hell raising again from flatlands, mate!
herbatka, biszkopty i coś do kopania.
studium oblicza, które skrywa rozpacz.
słońce wschodit i zachodit, a mike leigh wciąż robi to, co mu najlepiej wychodzi:
małe wielkie kino cichej desperacji utkane z przemocy, bólu i nieszczęścia.
portret wampira budzi...