Witam,
W filmie kilkukrotnie wiele razy Kathis powtarza że Peeta musi przetrwać, że jest ważny a to ona powinna zginąć.
Dlaczego tak się dzieje, przecież wydaje się że ona kocha innego?
Bo kiedyś uratował jej życie, dał jej chleb, gdy głodowała. Teraz czuje się w obowiązku się odwdzięczyć, tym bardziej, że poniekąd wpakowała go w kłopoty akcją z jagodami.
Raz rzucił jej kawałek chleba, załóżmy ratując życie.
Za to w samym pierwszym filmie został uratowany przynajmniej 3 razy (jagody, walka z tym z pierwszego dystryktu na koniec i pójście po leki). Akcja z jagodami to nie wpakowanie w kłopoty. Gdyby nie to to Peeta by nie żył.
Twoja wypowiedź lekko trąci nielogicznością.
Namore, akurat film sugeruje, że uczucia to ona żywi albo do Peety, albo do obojga:)
Bo to prawda, więcej o jej uczuciach będzie w ?trzecich? częściach. Bo ma do wyboru męską wersje siebie czyli Gale, który ponie kąt symbolizuje waleczność, nienawiść do kapitolu oraz symbolizuje Kathis przed igrzysk i cytując moją siostrę jest "ciachem" bądź Peeta będący uosobieniem prawości łagodności (chyba w jedynce nikogo nie zabił), przez to że przetrwał igrzyska razem z ją mogą dzielić smutk, rozumie co przerzywai itp. co ponie kąt symbolizuje ją po igrzyskach . np. Gale był wkurzony, że Kathis musiała dla ratowania rodziny udawać związek z Peetą. a ta sytuacja z chlebem była tylko pretekstem by uczucie do Peety było wiarygodne.
SPOILER DLA NIECIERPLIWYCH! wybierze ostatecznie Peeta
No bez przesady przecież on ją także uratował w pierwszych igrzyskach obrywając mieczem od Cato.
I nie załóżmy że uratował ją (i jej rodzinę) od śmierci głodowej bo tak było - ona jeszcze nie polowała "na lewo" poza ogrodzeniem
Tak, bo gest Peety uświadomił Katniss, że pożywienie można zdobyć na różne sposoby i zaczęła polować w lesie. To był punkt zwrotny i ona tak Peetę postrzega, jako tego, który uratował życie jej rodzinie.
Dealric, autor wątku pytał o motywy Katniss, nie o twoje wynurzenia.
Katniss ma wobec Peety dług wdzięczności, bo uratował ją i jej rodzinę od śmierci głodowej. Będzie ratować mu życie tak długo, jak będzie mogła, a nie na zasadzie - raz ci uratowałam życie, to jesteśmy kwita. Nie, ona nie jest taką osobą.
Po akcji z jagodami obwiniała się, że przez nią Peeta jest na świeczniku i Snow go nienawidzi, co zagraża jego bezpieczeństwu.
Dlatego czuje się za niego odpowiedzialna.
I jeszcze coś, odnośnie tego, że akcja z jagodami niby nie wpakowała Peety w kłopoty.
Gdyby Katniss zjadła jagody sama, Peeta też by przeżył.
Teraz ona ma wyrzuty sumienia, że tego nie zrobiła. Wtedy nie byłoby zamieszania i nie wylądowaliby ponownie na arenie. Ona nie chciała rebelii, zależało jej jedynie na bezpieczeństwie najbliższych.
Tak do przynajmniej wygląda do momentu zakończenia WPO.