Zapamiętajcie to sobie. U PTA każdy aktor zalicza swą najlepszą kreację w CV.
Szybka weryfikacja bzdur które wypisujesz: Magnolia: Cruise, Moore, PSH, Macy, Reilly- żaden z nich nie zaliczył najlepszej roli w życiu. Idziemy dalej z twoimi kłamstwami, ignoracją i niewiedzą: Mistrz: Phoenix, Adams, Dern, Rudy- znowu totalne pudło. Ale dam ci trzecią szansę i 3 pulę aktorów kłamco i ignorancie: Boogie nights- Wahlberg, PSH, Reynolds, Graham, cała reszta znowu bez najlepszej roli w karierze. Ogólnie z wszystkich znaczących aktorów którzy u niego wystąpili może jedynie DDL się kwalifikować. Teraz pytanie po co było pisać takie bzdury?
Ty chyba masz jakieś problemy ze sobą widzę... BTW. Cruise, Reynolds, Wahlberg, Hoffman, Phoenix - oni wszyscy jak najbardziej odwalili swe najlepsze role u PTA.
Bo w mojej opinii to mocno przehajpowany film, w którym nie ma nic tak za bardzo wyjątkowego. Ot, oklepana historyjka o pozbawionym wad szlachetnym generale walczącym ze złym do szpiku kości cesarzem.
On już zaliczył dawno temu najlepsze role w karierze - w Co Gryzie Gilberta Grape'a i Django. Lepiej niż tam już nie zagra..