Dla głównej bohaterki filmu argentyńskiej reżyserki Natalii Mety głos jest na wagę złota. Ines zarabia dubbingując filmy, a w wolnym czasie śpiewa w chórze. Psychiczna równowaga kobiety zaburzona zostaje przez niepokojące, trudne do zinterpretowania sny. Sytuacja znacznie się pogarsza podczas feralnego wydarzenia, do którego dochodzi w... czytaj dalej
Zrobił to Polański. Zrobił to Aronofsky. "Intruza" ogląda się nieźle, jednak wszystko staje się przewidywalne i momentami zwyczajnie nudne. Sam obraz jest w mojej ocenie trochę zbyt teatralny. Być może, gdybym nie widziała wcześniej filmów o podobnej tematyce to spojrzałbym na ten obraz ciut przychylniej.
Mocno ekscentryczna fantazja o tym, jak trudno jest nam czasem znieść samych siebie. Odniesienia do najważniejszych więzi, które mogą kształtować i jednocześnie rujnować. Bardzo dziwny scenariusz, z którego niestety wieje nudą. Nawet Cecilia Roth nie daje rady, a jeśli ona wypada blado, to coś tu jest strukturalnie nie...
więcej