Ze zrujnowanej wieży strażackiej znika medalion, co powoduje, że spod ziemi wydostaje się zakrwawiony i wściekły Johnny, który podąża za męskimi głosami, chcąc odzyskać swoją własność. Dociera do pewnego domu, zabija właściciela i zabiera wisiorek, jednak szybko orientuje się, że ten nie należy do niego. Kontynuuje więc poszukiwania i, przemierzając las, trafia na grupkę nastolatków, którzy przy ognisku opowiadają miejską legendę związaną właśnie z Johnnym...
Żeby tak zmarnować taki fajny pomysł. Tyle możliwości, tyle ścieżek rozwoju i pokazania bohatera. Bezmyślne łażenie przez większość filmu, fabuła banalna, strasznie ciężko się to ogląda. Film buduje napięcie żeby zaraz je zgasić albo tak długo czekasz aż coś się wydarzy że się odechciewa. Męczący, nie warto.
Robi turbowrażenie, jak w Słoniu van Santa, podążanie za mordercą w rytm przygważdżającej ciszy, monotonne, do bólu powtarzane jak w jakieś psychodelicznej medytacji, dźwięki uderzeń siekiery w głowę czy szumu piły odcinającej rękę, przeciąganie głowy przez dziurę w brzuchu w akompaniamencie ćwierkania ptaków... wciska...
więcej