i nie wydawał jakiś dziwnych dżwięków(jak w tym filmie).Dr Sam Loomis nie podrywał lasek tylko był tajemniczym doktorem w prochowcu, który o Michael'u wiedział wszystko. A siostra Michael'a ? Ta postać to przegięcie. Jestem fanem Myers'a ale (choć film da się obejrzeć) to nakręcanie go na nowo to BŁĄD!!!
Uważnie oglądaj filmy mistrzu a potem komentuj , on nie zdjął maski tylko maska została naruszona tj. popsuta przez jedną z ofiar a twoje zdanie z nakręcaniem go na nowo to BŁĄD ?! to ja bym dyskutował , bo dobrze ze tytuł został odświeżony ,ba mało tego, zostało to zrobione dobrze nawet bardzo dobrze , jest klimatycznie, jest straszno, jest godnie , a końcówka II części po prostu epicka .Pozdro & PEACE!
bardzo cię przepraszam ale to TY oglądaj filmy uważniej. Maskę oczywiście uszkodziła tancerka w klubie ALE Myers zdjął ją sobie sam jak wyleciał z Loomis'em przez ścianę tej chatki na końcu. Zaraz potem krzyknął "die!" i tu stała się kolejna rzecz bez sensu-on krzyknął. Możesz mieć swoje zdanie, nikt Ci tego nie zabroni ale nie wiem czy widziałeś Halloween 1 czy 2 w starej wersji, bo jeśli tak to na pewno nie nazwał byś nic z tych ostatnich produkcji epickim. Tego filmu nie trzeba odświeżać, to tak samo jakby ktoś chciał odświeżyć "alien". Postać Michael'a jest drugą zaraz po doktorze schrzanioną postacią. Pokazano już jego twarz ale i tak niewyraźnie więc w jakiś sposób była to wciąż tajemnica. Mechaniczny, niezniszczalny, tajemniczy został zamieniony na żulerskiego, męczącego się i stękającego schizofrenika. I jeszcze raz ja proszę abyś ty oglądał filmy uważniej "mistrzu"
I bardzo dobrze, że z Myersa znowu nie zrobili jakiegoś tytana, tylko normalnego człowieka (choć nie do końca). A bez maski wystąpił dwa razy - jak już wspomnieliście pod koniec i jeszcze w środku filmu przez kilkanaście sekund nie miał maski.
A Love Hurts na końcu miażdży.