Od strony technicznej(zdjęcia, montaż) jest ok. Nic specjalnego, ale widać, że jest profesjonalnie. Aktorsko....różnie, ale powiedzmy, że ogółem poziom jest akceptowalny. Efektów specjalnych/gore w zasadzie nie ma, poza jedną-dwiema scenami. Wszystko natomiast kładzie scenariusz. Po pierwsze - fabularnie jest absolutnie bez sensu i nielogicznie. Główna zła czekała...35 lat żeby się zemścić na kobiecie, która zabiła jej męża? Ok, załóżmy że czekała. Tylko, że w takiej sytuacji powinna być przynajmniej w wieku swojej oponentki, a tak naprawdę to starsza, a zamiast tego grająca ją aktorka, choć brzydka jak zeszłoroczne żniwa, to jednak wygląda na ze 20 lat młodszą. Głupota głównych bohaterek osiąga tutaj absolutne apogeum. Babka ma naładowany pistolet i świetną okazję żeby zabić prześladującą ją zołzę, ale woli biegać(przepraszam, chodzić bo na bieganie wiek już nie pozwala), dobijać się do drzwi....eh. Jeszcze bym to nawet kupił gdyby chodziło o jakąś małolatę, która boi się przemocy, ale przecież ona w wymyślny sposób wyrżnęła w oryginale kilku chłopa. Jej córka jest najbardziej pożądaną i opłacaną modelką na świecie(nie żeby tam jedną z najlepszych, najlepszą!), a do jej roli najęli 'aktorkę', która jest paskudna i nie tylko nie wygląda jak modela, ale bardziej jak niedomyta prostytutka z przygranicznego burdeliku, która lubi sobie dać w żyłę. No klękajcie narody. Do tego film trwa 2,5 godziny i ciągnie się dosłownie w nieskończoność. Sceny, które powinny trwać minutę, trwają 8 albo dłużej. Jeżeli tworzył się w nich jakikolwiek zalążek napięcia, to wygasa kompletnie na długo przed tym jak gadanina się skończy. Wszystko katastrofalnie rozpisane, główna aktorka do roli córki tragicznie dobrana i do tego chyba najsłabsza aktorsko z całej obsady(może za wyjątkiem swojej filmowej mamy, która nigdy nie była dobrą aktorką, a z wiekiem wygląda, że coraz mniej jej się chce). Naprawdę srogi kupsztal. W porównaniu do remaku i jego sequeli, to po prostu tragedia.