"Jest tylko jeden Władca Pierścieni On jeden potrafi mu narzucić swoją wolę. I nie podzieli się władzą." xD

;D w tym filmie maksymalnie wykorzystano możliwości jakie daje nowa technologia, natomiast nie wiem czemu zabierają się za ogromne pieniądze kręcić filmy typu avengers czy hulk. Niby nawet fajne, ale po co wydawać tyle pieniedzy i pracy wkladac w cos takiego, skoro można by stworzyc zamiast tego arcydzieło zapierające dech w piersiach jak Władca?

LOTR bardzo wysoko podniósł poprzeczkę. Aby zrobić podobny film potrzebny jest jebitny scenariusz i równie dobry reżyser. No i nie wiadomo czy film się sprzeda . Teraz jest moda na filmy o superbochaterach i musimy ją przeczekać:)

Racja, mam nadzieję, że któryś zdolny reżyser wpadnie na jakąś wspaniałą książkę fantasy, zatrudni równie utalentowanego scenarzystę i najlepszych grafików i zrobią jakieś arcydzieło. Narazie możemy się przynajmniej cieszyć Hobbitem

Dokładnie. :)

Książek fantasy jest multum nawet na poziomie powieści Tolkiena wiec głupoty gadasz

Fakt jest dużo takich książek. Ale filmów niestety na ich podstawie jest jak na lekarstwo. Więc głupoty piszesz.

haha arcydzieło :D Karzeł idący zniszczyć pierścionek. Sorry już odpuszczam, postaram się zapomnieć o tym temacie

Gdyby kręcili więcej filmów podobnych do LOTR to chyba bym całkiem przestał oglądać filmy i tylko czytał... dla mnie Władca Pierścieni to jedna z największych porażek kinematograficznych ostatnich lat... naprawdę irytujący, nudny i pusty film. Ale oczywiście masie się podoba ze względu na efekty wizualne.
Ile można patrzeć na karzełka idącego znisczyć pierścionek, świetny film jak ktoś ma problemy z bezsennością. Technika to nie wszystko

zapewne czytałes Władcę pierścieni, ja nie czytałam i dlatego film mi się tak wyjątkowo podobał.

Owszem czytałem to za dzieciaka i nawet gdy byłem młodszy zbytni nie porwała mnie ta nużąca historia. Dla mnie wielki sukces tego filmu pokazuje bezguście masy. Bez spiny, taka moja opinia. Przy dwóch pierwszych próbach jego obejrzenia zasnąłem. Postawić to przy np Star Wars i wydaje się jeszcze bardziej żałosną, tandetną chałturą. Nie umiem wymienić choćby jednego, ciekawego aspektu w tej trylogii. Oby jak najmniej takich filmów! I tak kinematografia pikuje w dół

kazdy ma swoj gust ale miliony nie mogą się myslic:)

Zazwyczaj większość się myli. I nie każdy ma swój gust, tylko garstka posiada coś takiego jak namiastka samodzielnego intelektu. Większość fanów Władcy Pierścieni pewnie się tym "jara" bo tak trzeba, co z tego że film usypia, inni nie mogą się mylić.

Idąc tym tokiem rozumowania, Justin Biebier, One Direction, św inkwizycja i Holocaust były słusze... bo miliony nie mogą się mylić. Oscary straciły swoją wartość już jakiś czas temu

Twój argument powalił mój, faktycznie, miliony mogą się mylić skorto istnieje fenomen wyszczególnionych przez Ciebie "zespołów" :D
Ale tez trzeba patrzec na to, kto nalezy do tych milionów- wytapetowane gimnazjalistki czy krytycy filmowi z dorobkiem wielu lat oceniania filmów.

Poza tym Władca jest pięknie zrobionym filmem, nawet jeśli nie podoba się fabuła nalezy go docenic za dorobek wizualny.

Kobiece rozumowanie... aż nie chce się tłumaczyć :D
Ludzie to głównie idioci i tyle. Ja oceniam filmy także przez wiele lat... krytycy haha
To ja już wolę sobie poczytać niż oglądać filmy tylko dla efektów wizualnych... jest popyt jest podaż, kinematografia to coraz większa tandeta dla masy.

Od jakiegoś czasu nie oglądam filmów nagrodzonych Oscarami, co jeden to większy gniot. Dobre filmy, rzadziej ale jednak są jeszcze kręcone. Wszystko teraz takie wtórne, puste, twórcy myślą że zastąpią fabułę efektami specjalnymi i to to starczy dla widza. I niestety mają rację. Szczególnie te nowe pokolenie jest w pewien sposób upośledzone

tiaa najlatwiej zwalic wszystko na "kobiece rozumowanie". Być moze ty się obracasz w kręgu idiotów skoro tak pojmujesz ludzi:P tak jak ty piszesz o władcy ja napisalam o np filmie "plan ucieczki".
Ja nie patrzę na to, jaki film dostaje oscara, tylko co mi się podoba. Masz rację w tym miejscu, że teraz są kręcone zupelnie bezsensowne filmy napakowane efektami jak "Transformers" Ale Władca pierscieni bynajmiej do takich filmow nie nalezy. Nikt Ci nie każe chwalić ten film, ale musisz być slepy i głuchy, zeby nie zauwazyc jak jest on pieknie nakrecony, jakie kreacje, jaka muzyka. Nie lubisz efektów specjalnych ale film "Gamer" nagrodziles ocxeną 9 :P A hulkowi który tez zbyt mądrych przesłan nie wnosi dales 8. Kazdy ma swoje wlasne odczucia, ale nie wyjezdzaj mi tu z "kobiecą logiką" bo nikt nie musi myslec tak jak ty, tak jak i ty nie musisz myslec jak ktos inny.

ps napisz proszę co takiego Hulk ma w sobie, ze oceniles go tak wysoko, bo dla mnie to na przyklad jest film dla mas o niczym.

Toć lub sobie co chcesz, ale ja myślę,że wiele filmów które jest chwalone przez "wybitnych" krytyków i nagradzane, podoba się publiczności... nawet jak się nie podoba. Zjawisko konformizmu nie jest żadną tajemnicą. LOTR dostał masę Oscarów, więc masa musi się tym zachwycać czy chce czy nie :) Serio to dla mnie niepojętę jak to możliwe że nie dość że ludzie nie zasypiają na tej trylogii to jeszcze im się podoba

Skoro takie rzeczy są dla Ciebie niepojęte to nie wiem czy jesteś w stanie pojmować jakiekolwiek filmy poza Hulkiem, a tym bardziej je publicznie oceniać. Konformizm nie jest żadną tajemnicą, ale coraz częstszym zjawiskiem jest mniej lub bardziej merytoryczna krytyka rzeczy powszechnie uznawanych, tylko po to właśnie, żeby pochwalić się swoją indywidualnością i niebywałą inteligencję. Oprócz myślenia "kazdy ma swoj gust ale miliony nie mogą się myslic", pojawia się też myślenie "ja przynajmniej mam własne zdanie, inne od durnej masy, więc to już czyni mnie inteligentniejszym". Masy czasami się mylą, czasami mają rację, ale potrzebujesz trochę więcej argumentów żeby kogoś przekonać do niskiego poziomu Władcy Pierścieni. Chyba, że w dyskusji nie jest to Twoim zamiarem, interesuje Cię tylko to co sam piszesz i nie jesteś fanem analizowaniem argumentów drugiej strony. Jeśli tak, to tracisz sens dyskusji, która powinna prowadzić do pogłębiania wiedzy i światopoglądu. A wracając do WP film faktycznie jest przesiąknięty patosem i kreowaniem siebie na arcydzieło, ale w tym przypadku obraz jest tak dopracowany, że zjawisko to nie jest sztuczne i puste jak w wielu tego typu filmach ale w dużym stopniu realne. Dla mnie ten obraz w swojej kategorii jest arcydziełem, nie widziałem lepszego filmu fantasy w moim odczuciu i pewnie nieprędko zobaczę. Film tego typu musi posiadać elementy patosu ze względu na wagę wydarzeń dziejących się w pokazanym świecie. W filmie pokazującym walkę dobra ze złem i zmagania z własnymi barierami, oraz poświęcanie się dla wyższego celu, użycie patosu jest jak najbardziej na miejscu, z samego znaczenia tego słowa. Jeśli na prawdę ten film tak bardzo nie przypadł Ci do gustu i nie piszesz tego tylko po to, żeby popisać się przed innymi lub sobą, może nie jesteś fanem tej tematyki i tyle. Wiele starszych ludzi mówi, że takie bajki nie są już dla nich i nudzą ich tego typu filmy. Jeszcze stary nie jest i może nie mam ich punktu widzenia, ale według mnie powinniśmy o przesłaniach takich bajek również pamiętać. Szczególnie biorąc pod uwagę powiązania książki i przemyślenia Tolkiena z czasów II Wojny. Przypominając słowa Chaplina z "Wielkiego Dyktatora": "More than cleverness, we need Kindness and Gentleness".

No bo widzę że nie idziemy tym samym tokiem pojmowania z mojej strony lepiej sobie nie strzępić ... klawiatury. Szczególnie jeżeli musiałabyś uporać się logiką :D Jeżeli nie widzisz że większość to bezrozumna podatna na manipulacje masa niezdolna do samodzielnego myślenia, to się oszukuj dalej nic mi do tego. Pięknie nakręcony, muzyka, kreacje... ale gówno posypane cukrem pozostanie gównem. Przede wszystkim ta trylogia opowiada nieciekawą, pustą historię a sili się na arcydzieło.
Nigdzie nie napisałem wprost że nie lubię efektów specjalnych. Gamer to akurat film genialny, nieszablonowy, niepowtarzalny,zaskakujący, wciągający i też dla mnie z pewnym przesłaniem... tam przynajmniej się coś dzieje. A Hulk... moja ocena jest nieadekwatna, ale w sumie to tylko 8, filmy naprawdę świetne oceniam na 9 albo więcej. Po prostu lubię takie odmóżdżające bajeczki, jak by nie było w mniejszym lub większym stopniu należę do tej zdebilowaciałej masy :) A tak bardziej serio, to jaram się ekranizacjami komiksów, po prostu od dziecka lubie postać Hulka. Oceniam ten film na 8 w gatunku bajki fantasy, ale ten film nie sili się na nic więcej. Gdyby Hulk przez cały film tylko łaził i gadał pełne pustego patosu bzdury to nie dalbym takiej oceny. To taki odpoczynek dla mózgu w sumie i pośmiać się idzie na takim filmie. Przecież nikt nie robi z Hulka jakiegoś arcydzieła. Powtórzę. Powinienem dać raczej 7 temu filmowi, zła ocena z mojej strony ale nie zmienię jej bo to by znaczyło że przyznam ci rację :)

Ale kobieca logika to fakt, macie większą inteligencję emocjonalną, oczywiście są wyjątki, ale to wyjątki. Nikt nie myśli jak ja, bo myślę sam...w większym stopniu niż bym chciał. No i niestety od dziecka jest mi narzucane jak mam myśleć, co robić, mówić itd itp. Wolność słowa? Dobre sobie. Tylko jak jesteśmy anonimowi, w realu od zawsze mam problemy przez to że nie dałem sobie wyprać mózgu i mówię to co myślę. Ale odbiegam od tematu naszej rozmowy... która jest w 100 % bezsensowna :)

okay nie strzepmy sobie klawiatury, bo widze, ze ty jestes przekonany o swej nieomylnosci. Gamer jest super a Władca nie... i tak ma być. A jak ktos mysli inaczej to jest bezrozumną masą. Nie bede komenowala nawet twojego bronienia filmu "incredible hulk" bo sie zupelnie nie zgadzam ale szanuje twoje zdanie. Wlasnie nie wiem co ty zaczynasz opowiadac na forum o filmach o inteligencjach emocjonalnych, wolnosci slowa.... A dyskusja jest sensowna bo to jest miejsce do dyakutowania o filmach, nie? Ale dyskusja to nie obrazanie czyiś poglądów.

Nieważne o czym jest przekonany i tak się o tym nie przekonasz :) Odbierasz to co piszę w sposób prosty i dosłowny, bezsens bym się tłumaczył. Nie oczekuję byś szanowała moje zdanie, nie mam pojęcia z jakiej racji je szanujesz. Gadam o czym chcę, od tego jest forum. Twoje ograniczenie umysłowe zaczyna mnie przerażać. Nie. Dyskusja między nami , nie ma jakiegokolwiek sensu. Jestem idiotą, ale i tak nie masz jakichkolwiek predyspozycji do równoprawnej dyskusji.

" Ale dyskusja to nie obrazanie czyiś poglądów."
Właśnie o tym mówię, emocje uniemożliwiają ci myślenie. Dyskusja to wymiana poglądów. Emocje jakie odczuwają rozmówcy nie mają jakiegokolwiek związku z jej definicją. Też żeby wymieniać poglądy, obie strony muszą się rozumieć. Więc nie można nazwać tego co stworzyliśmy pełnoprawną dyskusją.


Bez urazy ale potwierdziłaś moją tezę o fanach władcy pierścieni :) Żeby ten film się podobał trzeba mieć jakiś defekt w mózgu :D

aha

A science-fiction i tych na podstawie komiksow nie? Troszke stronnicza jestes. A poza tym kreca Hobbity ktore nie są zbyt udane