Czy tylko mnie irytuje, że w co drugiej scenie można zobaczyć wystający zza kadru mikrofon??! Przecież to woła o pomstę do nieba!
to nie błędy techniczne,tylko taka inna "wersja" filmu,tez takową oglądałem ale jest też normalna :)
masz racje wlasnie pisalem do "amjawor" ze ja tez mialem te wystajace mikrofony ale to byla wersja rezyserska taka jakby robocza Pozdro
nie wiem jaka wersje ogladales.Ja mialem te wystajace mikrofony w wersji rezyserskiej czyli tak jakby roboczej niedokonczonej.Pozdro
jak wystaje mikrofon w filmie, to z reguły sa to filmy które wyciekły ze studia montażowego. ( piraty ) Bo pełne wersje do kin i DVD sa pozbawione tego typu rzeczy. czytałem niee pamiętaj juz gdzie artykuł o tym
A mnie irytują ludzie którym się nie chce iść do kina albo kupić film na DVD czy obejrzeć w jakimś legalnym serwisie internetowym. Tylko ściągają ( oglądają) pirata na dodatek nie ukończoną wersję a później narzekają na jakość.
No okej, każdy ma prawo. Do kina nie pójdę, bo nie grają, a film oglądałam na zajęcia. Tylko taką wersję znalazłam, więc...
Sęk w tym, że w TV również była ta wersja filmu. Więc Twoja irytacja jest bezpodstawna.
Na TVP Kultura leciała ta wersja w której pojawiały się sceny z widocznym mikrofonem. Byłem tym faktem mocno zaskoczony.
Dziwne. Jedno jest pewne finalna wersja dostępna w kinach DVD Blu-ray niema żadnych mikrofonów w kadrze. Gwarantuje
Inny format obrazu, nie znam się dokładnie, ale po obróbce cyfrowej można uciąć kadr, żeby było ładnie :)
ok wersja rezyserska robocza- spoko. Ale po kij oni w ogole wypuszczają coś takiego?? Oglądałem też tą wersję co wpłynęło na moją ocenę filmu i jakoś nie mam motywacji oglądać ponownie tylko po to, żeby nie widzieć mikrofonów :P
Mnie interesują telewizory, na których widać cztery kropki, a bohaterowie udają, że coś w nich oglądają. No i napis "NAPISY KOŃCOWE" podczas napisów końcowych ;) Może i to jest jakaś wersja robocza, ale z drugiej strony wnosi to jakiś element magiczny (nomen omen) i lo-fi jednocześnie. Ciekawe.