Mnie zastanawia to, ile kart bierze osoba oszukująca(albo jaka jest inna kara), kiedy ktoś powie gówno prawda. Bo jeśli ktoś nie będzie miał racji, a powie, że gówno prawda, to zgarnia te karty ;D
No i również czekam na dalszy odzew ;D
Szczerze mówiąc nie znam tej gry )lol2( Ale wg mnie chodzi tu o że jak ktoś mówi że wykłada np: 2 króle to druga osoba może go sprawdzić w ten sposób (gówno prawda). No i chyba jak ta pierwsza osoba wyłożyła zgodne karty to ta druga co myślała że to "gówno prawda" zabiera je. No a dziadek na samym początku powiedział że CHCEMY POZBYĆ SIĘ WSZYTKICH KART. Ty chyba trzeba umieć oszukiwać...i CZYTAĆ W MYŚLACH ;-) Musze se normalnie w to zagrać... hehe niezłe to ;dd
to chyba to samo co nasz oszust. karty rozdaje sie po równo między graczy i trzeba się ich jak najszybciej
pozbyć. kładzie się jakąś kartę i mówi się co to jest, kłamie się albo nie. jak się skłamie a druga osoba nas
przyłapie (gówno prawda) to sie bierze wszystkie położone dotychczas karty. jeśli się natomiast nie
skłamało, a ktoś sprawdzi, to on bierze te karty. i tak się gra aż ktoś się wszystkich pozbędzie. prosta gra,
ale fajna. bardzo emocjonująca:)
No faktycznie...u mnie sie nazywa tą gre "cyganem". Rzeczywiście, że tez sie nie kaplam. To chyba to samo tylko sobie nazwe zmienili...ja sobie w takim razie tez zmienie =d
no właśnie ja bardzo lubię grać w "cygana" tylko u mnie grało się tak, że ustalaliśmy jakiś kolor kart i (rzekomo) tylko taki dawaliśmy na kupke hehe ;)