A na filmie jeden z aktorów nosił takiż
Irokezy to nic przy ozdobach z zawleczek od puszek po napojach. W 1980, zawleczki w takich ilosciach, wtedy jeszcze nie bylo mody na zbieranie puszek, tylko nieliczni chyba wtedy wiedzieli co to.
to akurat można na siłe wytłumaczyć ciotką w Kanadzie, ale fakt ramoneska to był rarytas, nie ujmując nic ustrzykom, ale to jednak dziura jest, a o Ustrzykach ludzie usłyszeli więcej własnie dzięki KSU, a z tego filmy wynika że to taki jarocin w czasie festiwalu. Ale generalnie jak kots pamieta tamte czasy to może grac na sentymencie. Mimo że film dosyć wypłaszczony i jak sie zastaowic to wiele się tam nie dzieje, to włąsnie dzięki sentymenatlizmowi się dla mnie podobał :D