PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118656}
4,6 17 tys. ocen
4,6 10 1 16646
2,9 8 krytyków
Janosik. Prawdziwa historia
powrót do forum filmu Janosik. Prawdziwa historia

Z ekranu wiało nudą, do tego stopnia, że podczas wieszania Janosika usłyszałam zza placów głośne chrapanie jednego z widzów, a potem chichot pozostałych.
Pierwsze pół godziny wyglądało jak zwiastun, nagłe zmiany tempa, rozmazany obraz. Janosik z założenia jest słowiańskim zbójem pokroju Robin Hooda czy Zorro więc spodziewałam się przygodowego filmu. Tymczasem w filmie panował chaos, fabuła nie trzymała się kupy , ledwo muśnięta została zbójnicka strona Janosika jak i miłosna. Gdzieś przewinął się temat rodziny. Sceny snów pasowały do tego filmu jak świni siodło. Pytanie co tu miało być tą prawdziwą historią? Ktoś sugeruje, że krew na palcach podczas patroszenia ryb czy dość rozwiązłe prowadzenie się bohaterów, idąc tym tokiem myślenia można Piłę nazwać prawdziwą historią.
Irytujący dubbing tylko pogarszał sytuacje.
Jedynym atutem tego filmu to aktorzy. I mimo rozgorzałego sporu kto powinien zagrać Janosika, uważam, że wybór reżyserek był trafiony. Podobnie z resztą obsady. Na tym poziomie zostałam zaspokojona. Muzyka też była udana. Interesująco zostały również pokazane obrzędy. Zaślubiny, pochówek czy Noc świętojańska.
Co do całości: mogło być znacznie lepiej.

ocenił(a) film na 5
Evelinkhia

Pozostaje się zgodzić i ewentualnie dopowiedzieć, że denerwowały mnie sekwencje zdjęć w zamierzeniu dynamicznych. Nie potrafimy tego w polskim kinie (choć tu to dzieło Słowaka), więc może sobie to odpuśćmy.
Filmowi postawiłem czwórkę, bo wypadł zdecydowanie poniżej oczekiwań, dobór aktorów IMO całkiem przemyślany, szkoda, że niewykorzystany (czasami chyba nie mieli co grać ;)), kilka ciekawych postaci (jakoś szczególnie w pamięć wbiła mi się żona Uhorczyka)

ocenił(a) film na 5
Evelinkhia

A jednak przypomniałem sobie coś, co ten film wyróżnia na tle polskich produkcji z ostatnich lat nastu: scena łóżkowa Barbary i Janosika - jest zupełnie inna od tego pięciosekundowego wymuszonego stękania i jęczenia z grymasem na twarzy, które można oglądać np. w "Z odzysku"... Yyy... więcej nie pamiętam :)