filmu jeszcze nie oglądałem, ale musze wtrącić swoje trzy grosze skoro piszesz o Thor i ogólnie obsadach. Dlaczego uważasz że bogowie greccy czy inni mają być biali? to lekki rasizm... Biorąc pod uwagę np fakt że Grecja leży na południu, mieszkają tam raczej istoty o ciemniejszej karnacji niż my białasy ;) pozatym w starożytności była to kolebka cywilizacji co znaczy że przyciągała wiele istot różnych kultur. Zresztą kto to może wiedzieć co było kiedyś?
Tak czy siak muszę obejrzeć film jak tylko w kinie będzie normalna wersja (2D) bo 3D powoduje u mnie hm niemiłe odczucia wzrokowo-żołądkowo-głowowe,

imperium greckie rozciagalo sie od polnocno-wschodniej afryki do Indii

imperium grecke tak ale tylko za aleksandra wielkiego pozniej zaczeło upadać,a propo czarnych nic juz mnie nie zdziwi skoro do Bonda maja obsadzac murzyna,ale dopiero po Creigu takie plotki słyszałem .mam nadzieje że nie dojdzie do tego ze Bond bedzie muzinem

generalnie to murzyn nie powinien był grać roli greckiego wojownika bo w tamtych czasach nic takiego nie miało by miejsca to raz, Thor to w ogóle osobny przypadek gdzie polityczna poprawność wzięła górę nad rozsądkiem. Jakoś jak rola białego jest grana przez czarnego to nikt nie krzyczy że tak nie może być, ale spróbowac na odwrót i od razu wszyscy drą się że rasizm, chyba cos jednak tutaj nie gra

"zwierzęta"?! No chyba przesadziłeś! Człowiekowi należy się szacunek z samego względu, że jest istotą ludzką. Nie ma różnicy, jaki ma kolor skóry. Większość uprzedzeń bierze się chyba jednak z zakorzenionej w nas mentalności - jak wiadomo w historii różnie bywało.
I mimo, że nie uważam siebie za rasistkę, również uważam, że poprawność polityczna stała się absurdalna! Mary1986 poruszyła akurat filmy, które bardzo mnie raziły. Rozumiem jeszcze obecność czarnoskórych w starożytnej Grecji, ale na pewno nie byliby oni wojownikami. Skoro nie chcieli nawet dopuścić chłopa - bękarta, murzyni pełnili bardziej niewolniczą służbę. Jeżeli chodzi o kapłanki [aktorki] to wszystkie miały innokulturowe korzenie. Indyjskie, filipińskie, indiańskie i jak już wspomniana murzynka. Może właśnie taka była koncepcja? A może jednak hiperpoprawność ;p
Jak już wspomniałam, sprawa z Grecją jest wytłumaczalna, bardzo naciągana, ale nawet zrozumiała, to obecność czarnoskórych w mitologii skandynawskiej? No już jest przegięcie ;p Mitologia jest spuścizną po przodkach. Uważam, że twórcy "Thora" wykazali się okropną ignorancją na rzecz poprawności politycznej.

Przede wszystkim, to nie jest film historyczny, więc nikt nie musi się trzymać tego czy w grecji byli czarni czy nie. A po drugie, gdyby nie dali murzynom szansy zagrać w filmach to od razu by się podniosły głosy o dyskryminacji rasowej, smutne, ale prawdziwe....

Tak, właśnie to jest najgorsze. W tych czasach brak czarnoskórych aktorów odbierany jest jak atak.

Prawde mowiac pieknie wygladala aktorka grajaca Fedre,moim zdaniem kobiety o ciemnej karnacji sa sexy,nie wiem jak kobiety odbieraja czarnoskorych,mi tam pasuja takie aktorki.

I brawo dla producentów "Władcy..." (czy tam ludzi odpowiedzialnych za casting).

Obejrzałem i może dałbym więcej...ale... to w sumie kolejny raz amerykańskie kino bohatera zbawiającego świat i zdobywającego piękną kobietę.=P Dla mnie to była wizją jakiegoś tam świata, do której przygarneli pewne postacie(a raczej ich imiona=P), bo mitologie to widziało chyba w tym, ze był olimp. tytani i uwiezieni byli w tartarze(no jak zobczylem gore to OMG :D). Wiec nie ma co się czepiać. Aczkolwiek faktem jest...ze amerykanie maja dziwna manierę wypaczania mitologi pod swój przylądek ;) Cóż taka ich mentalność choć irytuje nic nie poradzimy. Dlatego przymrużyłem ok i jakoś przełknąłem ta pigułę krzywizn ich wizji ^^

ta, Kingpina w Daredevilu grał Michael Clark - Duncan, nie musze chyba mówić, jakiego kolory skóry on jest. a jak wygląda Kingpin bajkowy/komiksowy? mniej więcej tak http://th06.deviantart.net/fs70/PRE/i/2010/345/7/6/kingpin_marker_drawing_by_fri ck21-d34nqw0.jpg

Niestety ten durny trend wydaje się rozprzestrzeniać. Nie mam nic do Murzynów, ale po kiego grzyba angażować ich do filmów w których bohaterami być nie powinni (chociażby biorąc pod uwagę realia w których toczy się akcja).