany już moment po premierze JP3, jednak prace nad nim przerwała śmierć Michael'a Crichtona'a. Do projektu w końcu wrócono, Spielberg został producentem, a Trevorrow pod jego okiem ma zrobić z tego hit, więc proszę komentuj dopiero po obejrzeniu filmu.

MrMu

"Hit" to będzie jeśli twórcom uda się po raz kolejny wmówić widowni, że tak właśnie jest, a to jak widać jest całkiem proste. Wystarczy zaangażować człowieka z "wielkim" nazwiskiem, który na film będzie miał znikomy wpływ, a reszta już sama pójdzie. Gdyby film miał być naprawdę solidnym kinem i powrotem do dawnego JP, to nie braliby pod uwagę amatorów bez osiągnięć. Ale jak pisałem, wystarczy, że Spielberg przejdzie się po planie w tą i z powrotem, a dla widowni będzie to już gwarantem dobrego kina ^^.
Od dłuższego czasu zresztą w Hollywoodzie wykopuje się coraz więcej filmowych trupów, aby coś tam z nich jeszcze wycisnąć. Seria JP nie jest co prawda jakimś wybitnym kinem, ale nie trudno zauważyć, że JW to tylko kolejne filmowe zombie.

ocenił(a) film na 9
man_with_no_name

Z tym, że "powrót do dawnego JP" mija się zwyczajnie z celem tej produkcji. Mamy XXI wiek, a jakakolwiek próba odtworzenia klimatu pierwszej części byłaby bezcelowa, gdyż wtedy nie pokazano by nic nowego i nazywano by ten film "odgrzewanym kotletem" niewartym obejrzenia i wykorzystującym przetarte szlaki. Świat, a z nim kino, idą do przodu. To nie jest Jurassic Park, to jest Jurassic World. Kto chce obejrzeć stary, dobry Jurassic Park, ten sobie ten film po prostu włączy i obejrzy. Kto będzie chciał zobaczyć coś nowego w tym temacie, obejrzy Jurassic World. W obydwie strony nie ma przymusu.

Samo podejście do tego, że jeżeli film ma niezbyt znanego reżysera "bez doświadczenia", to jest od razu skreślony, jest po prostu prymitywne. Zupełnie jakby dosłownie wszystko zależało od jednego człowieka, podczas gdy tak naprawdę za film jest odpowiedzialnych tysiące innych ludzi a reżyser jedynie zespala całą ich pracę, wcześniej tworząc spójną jej wizję i kierunek.

Raptosaur

Gadasz bez sensu oglądałem setki razy serię JP A JW maks 20 min bo to gówno szkoda mojego czasu na wyjaśnienie takiemu idiocie jak Ty

ocenił(a) film na 9
lukaszgnach25

Ale czas na odpowiedź w ponad czteroletnim temacie już miałeś. Zaiste, wzruszyłem się Twoim problemem.