Kolejne pytanie do fanów SW. Imperator (jak i inni sithowie i mistrzowie jedi) wyczuwał
gniew i inne emocje u innych osób , więc dlaczego nie wyczuł że Darth Vader chce go zabić
?
odpowiedź jest prosta. Nie wyczuł bo Vader nie chciał go zabić. Dopiero kiedy Vader widział swojego syna skręcającego się z bólu i wołającego do niego :"Ojcze !" i coś w nim pękło. W tym czasie Imperator za bardzo był skupiony na ciskaniu błyskawicami niż na wyczuwaniu czegokolwiek.
A mi się wydaje że Vader chciał go zabić. Już w Ep. III proponował żonie władze w galaktyce, a w Ep. V chciał to zrobić wraz z synem. I tu pojawiają się 3 opcje:
1) Imperator zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakim jest trzymanie Vadera na smyczy, jednak był niemal pewny że zastąpi go Lukiem i problem zniknie.
2) Vader zdawał sobie sprawę z potęgi imperatora i blefował Lukowi z tym pokonaniem imperatora, aby ten przystał do ciemnej strony.
3) Vader chciał z Lukiem obalić imperatora, ale kiedy znowu staną twarzą w twarz z mistrzem, poczuł respekt, i doszedł do wniosku, że nie może sprzeciwiać się tej potędze i musi wypełniać jego wolę.
Sam skłaniałbym się do opcji 1 lub 3.
Sithowie opierają swoją siłe na zdradzie. Palpatine zabił swojego mistrza, a Dooku knuł za plecami Palpatine'a. Opcja numer 1 najbardziej jest prawdopodobna moim zdaniem.
Tak, jednak należy wziąć pod uwagę to, że Vader zasłania Imperatora przed mieczem syna. Czyżby chciał podczas walki wyzwolić w Luku agresję i moc ciemnej strony, a dopiero potem obalić imperatora? Ten moment filmu zawsze mnie intrygował. Piszcie swoje propozycje.
Sithowie ponad wszystko pożądają władzy a że może być ich tylko dwóch to któryś zawsze musi być wyżej co z kolei nie podoba się tym niżej i mimo pozornej lojalności dążą do przejęcia władzy i zdobycia ucznia. Imperator chciał zastąpić Vadera Lukiem bo wiedział, że Vader jest już stary i może go w każdej chwili spróbować zrzucić z tronu zwłaszcza, że pojawił się kandydat na jego ucznia.
Poza tym uważam, że na etapie starej trylogii Lucas jeszcze do końca nie miał wyklarowanej mitologii SW i pewne rzeczy zrobiłby na pewno inaczej. Np teraz trochę dziwi, że w 4 epizodzie jeden admirał odnosi się do Vadera z wyraźną pogardą jakby był zwykłym siepaczem Imperatora.
No i to chyba jest prawda. Tak samo jak w "Nowej Nadziei" Obi-Wan mówi: "nie zwyciężysz Darth", tak jakby to "darth" było jego imieniem, a nie przydomkiem sithów.
Jednak ten admirał, co odnosił się z pogardą, został ostro chwycony za gardło. Tarkin zachowywał się tak, jakby stał wyżej od Vadera, choć to może było spowodowane tym, że Tarkin miał władzę na Gwieździe Śmierci. Jednak już w nast. epizodach widać wyraźne wielkość Vadera nad oficerami.