Najbardziej ekstrawagancki film ostatniego festiwalu w Cannes. Groteskowy, miejscami obsceniczny, pełen dynamiki. Balansuje na granicy dyscypliny i kompletnej nieprzewidywalności, pomiędzy horrorem a melodramatem, rodzinną psychodramą a komedią. Jego bohater, Monsieur Oscar od świtu do zmierzchu wciela się w nie swoje role: jest... czytaj dalej
w której wielu ludzi doszukuje się "wielkich przesłań" i "odnajdując je" czują się inteligentniejsi i "lepsi" oceniając ten film na 10 i udając, że załapali jego sens lub też... brak sensu... Lubię "pojechane" filmy, pod warunkiem, że fajnie się je ogląda. Ten męczy
Kto wymyślił tę bzdurę, że Oscar jest ekscentrycznym milionerem!? Przecież to przeciętny aktorzyna
harujący 24 h/d oraz 31 d/m, a ponadto 12 m/r. Firma Holy Motors wypłaca mu tak mało, że facet
dosłownie nie wychodzi z roli, choć role kręcą się wokół niego, jak karuzela przebierańców. To
jedyne urozmaicenie jego...
Czy jest ktos miły, kto mógłby mi wytłumaczyc: o co chodzi w tym filmie? Nie rozumiem go zupełnie.
Byłbym wdzięczny za odpowiedz.