W końcu doczekaliśmy się utowru, który będzie promował pierwszą część 'Hobbita'.
http://www1.rollingstone.com/hearitnow/player/neilfinn.html
Nie wiem jak pozostałym, ale mnie ta piosenka nie przypadła do gusty. Brakuje jej swoistego baśniowego klimatu, który zdawało się wyczuwać na kartach powieści Tolkiena.
Mam mieszane uczucia. Pierwsza minuta jest spoko moim zdaniem. Potem zaczyna się jakieś walenie w metal (może to odwołanie do jakiejś krasnoludzkiej kuźni). To już mi się mnie widzi. Ale od 2:30 jest już spoko do końca właściwie. Ogólnie to nie Enya ale może być :)
To jest nawiazanie do krasnoludzkich kuzni Ereboru. A spiew w tle to spiew pracujacych krasnoludow zapewne.
Przesłuchałem kolejny raz i też to zauważyłem już :) W sumie ciekawy pomysł. Ale sam śpiew przypomina mi bardziej indiańskie piosenki niż górskie hymny :D Mimo wszystko całkiem fajna piosenka :)
Utwór jest bardzo dobry, szkoda tylko że te głosy podczas uderzania młotów brzmią bardziej indiańsko niż np. szkocko.
Indiansko??? :D no co Ty? :D to "Yayayaya" to takie westchnienia ciezko pracujacych krasnoudow. Motyw mlotow uderzajacyh w kowadla... boski. Nawiazanie do soundtracku z gry BOŚ II gdy w kampanii dobra bronimy Ereboru jak sadze. Slucham juz ktorys raz z kolei tej piosenki... boski utwor. Zgola inny niz utwory do LOTRa ale bardzo interesuajcy i swiezy.
Młoty jak najbardziej, jednak to yayayaya brzmi właśnie jak indiańskie śpiewy :D Nie mogę się pozbyć tego wrażenia ale ogółem na plus utwór i katuje go już od ponad godziny :D
Ja tak samo :D a ostatni wers refrenu konczacy piosenke az mrozi krew w zylach... ciagle moge sluchac tej koncowki. Powiem Wam ze Finn i ta piosenka to dla mnie bomba... podobal mi sie jego glos i w kilku tematach wrzucalem probki jego wokalu ale nie myslalem ze bedzie az tak dobrze. Bomba z olbrzymim zapalnikiem. Wiecej zycia jest w tej piosence niz w piosenkach finalowych do LOTRa - takie mam wrazenie.
Ej wiecie jakim programem mozna ja sciaganac? :D ciekawe czy powstal klip do tej piosneki... fajnie byloby...
Właśnie. Z tego co pamiętam do "May it Be" i "Gollum's song" powstały, do "Into the West" niestety nie.
Do " Into the West" wystarczą końcowe napisy Powrotu Króla, z resztą według mnie to najlepsza piosenka z WP
Jest inna, specyficzna, ale absolutnie cudowna. Jak cały soundtrack zresztą. 2-3 przesłuchania i każdy się zakocha
Film będzie miał inny klimat, nie tak dramatyczny, będzie poruszana sprawa (jakby się wydawało) niedotycząca losów Śródziemia dlatego utwór jak dla mnie jest niezły... ale to co się zaczyna w tle około 3:20 min... ta elektryka... bo inaczej nie można tego nazwac.
jest super, nie narzekać. Jest klimat, jest melodia no i słowa... Katuję od godziny i czuję, że Hobbit będzie "klimatycznie" 'inny' niż WP. Chyba jednak obawa przed ekranizacją był na wyrost. Bałem się, że będziemy mieli powtórkę z rozrywki, ale tu jest...
Dziękóweczka...chyba ostatni z możliwych spoilerów z których się cieszę!!! Utwór orginalny i myślę,że pasuje klimatem do "Hobbita"...ciekaw jestem czy dokładnie ta wersja zabrzmi w napisach końcowych w kinie ;>
W mojej ocenie utwór jest po prostu BARDZO oryginalny, ambitny. Nie jest to prosta piosenka i w zasadzie mam wrażenie, że same słowa w utworze to tło, na pierwszym planie mamy muzykę, odgłosy pracujących krasnoludów.
Na początku miałem mieszane uczucia, jedynie ze względu właśnie na te "okrzyki" krasnoludzkie w tle. Nie mniej jednak po wysłuchaniu utworu raz jeszcze dochodzę do wniosku, że tworzą one niesamowity klimat.
Sama nacja krasnoludów była swego rodzaju (na obecne, współczesne spojrzenie na rzeczywistość) pewną alternatywą, wyjątkowo oryginalną kulturą... tak więc sam utwór tę oryginalność moim zdaniem DOSKONALE odzwierciedla :-)
P.S. Kompozycje muzyczne z 3 części Hobbita zapewne wpiszą się w kanon ambitnych dzieł, zatem pozostałe 2 produkcje są przeze mnie odbierane z ogromną nadzieją i niejako pewnością co do ich ogólnie rozumianego WYSOKIEGO poziomu.
A ode mnie mały przedsmak utworu Misty Mountains - http://matthew8888.wrzuta.pl/audio/9oj4pSJxr5n/richard_armitage_str8voices_-_mis ty_mountains
Połączyłem fragmenty wykonania Armitagea z zapowiedzi soundtracku i z zwiastuna z wykonaniem zespołu Str8voices.
Idealnie to oczywiście nie wyszło ale można sobie wyobrazić jak świetny będzie pełen utwór :)
przyznam, że po pierwszym razie utwór nie zachwycił mnie, ale im częściej go słucham tym bardziej mi się podoba. Fajnie byłoby go usłyszeć w wykonaniu Christophera Lee . Tutaj próbka jego możliwości http://www.youtube.com/watch?v=z16_mx1edG0
DLA NIECIERPLIWYCH - mozna pobrac piosenke z youtube'a za pomoca np VDownloadera w jakosci HD :)
http://www.youtube.com/watch?v=idYL4MN0sM0
P.S swietnie brzmi jako np dzwiek budzika w telefonie ;)
Popieram :) Utwory "budzikowe" są zdecydowanie najbardziej znienawidzonymi, bo kojarzą się z najprzykrzym momentem dnia.
Więc jako budzik odpada ;)
Wszystko zalezy od nastawienia :) ja gdy slysze swoja ulubiona piosenke na dzien dobry to mam lepszy humor. Akurat ta z Hobbita nie jest moja ulubiona ale nie przeszkadza mi jako budzik :)
Dla mnie i tak idealną opcją byłoby po prostu nagranie pełnej wersji Misty Mountains przez Thorina i spółkę :D
Calkowicie popieram... w wersji krasnoludow brzmi lepiej. Mi piosenka w wykonaniu Finna odpowiada coprawda ale pomimo, ze jest w niej wiecej zycia niz w piosenkach do LOTRa to Enyi i "May it be" nic nie pobije :) ta piosenka jest moja ulubiona z calej trylogii :)
podkład mi coś nie pasuje, głos tez nie przekonuje, piosenka ogólnie byłaby ok, gdybyśmy nie dostali jej w zwiastunie w wykonaniu krasnoludów, które było fantastyczne
A ja zgadzam się totalnie z pewnym komentarzem dotyczącym tego utworu, który znalazłem w internecie:
"That´s a Original song! Romantic or melancholic songs were good to LOTR. The Hobbit is an Adventure and this song reflects a journey!"
:)
Rzeczywiście wersja krasnoludów jest rewelacyjna i kiedy jej słucham, zawsze mnie ciarki przechodzą :p ale ta wersja też daje radę. Na początku nie byłam do niej przekonana, ale przesłuchałam kilka razy i spodobało mi się! Już poczułam ten klimat, przeniosłam się do Śródziemia i teraz tym bardziej nie mam pojęcia jak wytrzymam jeszcze ponad miesiąc do premiery! :p