Jest jakieś wytłumaczenie na to dlaczego np: Syriusz albo Belatrix po użyciu na nich tego zaklęcia, rozpływają się w powietrzu, a np Dumbledore albo Cedrik nie?
To tylko w filmie tak wygląda. W książce tak naprawdę nikt po śmierci nie rozpływa się w powietrzu. Czort wie dlaczego tak to pokazali :P
Syriusz wpadł przez zasłone dlatego się rozpłynał, bellatrix najpierw została jakby zamrożona, skurczona coś w tym stylu i dopiero rzucona zaklęciem niewerbalnym. Mogła być to Avada Kedavra lecz rownie dobrze jakieś inne zaklęcie. Ale podsumuje to tak : FILM.
Wydaje mi się, że w przypadku Bellatrix mogło mieć to sens, podejrzewam, że w filmie została potraktowana Petrificusem, a potem zaklęciem, które ją rozerwało na strzępy - w wyniku nastąpiła dosyć humanitarna śmierć, bo Petrificus paraliżuje system nerwowy, być może bez użycia zaklęcia niewybaczalnego.
Natomiast Voldemorta trafiła odbita klątwa avada kedavra i jego rozpłynięcie się w powietrzu w filmie jest bezzasadne. Przychodzi mi do głowy tylko jedno wyjaśnienie - ciało Voldemorta nie było naturalne, stworzył je sobie czarami. Czasem magia wygasa po śmierci osoby, która była jej sprawcą (np. historia o Lilly i rybce Slughorna), więc może stąd dziwna reakcja ciała Voldemorta na śmierć. Oczywiście nie ma to pokrycia w książce, gdzie zwłoki Voldemorta są potraktowane jak najbardziej materialnie, ale trzeba przyznać, że ciekawe rozwiązanie. W końcu Voldemortt w momencie śmierci był już tylko strzępem człowieka.