Japonia, XVII wiek. Na dwór potężnego klanu przybywa ronin, by prosić o zezwolenie na popełnienie rytualnego samobójstwa. W odpowiedzi słyszy historię samuraja, który kilka miesięcy wcześniej przybył z taką samą prośbą. Wkrótce okazuje się, że historie obu roninów w zaskakujący sposób łączą się ze sobą...
"Harakiri" jest dziś uważane za jedno z największych arcydzieł japońskiego kina, dzieło tej klasy co "Rashomon" czy "Siedmiu samurajów" (filmy te łączy również osoba scenarzysty, legendarnego Shinobu Hashimoto). Niezwykły wizualnie film Masakiego Kobayashiego wyróżniono Specjalną Nagrodą Jury na festiwalu w Cannes.
opis dystrybutora dvd
Siedemnastowieczna Japonia. W całym kraju mieszka wielu roninów - samurajów bez pana, którzy utracili swoich przełożonych wskutek licznych wojen targających krajem. Jak na ironię, z powodu okresu pokoju nie mogą znaleźć nowych dowódców. W dodatku bezlitosna polityka szogunatu powoduje, że żyją w nędzy i z trudem wiążą koniec z końcem. Wielu z nich, nie godząc się na tak upokarzające życie, decyduje się na honorową śmierć poprzez rytualne samobójstwo, podczas którego samuraj wbija swój własny miecz w brzuch. Zdesperowani roninowie odwiedzają dwory potężnych klanów, by prosić o możliwość popełnienia harakiri. Nierzadko jednak obietnica śmierci z własnej ręki to jedynie szantaż w celu wyłudzenia pieniędzy, dlatego zarządcy klanów stają się podejrzliwi wobec przybyłych podróżnych.
Przed bramą jednego z dworów staje chcący popełnić samobójstwo Hanshiro Tsugumo (Tatsuya Nakadai). Korzystając z zamieszania wywołanego nieobecnością sekundantów, opowiada historię swojego życia.