może wy będziecie umieli mi wytłumaczyc kilka rzeczy, na które zwróciłam uwagę czytając całą serie po raz drugi. podejrzewam że pani Rowling sama nie zna odpowiedzi (przynajmniej nie znalazłam ich w internecie), więc z przyjemnością przyjmę również wasze rozważania czy sugestie.
zastanawia mnie:
1) dlaczego Harry nie widział testrali wczesniej, przecież jako roczny chłopiec był przy śmierci swojej mamy
2) dlaczego Harry musiał spędzac wakacje u Dursleyów, skoro krew jego rodziców płynęła też w jego dziadkach. i własnie o to mi chodzi, co sie stało z całą czwórką dziadków? bodajże w piątej części Syriusz opowiada Harremu że raz zwiał z domu i zamieszkał z Jamesem u jego rodziców. to jest chyba jedyna wzmianka. Wszyscy nie żyją?
3) czy Molly i Artur Weasley byliby w Zakonie Feniksa gdyby Harry nie przyjaźnił sie z Ronem i całą jego rodziną?
4) najbardziej kontrowersyjne:) czy czarodzieje to chrześcijanie? albo wyznawcy innych religii?? podejrzewam że nie bo chrześcijanstwo zawsze potępiało magię. w takim razie DLACZEGO W ŚWIECIE CZARODZIEJÓW OBCHODZI SIĘ BOŻE NARODZENIE???? troche to bez sensu...
ok, to tyle:)
czekam na wasze propozycje wyjaśnień
1.wspomnienie to nie było na tyle wyraźne żeby zapamiętać to co się stało albo nie patrzył na to tylko spał;)
2. Voldemord wymordował całą jego rodzinę mówią chyba o tym w pierwszej części filmu
3. Tak oni byli już w Zakonie zanim Harry się urodził
4. wiesz ciekawe pytanie a może ty mi powiesz w takim razie skoro nie ma tam mowy o chrześcijaństwie ani o Bogu to jakim cudem Harry był ochrzczony skoro ma ojca chrzestnego?
To tyle ale to tylko moje skromne zdanie:) pozdrawiam
1. ok, zgadzam sie, i sama też doszłam do takiego wniosku, to jedyne słuszne wytłumaczenie
2. dlaczego więc nie zamordował też Dursleyów? przeceiż rodzice Lily też byli mugolami. nadal zagmatwane... a poza tym w książce raczej nic o tym nie ma że zabił wszystkich, przynajmniej nie kojarze
3. na stronie harrypotter.wikia.com (myslę że najobszerniejszej skarbnicy wiedzy o HP) jest informacja że Molly i Artur należeli tylko do drugiego zakonu, czyli utworzonego po odrodzeniu sie Voldiego.
4. no własnie o to mi chodzi:) "skoro nie ma tam mowy o chrzescijanstwie ani o Bogu" to po co te głupie nawiązania!!
ok, ja nie wymagam od rozrywkowej książki nie wiem jak głębokiego wydźwięku i zgodności w najdrobniejszym szczególe. ale skoro Rowling chciała stworzyć cały magiczny świat z jego historią, społeczeństwem i wierzeniami to niech chociaż bedzie konsekwentna. a z tym Bożym Narodzeniem to po prostu nie moge ścierpieć...:)
dzięki za odpowiedź, pozdrawiam
co do punktu 2 to najprostsza odpowiedz jest taka że jego dziadkowie po prostu umarli ze starości zresztą w książce a nawet filmie w Kamieniu gdy on stał przed zwierciadłem Ain Eingarp zobaczył tam całą swoją nieżyjącą rodzinę w tym byli tam dziadkowie
3. wikipedie nie zawsze mówią całą prawdę
4.to dość trudne pytanie ale skąd wiemy jak on został ochrzczony a święta mogą obchodzić czarodzieje lubią sobie brać zwyczaje od mugoli
1. w 1 części nie widział ich bo pierwszoroczni płynęli do Hogwartu łódkami, w drugiej Harry i Ron przylecieli do Hogwartu samochodem w 3 Harry zemdlał w pociągu z powodu dementora dalej nie pamiętam jak to było bo książka choć stoi na półce to ostatnio więżnia czytałem z 2 lata temu ale chyba jak jechał to z nadmiaru wrażeń ich nie zauważył w 4 nie wiem nie pamietam no i pierwsza wzmianka o testralach jest dopiero w 5 tomie tam je zobaczył po raz pierwszy
2. Nie zamordował ich bo nie utrzymywali kontaktów z Potterami Dursleyowie udawali że Petunia nie ma siostry a skoro oni nie byli czarodziejami to nie byli zagrożeniem dla Voldiego. Nie kłócę się o całą rodzinę ale wydaje mi się że gdzieś to czytałam
A co do pierwszego pytania to Joker 27 może mieć racje w czwartej części była ulewa i przy ograniczonej widoczności mógł ich nie zauważyć
A mi się wydaje ( co do punktu 1)
że dzieci zapamiętują jakieś rzeczy od 3 roku życia,
Jeżeli on nie pamiętał, że był przy nich (Dursleyowie wmawiali mu że rodzice umarli w wypadku!) i wgl. to nie mógł widzieć testali.
Dopiero, gdy na własne oczy, przy pamięci w pełni rozwiniętej zobaczył śmierć Cedrika, mógł widzieć testale.
Chyba ;p To przynajmniej moja teoria!
dobrze, dobrze:) widze że kombinujecie, tak trzymać
1. ok, przekonaliście mnie, mógł nie widzieć testrali, nie pamiętać śmierci, w ogóle jej nie widzieć itd
2. faktycznie, w Zwierciadle widzi też wszystkich dziadków. nie jest to powiedziane wprost, ale jest coś o całej grupie starszych osób z takimi samymi zielonymi oczami (rodzina Lily) i nosami. Jedyne co jest troche śmieszne (ale to już po prostu niedopatrzenie Rowling) to to że jest napisane "Potterowie uśmiechali sie do niego...itd", no nie tylko Potterowie ale też przodkowie Lily:) ale to szczegół;)
reszta jeszcze mnie nie przekonała:D
dodam wam jeszcze jedno pytanie:)
5. W IV części bliźniaki nie mogą wziąć udziału w Turnieju bo są zbyt młodzi, urodzili się w 1978 roku, mają więc po 16 lat i są w 6 klasie. ok, wszystko jasne. W Turnieju za to bierze udział Cedrik, który urodził się w 1977 roku i jest w klasie 7. Tymczasem w III części w rozdziale nr 9 jst zdanie "Diggory chodził do piątej klasy...itd", zgodnie z tym był więc w tym samym wieku, co bliźniaki i w 4 części też powinien mieć 16 lat. nie słyszałam o tym żeby czarodzieje nie zdawali z klasy do klasy:D Czyżby mała wpadka Rowling??
staram się czytać wnikliwie:)
dzięki za wasze odpowiedzi
no cóż co do piątego pytania to może być to wpadką lub po prostu wcześniej kończył 17 lat ale ... nie wiem
Powinien był widziec testrale juz po smierci Cedrika w "Czarze Ognia". A ich nie widzial (: Rowling przeoczyla ten szczegol xP
no dobra, jeszcze coś mi wpadło do głowy:D
wróce jeszcze tylko na chwile do tematu Molly i Artura. z tego, co pamietam nie ma ich na zdjeciu pierwszego składy Zakonu (zdjeciu które Syriusz dał Harry'emu), wiec naprawde wg mnie ich tam nie było, a w nowym zakonie są dzieki temu ze Ron wsiadł do tego samego przedziału co Harry:)
a teraz coś innego
w 5 częsci na samym początku, gdy dementorzy atakują Harry'ego i Dudleya, Harry w pewnym momencie traci różdżke i żeby ją znaleźć woła "lumos" i różdżka się rozpala. moje pytanie brzmi czy można czarować bez różdżki?? nigdzie wiecej cos takiego sie nie pojawia o ile sie nie myle
i jeszcze jedno pytanko związane w pewnym sensie z poprzednim. zastanawia mnie jak potraktowac to, co przytrafiało się Harry'emu i Voldiemu zanim dowiedzieli się że są czarodziejami, no wiecie to że szyba zniknęła, odrastanie włosów w ciągu nocy, zadawanie bólu innym itd. 1)jak tego dokonywali bez różdżek? 2) jak w ogóle to robili? nawet nie wiedzieli o swoich zdolnościach magicznych. siłą woli?? ale dlaczego nie ma o tym już nigdzie indziej w książkach?? 3) jak takie coś traktowało ministerstwo magii?? no bo żaden z nich nie otrzymał listu z upomnieniem o użycie czarów przez niepołnoletnich i to przy mugolach. to były to czary czy nie??
za odpowiedzi i sugestie z góry dziekuje:)
Co do czarowania bez różdżek hmm... to z Dudley'em to mógł być błąd autorki, a zakazowi użycia czarów przy mugolach podlegają ci którzy chodzą do szkoły wcześniej najczęściej nie potrafią zapanować nad tym co robią i jak to robią wyjątkiem był Voldi który zdawał się panować nad tym. Wiedzą już wtedy że czarować nie wolno i kontrolują to starają się nie tracić panowania nad sobą tak jak Harry w 3 części;). Gdy młody czarodziej jest wychowany przez czarodziejską rodzinę sytuacja wygląda trochę inaczej dorosłym wolno użyć czarów ale ci od niewłaściwego użycia nie mogą wykryć kto tych czarów w ich domu używa dlatego ufają rodzicom że będą pilnować swych pociech.
Wrócę jeszcze o początku różdżka to tylko element za pomocą które używa się czarów bez niej czarodziej jest osłabiony ale to nie znaczy że jeżeli bardzo się skupi będzie w stanie rzucić jakieś zaklęcie:)
co do tego turnieju, to ja mam swoją teorię ;)
żeby wstąpić do Hogwartu trzeba mieć 11 lat, czyli osoby kończące 11 lat we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zdaje się idą rok później, mając prawie 12 lat (cośtam była taka wzmianka o Hermionie gdzieś właśnie w tym stylu, a przynajmniej tak mi się wydawało)
także Cedrik chodził do tej samej klasy, co bliźniacy, ale poszedł później niż Fred i Geogre, czyli tak jakby chodził nie ze swoim rocznikiem, bo pechowo urodził się później niż 1 września ;).
ale to może tylko wpadka była ;).
co do uczeszczania do Hogwartu, to sprawa wieku wlasnie tak wyglada. Jesli ktos ma urodziny pozniej niz 1wrzesnia (tak jak Hermiona) idzie do szkoly z nastepnym rocznikiem...czyli musi dluzej czekac ;)
i troche to dziwne jest...ale najwidoczniej autorka tak to wlasnie wymyslila :)
Jedyna słuszna odpowiedź na 1 pytanie.
Na 3 roku w Hogwarcie uczniów wiozły bryczki z testralami, wcześniej od pociągu pływali oni łódkami przez jezioro. Harry od razu zauważył testrale i potem pytał o nie Hagrida. Już w "Więźniu Azkabanu".
Kto czytał książkę, ten wie. A w filmie to już zrobili po swojemu i dopiero w czwartej części.
mylisz sie, zacytuje cały ten fragment z książki:
"-Pirszoraczniacy do mnie- rozległ sie znajomy głos.
harry ron i hermiona odwrócili sie jednoczesnie i na koncu peronu zobaczyli olbrzymią postac hagrida. gromadził wokół siebie nowych uczniów, aby ich zaprowadzic nad jezioro, skąd zgodnie z tradycją mieli popłynąć łódkami do zamku.
-hej, wy troje! w porząsiu?-ryknął do nich ponad głowami tłumu
pomachali do niego , ale nie mogli z nim porozmawiac, bo tłum uczniów pociągnął ich w drugą strone.wyszli ze stacji na błotnistą droge, gdzie na pozostałych uczniów czekało ze sto dyliżansów, A DO KAŻDEGO MUSIAŁ BYC ZAPRZĘŻONY NIEWIDZIALNY KOŃ, BO GDY HARRY RON I HERMIONA WSIEDLI DO JEDNEGO Z NICH I ZATRZASNELI DRZWICZKI, RUSZYŁ NATYCHMIAST ZA INNYMI POWOZAMI, klekocząc, kołysząc sie i podskakując na wybojach."
to by było na tyle jezeli chodzi o "wieznia Azkabanu"
i żeby nie było wątpliwości w "Czarze ognia" jest coś takiego:
"(...)kiedy szli powoli peronem razem z całym tłumem uczniów. przed stacją czekała na nich setka POWOZÓW BEZ KONI. harry ron hermiona i neville wleźli z ulgą do jednego z nich..."
ja bym sie jednak skłaniała do tego że Harry smierci mamy po prostu nie pamięta
1. To pani Rowling twierdzi, że nie chciała Harry'emu dokładać więcej zmartwień.
I Harry nie miał nikogo innego z krewnych, przecież było powiedziane w książce, a nawet jeśli to chyba by Hagrid i Dumbledore skoro go tak lubią nie skazywali umyślnie na Dursley'ów.
1) wcześniej nigdy nie spotkał testrali ;)
2) dziadkowie nie żyją
3) tak, byli już wcześniej
4) nie ma na ten temat nic w książce, a gdyby było wzbudziłoby to jeszcze
więcej kontrowersji
pozdrawiam :)
1) no dobra poprawka, może i spotkał :P popieram mojego przedmówcę w takim
razie