Demofilo Fidani nakręcił całkiem sporo swoich tanich, nielogicznych westernów. Ten prawdopodobnie jest najlepszy, chociaż i tak daleko mu do przyzwoitości. Zwykle u tego reżysera jest mnóstwo campowej akcji tzn. ludzie przed śmiercią wykonują salta i piruety. Historia bywa kwestią umowną. Ciągi przyczynowo-skutkowe nie...
więcej