Haeundae jest plażą na wschodnim wybrzeżu Pusan, na którą co roku przybywa milion odwiedzających. Man-sik jest rodowitym mieszkańcem Haeundae. Cztery lata temu stracił swojego współpracownika w tsunami w czasie połowów na głębokich wodach. Od tego czasu nigdy nie wypływał na morze. Teraz wiedzie proste życie prowadząc małą restaurację z... czytaj dalej
Nie podszedł mi ten film. Wstawki humorystyczne były głupkowate, i zbytnio mnie nie śmieszyły,
tym bardziej ze miał to być film katastroficzny a tu zamiast odczuwać emocje film przez te własnie
wstawki skutecznie je zwalczał.
Fabuła też bez żadnego napięcia. O takie filmidło z irytująco wydzierającymi się ludźmi...
a pomysł, żeby upchać tu tryliard wątków i pokazywać jest w kilkudziesięciu sekundowych migawkach, gdzie do montażu zatrudniono później jakiegoś debila, więc aż oczy bolą.
No i wisienka na gównie: prawdopodobnie najgorsza/najgorzej dobrana muzyka do filmu ever
Było mi szkoda może ze dwóch osób, a jak pokazywali resztę, to myślałam tylko: jezu, to on/ona jeszcze żyje?!
Film wydaje się trochę nieprzemyślany. Przez pierwszą godzinę nie dzieje się NIC, sielanka, jakieś tam codzienne życie, co nie byłoby w zasadzie niczym złym, gdyby nie gwałtowna zmiana tempa i absurdalne...
Przyzwoita gra aktorska i efekty, niestety brak napięcia, a do tego jakieś przydługie wyznania w chwili śmierci.