Więckiewicz ratuje ten film, gdyby nie on to klapa na całej linii, gra aktorska głównej bohaterki jest okropna- mam wrażenie jakby każdy wers czytała z kartki
czepiacie się... owszem postać Więckiewicza świetnie zagrana, ale główna bohaterka też dała rade ;) film nietypowy i nowatorski jak na polskie warunki więc za to należy mu się duuuuuuży plus. Nie nudziłem się wcale, urodzony jestem w 85roku więc bardzo przyjemnie było mi się cofnąć do czasów PRL gdyż mimo wszystkiego złego darzę tę epokę pewnym sentymentem. Opowieść o przygodzie w Szwecji bezcenna ;)))
właśnie to chciałóam napisać moim zdaniem film był beznadziejny ale Robert jak zwykle rewelacja :D!
Nie zgadzam się, całym tłem do filmu są lata 80, które kocham ;) no i oczywiście pani Danuta Szaflarska i to wystarczy, żeby mnie przekonać!
No jak uważam że w tym filmie są rzetelnie pokazane lata 80 to ja nie mam pytań ;/
hmm rzetelnie? chyba nie użyłam takiego słowa. :) jedynie że są tłem, a z tym to się zgodzisz, bo gdy główna bohaterka cofa się w czasie to do jakich lat? no właśnie, nie mam pytań.
Tylko że ten film reklamowano w taki sposób że PRL miał być w nim czymś więcej a nie tylko tłem.Czyli widz ma prawdzo czuć się zawiedziony.