Pomijając oryginalną formę przekazu TEN FILM ukazuje SAMO ZŁO, SAME ANTYWARTOŚCI. ja się pytam: KOMU ten film może się podobać? !!!Ludziom zepsutym, o wykoślawionym systemie moralnym!!!. albo pryszczatej gimbazie (bo na monitorach swoich kompów codziennie mają to samo)
Hardkorowy Henry był pierwszym filmem jaki oglądałem w kinie i nie mogłem się doczekać jego końca. Co ciekawe, ten film nie musiałby być taki zły, gdyby nie ciągnące się w nieskończoność identyczne i bezsensowne sceny walki, po których fabuła wcale nie toczy się dalej. Muzyka jest całkiem niezła, postacie Jimmiego i...
więcej
Przed seansem wiedziałem tylko, że film jest z perspektywy pierwszej osoby i pełen akcji.
Przez większość filmu patrzyłem z niedowierzaniem na każdą kolejną scenę w filmie, bo owszem akcja była, ale ile ona przynosiła mi skojarzeń z grami, a przy tym masę rozrywki.
Parkour w stylu Mirror's Edge - i nie mówię tu...
Z nieba na niegościnną rosyjską ziemię, czyli oczyma Henrego (bardziej człowiek czy maszyna?) jego potyczki z żadnym władzy psychopatą o telekinetycznych zdolnościach.
Ot, gra komputerowa (strzelanka i bijatyka z punktu widzenia gracza) bez komputera. Uproszczenia fabularne, niewyszukany dowcip, odrobina abstrakcji...
Bardzo niski budżet i to widać , cos jak ostatnie filmy z Seagal'em produkcji rumuński- bułgarskiej.
Cyborg Henry kontra niekończące się hordy oprychów stojące na drodze do ukochanej. Krew, flaki i inne przysmaki. Pierwszy pełnometrażowy film w FPP.
WIĘCEJ:
http://quentin.pl/2016/04/hardcore-henry-recenzja-filmu.html
Film może i fajny, ale chcieli zrobić z filmu grę komputerową i nie wyszło, machanie kamerom do słownie przez cały film co przez to nie można się skupić na oglądaniu, można dostać jakieś padaczki, dobrze ze ten film w 3D nie wyszedł bo ludzie musieli by do lekarza iść z jakąś padaczką czy delirką. Obecnie film mógł być...
więcejFabularnie przypomina CoD na dragach (przeciwnik z telekinezą czy taniec avatarów). Tak samo kosmiczna akcja, tak samo napędzana przez POV, tak samo odjechana. Wszystkie te ewolucje, strzelaniny i bijatyki mają swój urok, ale jednak po pewnym czasie zaczyna doskwierać brak konkretnej fabuły i niewykorzystanie...
Wkońcu coś co można się zrelaksować, tylko matoły pokroju mortyhy marudzą!Wkońcu po deadpoluu flaki krew seks itp rzeczy! Wreszcie bo już człowiek rzyga tym pg-13 pie..r.dolonym! normalnych!! Więcej takich filmów z r ! Widze ,że deadpoll rozruszał te lewacke cioty z usa! Bo już ludzie rzygają tym pedalskim...
Doceniam fakt, że reżyserowi udało się nieco oddać klimat strzelanek FPS, a jednocześnie je nieco sparodiować. Doceniam niektóre rozwiązania realizacyjne oraz fakt, że jest to pierwszy pełnometrażowy film fps ;) a więc coś mimo wszystko nowatorskiego.
Niemniej obiektywnie rzecz ujmując ten film był dla mnie męczący...
Henry ma na sobie kultowe buty Nike Air Force 1 (AF1) wiec juz mi sie podoba ten film. Sam takie nosze od 15 lat.