Dałem radę wytrzymać 20 minut. Takiego g...na nie oglądałem już dawno. Filmy Vegi są lepsze niż to coś. Nie oglądajcie tego przenigdy.
Myślałem że nic gorszego w dorobku artystycznym Cage'a niż Left Behind się nie znajdzie. Myliłem się. Nie wiem dla kogo jest ten film przeznaczony, bo ani fani sztuk walki nie będą zadowoleni (sceny walki bardzo słabo wykonane, wtórne, przypominające wręcz parodię), ani entuzjaści Nicolasa nic tu dla siebie nie znajdą. Dno które należy omijać szerokim łukiem.
Zgadzam się z Wami, próbowałem szukać czegoś fajnego ale nie znalazłem. No cóż Cage jest uzależniony (a przynajmniej był) od zakupów. Potrafił kupić coś bo tak. I pewnie dlatego teraz gra w amatorskich produkcjach.
Jedyna oznaka tlącego się życia w tym filmie to pierwsze wejście Tony'ego Jaa i ta sekwencja w długim ujęciu. A Cage'owi już nawet nie chce się grać tych głupich ról i szarżować na maksa
Nawet nie spodziewałem się, że Cage tu będzie dużo grał, bo prócz niego wielu innych dobrych aktorów też jest, ale tu wszystko nie działa. Nawet w kategorii bezmózgiej kopaniny to porażka, mimo że walki są fajnie zrobione, ale nie mają sensu i nie pchają fabuły do przodu. To nie jest słaby film, to jest naprawdę tragedia.
Solidne 3 zarobił, za fajną pracę kamery w pierwszych walkach, trochę humoru.
Sam pomysł na film zły, po seansie pozostaje uczucie rozczarowania i zmarnowanego czasu.