PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=544545}
6,7 205 tys. ocen
6,7 10 1 204585
6,7 57 krytyków
Jesteś Bogiem
powrót do forum filmu Jesteś Bogiem

Większość nastolatków nawet nie wiedziało o istnieniu takiej grupy muzycznej (przyznaję się, że sama się do nich zaliczam). Dziś byłam na tym w kinie i muszę stwierdzić, że film był trochę nudny... Pokazali zbyt mało ważnych scen, mało muzyki. Pokazano tylko trochę działalności Plaktofoniki ( w dziele ujęte może 2 koncerty ). Film zbyt bardzo skupiał się na samym Magiku. Jego chorobę też mogli jakoś "rozwinąć".
Wiem, że większość osób mnie zhejtuje, ale wyrażam tylko własną opinię. Dołuje mnie dodawanie przez fejsbukowych znajomych postów typu: "takiego filmu nie było dawno", "arcydzieło wszechczasów". Hmmm, jakiś rok temu było to samo ze znaną niektórym "Salą samobójców".
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Keami

''Sali samobójców'' nie oglądałem,też mnie wpienia napływ fanów PFK i tego filmu. Choroba Magika jest pokazana,sceny gdy boi się plakatu i mówi,że czuje się prześladowany. Nie wiem co mogli jeszcze dodac,wiecej takich scen? Moim zdaniem film nie skupia się też na Magiku,zresztą trochę sama sobie zaprzeczasz ''Film zbyt bardzo skupiał się na samym Magiku. Jego chorobę też mogli jakoś rozwinąc''. Więc,dlaczego uważasz,że za dużo o nim było ? I jakich ''ważnych'' scen Ci brakowało ? Trochę nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi,również pozdrawiam.

Keami

"Sala samobójców" akurat była serio świetna :D

Jesteś Bogiem jeszcze nie widziałem.

Keami

Witam , niech ktoś mi powie czy jest to możliwe że w internecie już mają ten film ? http://dla.pl/film/5-jestes-bogiem-online-2012-pl.html... niby już jest film ale nie mam pojęcia jak go uruchomić zarejestrowałem się i dalej nic nie wiem pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
Keami

Nawet nikt nie zauważył, że napisałam "Plaktofonika" ;p

Keami

wiesz co, moim zdaniem powinniśmy się cieszyć, że fanów paktofoniki jest coraz więcej. sama jakąś wielką fanką nie jestem, słuchałam wcześniej, ale nie jakoś nałogowo, ale po obejrzeniu tego filmu trochę bardziej zainteresowałam się historią tych trzech chłopaków :) jak dla mnie paktofonika była ogromnym fenomenem. i dlatego bardzo dobrze, że taki film powstał, daje on szansę nie tylko młodemu pokoleniu na poznanie ich historii. dobrze, że fanów jest coraz więcej, moim zdaniem to jest głupie, że Ci, którzy byli ogromnymi fanami paktofoniki przed filmem tak bardzo hejtują tych "nowych" . powinni się cieszyć, że także inni doceniają ich talent.
a co do choroby Magika to z jednej strony zgadzam się, przedstawili ją w bardzo okrojony sposób, ale z drugiej strony jeśli wszystko po kolei mieliby pokazywać to film mógłby trwać ze 4h albo nawet i więcej.

ocenił(a) film na 10
Keami

W filmie pokazano tylko kilka koncertów i nie rozwinięto wszystkich wątków, ponieważ film mógł trwać tylko 2 godziny. Nie streścisz czyjegoś życia w 2 godzinach. Chociaż twórcy zrobili to, zawarli w nim wszystko co istotne. To nie jest tylko film o HH. To film o problemach ludzi. Każdy może się z nim utożsamiać. To, że wszystko skupione było na Magiku to dlatego, że jest on postacią tragiczną. Jego życie jest najbardziej wstrząsające i poruszające. On po prostu stracił sens życia. A sam zespół Paktofonika w filmie również jest pokazany w wystarczający sposób. A jeśli chcesz wiedzieć więcej o PFK to przeczytaj książkę.

ocenił(a) film na 8
Keami

Sam Fokus i Rahim mówili, że sytuacje pokazane w filmie w większości są wierne rzeczywistości (są małe zgrzyty przy postaci Kozaka i mocnym wybieleniu Gustawa), ale oczywiście nie zdarzyły się w krótkim okresie czasu. Jedyne do czego ja mogę się przyczepić to do tego, że i Raha i Smoka pokazano jako chłopaków nie mających za dużego pojęcia o rapie a prawda jest taka, że obaj przed poznaniem Magika już mocno działali w innych składach. I wytłumacz mi dlaczego dla Ciebie ważne sceny to muzyka i koncerty? Włącz sobie MTV albo inną Vivę jak masz takie potrzeby. Ja dostałem w tym filmie wszystko czego od niego oczekiwałem. Film skupiał się na Magiku bo w założeniu twórców miał się na nim skupiać, mnie z kolei denerwuje wysyp tych wszystkich znawców, którzy tak naprawdę nie mają pojęcia co i o kim oglądali. A film był dla Ciebie nudny bo właśnie nie miałaś pojęcia czym była Paktofonika, bez chociaż podstawowej wiedzy co, kto i gdzie, odbiór może być rzeczywiście utrudniony.

ocenił(a) film na 6
Karatakus

Być może zbyt pozytywnie nastawiłam się do filmu i dlatego odebrałam go źle... Szanuję wszystkich fanów Paktofoniki i tych "od zawsze" i tych "od czasu premiery filmu", dobrze, że poszerzają swoje horyzonty muzyczne. Jednak ludzie, którzy nawet nie wiedzieli o istnieniu tego zespołu, a teraz uważają, że słuchają go od zawsze, są dla mnie żałośni. Nie wiem, ile masz lat, ale sądząc po moich rówieśnikach, to tylko taki trend, który minie za 2 miesiące. To smutne... Publikowanie postów wielbiących Magika, na fejsie jest też żałosne. Gdyby dopiero teraz była premiera "Skazany na bluesa", też pewnie by się narodziła rzesza odwiecznych fanów Dżemu, a trendy by się zrobiło bycie dzieckiem kwiatów. Co do muzyki, muszę powiedzieć, że poprzednicy będący na tym filmie, mówili, że dźwięków pełno, a w zestawie z kinowymi głośnikami jest super. A ja się zawiodłam...
Przechodząc do tego, że zbyt mało wiem na temat zespołu ich muzyki itp. Tutaj się zgodzę. Inaczej ten film odbierze Heavy metalowiec, dziewczyna lubiąca disco-polo, a jeszcze inaczej hiphopowcy. Pewnie, gdybym była ich fanką, to pójście na "Jesteś Bogiem" do kina, byłoby spełnieniem moich marzeń. Choć muszę przyznać, że bardzo zmieniłam poglądy dotyczące wszelkich raperów, hiphopowców itp., właśnie dzięki temu filmowi. Wszystko dobrze opisane jest w "Uważam rze".
Teraz pozdrawiam wszystkich tych fanów , prawdziwych fanów, którzy nie wiedzą, co to trend na trzy dni.

P.S. Przepraszam za błędy językowe, stylistyczne i inne. Wciąż nad tym pracuję.

ocenił(a) film na 8
Keami

Jak wyszła "Kinematografia" miałem 15 lat. Pójście do kina na ten film nie było spełnieniem moich marzeń, tylko zaspokojeniem ciekawości i mimo paru uproszczeń fabuły naprawdę podobało mi się to co zobaczyłem, "Skazany na bluesa" mnie tak nie wciągnął no ale Dżem to z kolei nie moje klimaty. Każdy patrzy przez swoje okulary. A wysyp 14 latków kochających od zawsze Paktofonikę jest oczywiście śmieszny i tu zgadzam się z Tobą zupełnie.