Strasznie trudne pytania. Cóż, w HP jest dużo błędów. Ale raczej nie można się cofnąć w czasie i uratować kogoś, kto ostatecznie zmarł, bo wszystko by się poplątało chyba że ten ktoś nie zmarł. Hm... Powiedzmy że w pewnym sensie możnaby powiedzieć, że byłoby nieprawdą, gdybym zaprzeczał, że wiem lub nie wiem dlaczego tego nie zrobili chyba że byliby zabici nie tam gdzie są bądź też nie umarli... Co do 1) być może nie da się o tyle cofnąć czasu... Chociaż... Może Hermiona pozbyła się Zmieniacza.

Bloo - nie masz racji, bo chyba tamtego "ptaka" chyba wówczas przed śmiercią uratowali, także twoja teoria się nie sprawdza :P

Wg mnie nie ma sensu sie doszukiwać głębszej logiki w tego typu przypadkach bo nigdy się tego nie wyjasni do końca. W takich filmach własnie jak Terminator, Szalona wyprawa Billa i Teda albo Dom nad jeziorem, nie jest dokońca wytłumaczone. To wszystko jest strasznie pokręcone...

Dokładnie nie pamiętam, ale co tyczy się 3 i 4 to zmieniacze uległy zniszczeniu w Departamencie Tajemnic. Co do 1 i 2 to nie wiem, ale wydaje mi się, że nie dałoby się np. powstrzymać Voldemorta bez ujawnienia się, a gdy cofasz się w czasie nikt nie może Cię zobaczyć.

Załąmałes mnie.... Czytałeś ksiąkże lub oglądałeś film ??? HArry i Hermiona coffają się w czasie i uwaga kto ich widzi ?? : prof.Lupin jako wilkołak, Syriusz, i Hardodziob... Więc zno niedomowienie....nikt ich nie moze widzec a oni ich widza....cos jest nie tak ....

Wątpie, aby można było (hipotetycznie) zmienić bieg wydarzeń aż tak bardzo. Pociągnęłoby to za sobą mnówstwo - jak napisał Harry Potter - poplątania.
Zresztą na forum z prorok.pl przeczytałam kiedyś ciekawą opinię, że Rowling specjalnie "zniszyła" zmieniacze czasu w Departamencie Tajemnic, bo zdała sobie sprawę, że ich wprowadzenie było nierozsądne. Że ktoś mógłby zacząć zadawać takie pytania; że wszystko mogło zostać "naprawione" właśnie w ten sposób. Jeśli rozumiecie, o co mi chodzi...

Próbowałam poszukać tego posta, ale mi się nie udało (widziałam go co najmniej 1.5 roku temu...)

Baaardzo długo zajęło mi odpisanie na posta - sorry;)
Faktycznie, mój błąd - widział ich Syriusz (Lupin-wilkołak nie liczy się, gdyż z tego, co czytałam wilkołak nie pamięta swoich czynów - tylko tacy jak Greyback, a Hardodziob to magiczne zwierzę i nie sądzę, żeby się liczyło). I po roku poprawiam swój błąd - nie mogły zobaczyć się te same osoby - czyli Harry i Hermiona z przeszłości z tymi z przyszłości.
Pewnie i tu można doszukać się niedomówień. Pamiętajmy, że trudno uniknąć takich powikłań, mimo wszystko.
Tak, czytałAm książkę nieraz i tak samo z filmami. Jestem oddaną potterofanką, ale mam prawo również się pomylić;)
I jestem Mortiana - kobieta;) (chyba mam nawet odpowiedni znaczek przy nicku;)
Pozdrawiam.

Moim zdaniem to bardzo proste.
Nie można tak bardzo zmieniać przeszłości.

Mogłoby to spowodować katastrofalną niepożądaną zmianę w przyszłości.
Np. Ocalić rodziców Harry'ego = dalsze życie Voldemorta

A nie zauważyliście, że w V tomie jest mowa o tym, że wszystkie Zmieniacze Czasu zostały zniszczone?
Źródło:
Zmienianie czasu jest jednym z najpoważniejszych wykroczeń w świecie czarodziejów, całkowicie zabronione i nikomu nie wolno tego robić, (więc Harry wraz z Hermioną oczywiście ma to na swoim koncie, i pomyśleć, że namówił go do tego najmądrzejszy czarodziej, sam Albus Dumbledore. Dzięki temu złamaniu prawa wybawiony od śmierci został niewinny Syriusz i Hardodziob. ), ponieważ zauważenie swojego drugiego rjar1; wywołuje pewien szok (no trudno się dziwić ), grozi wielkim niebezpieczeństwem, może doprowadzić do poważnych komplikacji i wielkich kłopotów. Jednak jak wiemy zmieniacze czasu nikomu już ani nie zagrożą, ani także nie pomogą, ponieważ wszystkie zostały zniszczone podczas walki w Ministerstwie Magii w V tomie HP.

I po co się tak trudzić?

Wyobraź sobie, że cofasz się do roku 1938 i zabijasz Hitlera. Wówczas wojna by nigdy nie wybuchła, a co za tym idzie, ten drugi ty z 2007 roku nigdy nie przeniósł by się w czasie, aby jej zapobiec, ponieważ w tej zmienionej przyszłości nikt by nie wiedział o żadnej wojnie. Wówczas pętla czasu została by wówczas zerwana. W Więźniu Azkabanu wszystko się zgadza, ponieważ teraźniejsi harry i hermiona nie wiedzieli, że ich późniejsze "wersje" z mieniły bieg wydarzeń. gdyby wiedzieli, nie przenieśłiby się w przeszłość przez co również pętla czasu została by zerwana. Troczę to zaplątane, ale logiczne.

Świetnie wytłumaczone, marekalter. Sama bym tego lepiej nie uchwyciła :)

Czytałam jakiś czas temu książkę "Harry Potter i magia" (czy jakoś tak), był tam też rozdział o podróżach w czasie. Polecam fanom HP.

Zgadzam się - marekalter, bardzo logiczne wytłumaczenie. Brawo!:)

a pamiętasz przestrogę 'nikt nie może Cię zobaczyć'? pewnie właśnie dlatego nie można zrobić tego, o czym piszesz.
poniekąd istnieją peleryny niewidki, a to komplikuje sprawę, choć myślę, że ratowanie czyjegoś życia przez pelerynę niewidkę jest nieco... trudne, tudzież nawet niewykonalne.

EE to czemu Harry'ego i hermione widziano ? syriusz i hardodziob

no bo jak inni by ich zobaczyli, to by dostali świra. No wiesz, dwie takie osoby w jednym czasie to co za dużo to niezdrowo. Zresztą ktoś mógłby ich wkopać. A Syriusz nie wiedział gdzie oni są, więc jemu mogli się spoko pokazywać. Wydać to by też raczej nie, musiałby być głupi, żeby coś takiego odwalić. A Hardodziób raczej do ludzi się nie zalicz, hm?

Zresztą było napisane w książce dlaczego. Trzeba czytać uważnie.

po co mieli cofac sie w I i II czesci powstrzymac voldemorta jesli on zostal powstrzymany. w IV co mogli zrobic?? nic. nikt nie mzoe ich zawazyc. poxniej zmieniaczy nei bylo:P

Czemu nie uratować Dumbledora i Syriusza? W Księciu Półkrwi Hermiona wspomniała, że przypadkowo rozbili wszystkie zmieniacze czasu podczas walki w HP Zakon Feniksa.

A ja zauważyłam kolejny błąd. Jak wiadomo, podczas, gdy Harry był w 3 klasie Fred i George byli w kl. 5 i zdawali sumy. Pod koniec książki , jeszcze przed wyjazdem z Hogwartu jest napisane, ze Percy (który właśnie kończył szkołę i zdawał owutemy) zdobył najwyższe oceny,ze wszystkich przedmiotów, a Freg i George dostali po kilka sumów, czyli informacje na ten temat mieli przed wakacjami (a sumy zdaje się niedługo przed końcem roku, więc trochę mało czasu na sprawdzenie testów). W 6 części Harry, Ron i Hermiona dostają listy z ocenami w połowie wakacji, a nie sądzę,że by sposób sprawdzania testów i wystawiania ocen nagle się zmienił, tak żeby terminy ogłaszania ocen zostały zmienione. Więc jest to jednak błąd i myślę, że popełniony jednak w 3, a nie 6 części.

Bylo wyjasnione w ksiazce ze zmieniacze czasu maja potezna moc magiczna i sa bardzo niebezpieczne. Harry i Hermiona cofali sie tylko o pare godzin,Hermiona w ciagu roku szkolnego tez cofala sie o gora 2 godziny.Cofniecie sie o lata byloby nie mozliwe. Uratowanie DUmbledore'a tez nie poniewaz w 5 czesci zmieniacze zostaly zniszczone.

Przepraszam, cofniecie sie o lata byloby mozlie ale bardzo niebezpieczne. Moj blad;)

Siemka.Zmieniacz czasu pojawił sie w Więźniu Azkabanu a został zniszczony w Zakonie Feniksa,więc w Czarze Ognia zmieniacz czasu jeszcze istniał.Czemu nie wykorzystali zmieniacza i nie uratowali Cedrika i nie zabili Voldemorta zanim ten odzyskał ciało?
P.S.pamiętacie w Zakonie Feniksa na końcu kiedy Harry i reszta byli w Departamencie Tajemnic i zaatakowali ich Śmierciożercy i sie rozdzielili,na głowę jednego z Śmierciożerców spadł zegar i głowa Śmierciożercy zaczęła sie cofać w czasie,wtedy skończył sie cały zapas czasu jaki miało Ministerstwo.

Dumbledore odpowiedział Harry'emu na to pytanie - nie można wrócić kogoś do życia, żadnym sposobem.

Masz racje - bo przecież Harry i Hermiona wrócili do życia tylko Hardodzioba (który nie jest człowiekiem), a Syriusz nie był jeszcze zabity kiedy wyruszyli w podróż w czasie.

Bo oni cofnęli się o 3 godziny a tak to musieli by sie cofać nie wiadomo ile. Oczywiści Dumbledore mógł o tym pomyśleć zaraz po śmierci rodziców Harry'ego, ale jeśli przepowiednia została wygłoszona to nie da sie już nic zmienić. A przed tym jak Syriusz został zabity, jak powiedziała Hermiona zniszczyli wszystkie zmieniacze czasu, wtedy w Ministerstwie Magii. Trzeba dokładnie czytać książkę, bo oni myśleli o tym samym.

Szkoda,że nie można było za pomocą zmieniacza skoczyc do przyszłości.Można by wówczas zobaczyc,co się dopiero wydaży i wcześniej temu zapobiec.Ale w żadnej części Harry'ego Pottera chyba nie jest wspomniane o takiej miżliwości.

jejku! gdyby tak się ciągle cofali i cofali to książka i film byłyby beznadziejne!

Rowling nie przemyślała do końca wprowadzenia aspektu podróży w czasie. Pozostaje się tylko cieszyć, że postanowiła zniszczyć wszystkie zmieniacze czasu w Zakonie Feniksa, bo aż strach pomyśleć co by mogła jeszcze wymyślić. :D