Clemence nie jest brzydka, ale nie jest też pięknością. A wiemy przecież, że Fleur była oszałamiająco piękna... Niestety, charakteryzatorzy nie spisali się i nie udało im się wykreować Delacour odpowiadającej książce...

Niuśku - zauważ, że to nie do końca jest tak jak w książce - przecież nie powiedzieli ani słowa, że ona jest Wilą :), wiec nie było potrzeby by była uderzająco piękna :) a nie była zła :)

całkiem, całkiem :)

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, ze jej rola została ograniczona w filmie do 2-3 słów wypowiedzianych, więc nie mozna powiedzieć, że to rola dobra czy zła. A aktorka wg mnie jest bardzo łądna:)

Naprawdę zawiodłam się gdy zobaczyłam Fleur jak i Profesora Alastora Moodyego, Ritę Skeeter. Oszałamiająca piękność? No cóż, nie da się wszystkim dogodzić :)