Po roku szczęśliwego związku Tom (Jason Segel) i Violet (Emily Blunt) zaręczają się i zaczynają planować ślub. Wszystko komplikuje nagły dwuletni staż Violet w innym mieście. Ślub zostaje przełożony, lecz ku niezadowoleniu Toma, przyszła panna młoda dostaje awans i kontrakt na kolejne dwa lata. Czy w końcu uda im się pobrać?
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Pod hasłem "komedia romantyczna" spodziewałam się produkcji pustej i banalnej, w stylu on poznaje ją, wielkie love mimo przeszkód, amen.
A to wcale nie była komedia romantyczna w tym sensie. W zasadzie w ogóle to nie była komedia romantyczna, raczej obyczajówka a nawet lekki dramat...
To nie jest film fantasy albo SCI FI żeby trwał ponad dwie godziny, moim zdaniem takie filmy
powinny trwać maksimum 1:30h z powodu powielającego się schematu- poznają się jest
super, potem jest jakiś konflikt, rozstają się i na końcu wiadomo wracają do siebie i żyją
długo i szczęśliwie...ehh ja bym nakręcił taki...
Znacie jeszcze inne lekkie komedie tego typu. Choć jeszcze nie widziałem tej komedii ale sprawia wrażenie lekkiej jak "poznaj moich rodziców".
Podajcie inne jeszcze tytuły lekkich komedii.