Ten wątek był już poruszany, ale.... - Zakończenie Idy jest otwarte, niedopowiedziane. Większość z piszących tu jest przekonana, że Ida wraca do klasztoru.
Ale czy ktoś uważa, że istnieje inna wersja zakończenia? Że w ostatniej scenie Ida wcale nie idzie do klasztoru, tylko do...
No właśnie dokąd mogłaby jeszcze iść? Macie jakieś przemyślenia?
Oczywiście, że Ida wraca do klasztoru!
Tak jak i jej ciotka Wanda popełnia samobójstwo!
Obie kobiety nie radzą sobie z życiem, przegrywają walkę z życiem!!!
Wraca do klasztoru i przyjmuje śluby. To nie jest dosłownie pokazane, ale my o tym wiemy. Nie poradziła sobie z przeszłością, z tym co ciotka Wanda jest przedstawiła, dlatego wraca do zamkniętego życia klasztornego, jedynego które znała. A cóż to za życie za murami klasztoru, w zamknięciu. Pomijamy również ważną postać ciotki, która przez lata "próbuje żyć", ale kiedy przyjeżdża do niej Ida, wszystko wraca i przegrywa. Obie bohaterki nie udźwignęły brzemia przeszłości... Nie udźwignęły życia...
PEWNIE dlatego że gdy wyszła z łóżka swojego kochanka nałożyła na siebie habit- co oznacza że wracała się do klasztoru. Poza tym można to odczytać z kontekstu- facet proponował jej życie w małżeństwie w rodzinie, a ona wybrała drugą stronę czyli- samotność w klasztorze
Wydaje mi się, że postąpiła tak jak sugerowała jej ciocia. Po co Ci te śluby, kiedy nie znasz cielesności?