W sumie to bez znaczenia. Niby akcja Hobbita dzieje się na długo przed akcją Władcy, ale oba filmy to dwie zupełnie różne historie.
Bez większego problemu połapiesz się i w jednym i w drugim.
Aczkolwiek osobiście polecam zacząć od Władcy Pierścieni. Moim zdaniem ma lepszy klimat, a cała historia ma jakieś takie głębsze przesłanie. Dodatkowo był nakręcony pierwszy, więc chcąc nie chcąc lepiej wprowadza w historię Śródziemia, pokazując przy okazji kilka istotnych retrospekcji i wyjaśniając parę spraw które w Hobbicie nie były w pełni omówione.
Oba filmy mimo iż tak podobne bardzo się różnią. Widać że Hobbit skierowany jest głównie do młodszych widzów, moim zdaniem klimat lekko na tym traci. Mimo to również go uwielbiam, ale jednak bardziej przekonuje mnie Władca.
Ale jak słusznie stwierdziłeś/aś, to kwestia gustu. :)
A, i jeszcze do autora pytania; jak już o klimacie mowa; (znów to zapewne kwestia gustu ale) radzę obejrzeć Hobbita z napisami, w oryginale lub z lektorem. Bo nasz dubbing najlepszym nie jest. I na tym to już klimat traci moim zdaniem najwięcej. Bo nie dość że nie każdy głos da się odpowiednio podłożyć, a co poniektórzy w ogóle się nie wczuwają, to jeszcze soundtrack, konkretnie piosenki tutaj cierpią.
"Widać że Hobbit skierowany jest głównie do młodszych widzów"
Powstał na podstawie książki dla dzieci, więc jaki miał być :)
Wiem, i to bynajmniej nie był wyrzut. Po prostu rzuca się to w oczy podczas oglądania filmu. Miał być właśnie taki jaki jest, i nie twierdzę że jest to wada, jedynie różnica między obydwoma filmami.