PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
2005
7,6 262 tys. ocen
7,6 10 1 261811
6,4 54 krytyków
Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Tylko mnie nie zabijcie za takie stwierdzenie. :) Jak wiemy Anakin coś tam podejrzewał bo Kenobi często bywał u nich. Poza tym jak Obi-Wan wychodził z domu Padme zapytał się jej: "Anakin jest ojcem, prawda?".
To pytanie naprowadziło mnie do takiego stwierdzenia. Zabrzmiało to tak jakby miał jakąś nadzieję, że to on będzie ojcem, ale kiedy okazało się, że tak nie jest przyjął to z ulgą i postanowił pomóc Skywalkerom.
PS: Gdzieś czytałem, że w "Imperium kontratakuje" miało być na początku, że to Obi-Wan miał się okazać ojcem Luke'a.

Co o tym myślicie?

użytkownik usunięty
Darth_Vojtek

Myślę, że to nadinterpretacja. Znając charakter Kenobiego i jego wierność kodeksowi Jedi, twierdzę, iż coś takiego jest niemożliwe. W "Zemście Sithów" Anakin po prostu spytał się czego chciał Obi-Wan, a potem stwierdził, że nie potrzebuje jego pomocy. To wg Ciebie ma świadczyć o jego podejrzeniach względem mentora?
Druga rzecz, Kenobi pytając się o ojcostwo Anakina, wyraził smutek, nie nadzieję.

Nie mógł być. Obi-Wan bywał często u Padme bo martwił się o Anakina, a ona mogła mu powiedzieć to, czego sam Anakin mu nie mówił. Jak wspomniała osoba nade mną, Obi-Wan był bardzo oddany zasadom Jedi, nie złamał by ich. I też myślę że Obi-Wan wyraził smutek pytając czy to dziecko Anakina, wiedział bowiem że jego podejrzenia się sprawdziły.

ocenił(a) film na 8
Darth_Vojtek

Ale co myślicie o słowach Anakina zaraz po tym jak poddusił Padme? Anakin krzyknął do Obi-Wana: "Nie odbierzesz mi jej" Co to mogło znaczyć?

A tak z innej beczki:

Nie uważacie, że Jedi (zwłaszcza ci należący do Rady) wiedzieli o związku Anakina i Padme? Yoda chyba wiedział bo powiedział do Obi-Wana: "Użyj uczuć Obi-Wan, a znajdziesz go wtedy (Anakina)" Mówiąc "uczuć" miał na myśli definitywnie Padme.
A co z nieufnością Mace'a Windu do Skywalkera? Wiem, że chodziło głównie o jego kontakty z Palpatine'em ale może obawiał się też związku Skywalkerów. A może powodem była też zazdrość.
Z poza filmów wiemy, że romans połączył też innych Rycerzy Jedi - Kita Fisto i Aaylę Secure. Dowiedzieli się o Anakinie i Padme i też sobie pozwolili.
Co o tym myślicie?

Ryzykuję pisząc takie śmiałe teorie ale musiałem to z siebie wyrzucić.

użytkownik usunięty
Darth_Vojtek

Anakin wypowiadając kwestię "nie zabierzesz mi jej" miał na myśli to, że Obi-Wan nie da rady przeciągnąc ją na swoją stronę, czy coś w ten deseń. Od siebie dodam, że ta wypowiedź była lekko nielogiczna. Najpierw Vader stwierdził, że Obi obrócił ją przeciw niemu, a następnie powiedział, iż Obiemu nie uda się jej przeciągnąć na swoją stronę, trochę bezsensu;p

Powiedział "Nie zabierzesz mi jej" bo Padme przyznała że już go nie poznaje i że nie może podążyć tą ścieżką co on, co było dla niego równoznaczne z tym że została wierna swoim przekonaniom, i co za tym idzie Obi-Wanowi.

O związku Anakina i Padme na pewno wiedział Obi-Wan, i chyba tylko on. Reszta rady? Nie wydaje mi się. Yoda mówiąc "Użyj uczuć Obi-Wan, a znajdziesz go wtedy" miał chyba raczej na myśli to, że nikt nie zna tak Anakina jak Obi-Wan, i tylko on będzie wiedział gdzie w tej chwili może się znajdować. Mace Windu natomiast nie ufał Anakinowi bo obawiał się o niego, wyczuwał w nim agresję, niepewność itp., oraz nie podobały mu się jego układy z Palpatinem, a nie dlatego że podejrzewał go o związek z Padme. Gdyby tak było, myślę że wydalili by go z Zakonu.

O związku Kita Fisto i Aayli Secury pierwsze słyszę, skąd to wiesz?

ocenił(a) film na 8
PrzemQ_3

O ich związku wiem z encyklopedii gwiezdno wojennej Biblioteka Ossus.
Tutaj masz link do artykułu o Fisto http://www.ossus.pl/biblioteka/Kit_Fisto

A co do tego, że wydalili by Anakina z Zakonu gdyby wiedzieli o jego związku: może po prostu przymknęli na to oko i nie nagłaśniali sprawy. W końcu Jedi są "tymi dobrymi". Poza tym na pewno nie chcieliby wydalać Jedi, który miał dobre kontakty z politykami. Anakin był taką wtyczką w Senacie no i Wybrańcem o czym sam nie wiedział.

Darth_Vojtek

Taki związek... kilka pocałunków i tyle :D

Myślę że nie przymykali by na to oczu. Dlatego właśnie budzili takie zaufanie, że niczego nie zatajali. To że Anakin miał dobre kontakty z politykami wcale się Radzie nie podobało. I Anakin nie był wtyczką. Raz proszono go o to, i sam wiesz co z tego wyszło. A o tym że był wybrańcem dobrze wiedział.

ocenił(a) film na 8
PrzemQ_3

Nie, Anakin chyba nie wiedział, że jest Wybrańcem. Wszystkie rozmowy Qui-Gona, Obi-Wana, Windu i Yody na ten temat odbywały się za jego plecami. Dopiero po pojedynku na Mustafar Obi-Wan wyznał Anakinowi, że jest Wybrańcem.

Darth_Vojtek

Pamiętam że czytając książki "Mroczne Widmo", "Atak Klonów" i "Zemsta Sithów" było w nich powiedziane że Anakin wie że jest Wybrańcem, i jakie na nim spoczywa zadanie. Chyba że mi już się w głowie miesza. Ale wydaje mi się to mało prawdopodobne aby o tym nie wiedział. Tą legendę znał każdy Jedi.

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

Hmmm... przecież w Mrocznym Widmie Qui-Gon (był z nim Obi-wan i mały Anakin) powiedział do rady
"- Jest wybrańcem.|Dostrzeżcie to."

użytkownik usunięty

Hmm... a co do tytułu tematu to Obi będzie miał dziewczynę w drugim sezonie Clone Wars :)

http://www.youtube.com/watch?v=d_tGl6JMMro

Pewnie tylko ją uratuj i ona będzie mu bardzo wdzięczna :D Obi jest zbyt wierny zasadom Jedi aby je złamać :)

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

Pewnie tak, zobaczmy.
Jedna rzecz która mnie zaciekawiła to nawiązanie do imienia "jego dziewczyny".
Nazywa się Satine (jeśli oczywiście coś z nimi będzie) to może być takie nawiązanie do Moulin Rouge, gdzie postać grana przez Ewana (niestety w Clone Wars swojemu bohaterowi nie podkłada głosu) była zakochana w Satine.

Hmmm... trochę głupia ta teoria :P

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

Dokładnie. Kto jak kto, ale Obi na pewno nie złamałby kodeksu dla jakiejś dziewki. Jeśli z tej wdzięczności wyniknie coś więcej, to 95% fanów przestanie traktować "The Clone Wars" poważnie. A zresztą, czy ktoś wogóle ten serial w ten sposób traktował? ;>

użytkownik usunięty

Ja :P Nie, no, w sumie to nie potrafię określić stosunku mojego stosunku do tego serialu po pierwszym sezonie.
Choć mam nadzieje, że im dalej to będzie lepiej.
Wystarczy spojrzeć na pierwsze odcinki i ostatnie sezonu 1.
Im dalej robiło się coraz mniej dziecinnie, a drugi sezon zapowiada się dość mrocznie.
Nie wiem dokładnie ile trały wojny klonów w galaktyce (sądząc po włosach Anakina to przynajmniej dwa lata, nie wiem w ile czasu dokładnie człowiek jest w stanie taki fryz zapuścić :P), ale jest ciekawy epizod w dziejach galaktyki który musi zostać przedstawiony.
Oczywiście (pewnie jak każdy) wolałbym zobaczyć jeszcze raz McGregora, Christensena i Portman w serialu aktorskim, ale zadowalam się tym co jest.

Poza tym nie łammy się, za rok będzie serial aktorki między 3 a 4 epizodem :)
Mam tylko nadzieję, że nie zrobią z tego drugich Kronik Sary Konnor.

I jeszcze jedno moje marzenie :P
Chciałbym żeby w formie serialu (obojętnie czy animacji czy nie) przedstawione zostały wydarzenia dziejące się między pierwszym, a drugim epizodem (choć bardziej pasowałaby animacja, Lloyd już nie mógłby zagrać Anakina w tamtym wieku, chyba że od razu skoczyliby o jakieś dwa lata do przodu).

Co prawda Obi-Wan już raz złamał kodeks Jedi, ale był wtedy jeszcze młody :) Teraz - w okresie Wojen Klonów - na pewno by tego nie zrobił.

Ja ten serial traktuje tak wpół poważnie. Wiadomo że wolał bym filmy, ale jeśli nie ma na nie szans, to trzeba się zadowolić tym co mamy. Podoba mi się w nim to, że pokazują tam także losy innych Jedi, np. Aayli Secury, Luminary Unduli, Kita Fisto :)

Co do tego serialu aktorskiego, z chęcią go obejrzę jeśli powstanie. Mam nadzieję że będzie tam występował Ewan McGregor :)

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

Powstanie, na pewno, podobno już kręcą pierwsze sceny.
Ogólnie serial ma opowiadać o postaciach mniej znanych (podobno ma być np. ta tancerka która Jabba zabił w E6).
O ile Obi może się pojawi to będzie to na pewno tylko kilka odcinków (choć chciałbym żeby był w każdym xD).
Wątpię żebyśmy zobaczyli takie postaci jak Vader czy Imperator, może będzie Owen i Beru z małym Lukiem i rodzicie Lei.

No to szkoda że nie będzie znanych postaci. A skąd masz te informacje? Chętnie bym sobie poczytał coś na ten temat :)

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=8664#kom
http://hatak.pl/news/6139/Aktorski_serial_Star_Wars_juz_powstaje/

W tym drugim linku jest taki fragment
"Do swoich ról (epizodycznych) mają rzekomo powrócić aktorzy znani nam z ostatnich trzech filmów."

Czyli Obi może będzie w kilku odcinkach.
Była jeszcze jedna strona, gdzie było napisane więcej o tym, że będą głównie postaci mało znane, ale teraz nie mogę jej znaleźć.

użytkownik usunięty

http://www.gwiezdne-wojny.pl/swtv.php
Tu jest archiwum wiadomości, jest jeszcze trochę informacji

Dzięki :) Czyli naprawdę dobrze się to zapowiada :) Mam nadzieję że Obi-Wan będzie w wielu odcinkach. Skoro ma ich powstać aż 100 :)

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

Miejmy nadzieje, że naprawdę go już teraz zrealizują.
Była rzekomo oficjalna informacja, że (jeśli się nie mylę) w 2007 już miał być, a dali tylko Wojny Klonów i to rok później.
Lucas od około 2005 roku myśli już nad tym serialu, a dopiero w 2010 zostanie stworzony pierwszy sezon, ten to się śpieszy :P
Dobrze, że przynajmniej jego filmy są bardzo wysokiej jakości.
W końcu części Sagi były kręcone w odstępie 3 lat, kiedy np. filmy o Harrym Potterze są kręcone w odstępie 1-2 lat (oczywiście do poziomu Sagi nie dorastają, no może książki, ale i tak nie są aż tak niezwykłe).

Ja mam szczerą nadzieję że go nakręcą. Jak filmów nie chce kręcić to chociaż serial. Co do HP - filmów nie ma co nawet porównywać. Star Wars jest nie do pobicia. Książek HP nie czytałem, aż tak mnie ta historia nie zainteresowała.

użytkownik usunięty
PrzemQ_3

Teraz już niby mają scenarzystów i zaczynają kręcić, więc teraz już na pewno musi powstać.
Fani na całym świecie by chyba się zebrali i zlinczowali Lucasa jakby znów zrezygnował :P

Hmmm... książki HP też mają klimat, inny, ale bardzo dobry.
Filmy HP to 1/20 klimatu tych książek.

ocenił(a) film na 7
Darth_Vojtek

Hmmm - oczywiście Obi-Wan nie mógł byc kochankiem Padme, ale oglądając film miałem wrażenie, że Anakin był zazdrosny o Obi-Wana. Chodzi mi tutaj głównie o moment, gdy Anakin był już po ciemnej stronie, na chwilę przed pojedynkiem z Kenobim.
W rozmowie z Padme - gdy ta zaczęła kminić, że się zmienił - powiedział "To przez Obi-wana?" Później gdy zobaczył, że Padme przyleciała po niego z Obi-wanem krzyknął - "Kłamiesz! Jesteś z nim! Przywiozłaś go tutaj, żeby mnie zabił". Później krzyczał do Obi-wana - "Nie odbierzesz mi jej".

Mnie te kilka kwestii zastanawiało w każdym razie. Brzmiały bardzo dwuznacznie... :)

ocenił(a) film na 10
Dryden

I bardzo słusznie:) Jak to miło wiedzieć że ktoś książek nie czytał a potrafi dojść do takich trafnych konkluzji, czytając między wierszami...

Ogólnie z Gwiezdnymi Wojnami jest powszechny problem z ogarnięciem całkiem prostych rzeczy, a jeśli ktoś nawet bez wiedzy książkowej dla odmiany reprezentuje całkiem inne podejście przy już bardziej zawoalowanych kwestiach to szacun naprawdę się należy bo to rzadkość.

ocenił(a) film na 8
Darth_Vojtek

Przypomina mi się kombinowanie na forum LOTR na temat 'czy Gandalf kręcił z Galadrielą pod bokiem Keleborna'. I odpowiem tak, jak tam - czasami z zewnątrz nadbudowuje się ciut za dużo pomysłów na układach kumpelskich. To, że ktoś ma NAPRAWDĘ dobrego przyjaciela, nie musi oznaczać, że przechodzi to już w relacje innego typu.

ocenił(a) film na 10
Darth_Vojtek

Książek nie czytałeś a mimo to całkiem nieźle kombinujesz ;).

Nie, Obi-Wan nie był kochankiem Padme, ale (w książkach na podstawie scenariusza) 'Palpatine'- a właściwie to Sidious bo Palpatine to jedynie maska jakiej Sith używał - sugeruje to Anakinowi.
Oczywiście sugestia była delikatna, jak wszystkie gierki które stosował Palpi, nie było czegoś w stylu:

"Hejka Anakin, a wiesz że twoja kochana żonka ma romans z twoim najlepszym kumplem, nie wiesz? Ahahah, dobre co nie? Jak zwykle mąż dowiaduje się ostatni, ahahah, koń by się uśmiał!!"

On tak nie działa, Palpi jest genialnym manipulatorem który lawiruje wkoło tematu zanim uderzy, owijając swe kłamstwa w bardzo grubą warstwę prawdy. Więc zaczął od tego, że to co Anakin od niego usłyszy będzie dla niego trudne. Że z pewnych źródeł dowiedział się o spisku w którym planowany jest zamach na jego życie (jego czyli Palpatine). W tym spisku biorą udział Jedi, niestety. I że wg niego Obi-Wan raczej nie jest odpowiednią osobą by powierzać mu tak ważną misję jak ta na Utapau... Anakin uważał z początku że Palpatine sobie z niego żartuje, nie kumał o co mu chodzi. Czemu Palpatine tak uważa że Obi-Wan jest nieodpowiedni? A Palpi, że tak się składa iż w ten spisek zamieszani są również senatorzy...A jego informatorzy widzieli Obi Wana jak wymyka się z apartamentu jednego z nich, o bardzo nieprzyzwoitej porze... Anakin na to, więc trzeba przesłuchać tego polityka, nazwisko? Wtedy Palpi że bardzo mi przykro ale ten senator w istocie jest kobietą którą bardzo, bardzo dobrze znasz...
Palpi nawet nie mówi na głos imienia Padme, bo widzi że Anakin skumał o co mu chodzi. Tyle że nie wierzył. Że to niemożliwe, nie ma takiej opcji żeby Padme i Obi, że on by to wyczuł...nie, musiało się Palpatinowi zdawać. A Palpi na to że czasem najbliżsi są tymi którzy nie chcą widzieć prawdy. Potem się trochę wycofuje, no wiesz, Anakinie, to są właściwie niepotwierdzone plotki...I chciałbym żebyś je dla mnie sprawdził.

Anakin się zgodził. Poszedł do apartamentu Padme w środku dnia (czego z zasady nigdy nie robił, spotykali się po zmroku żeby nikt Anakina nie przyuważył^^) i wysondował pomieszczenie w Mocy. A w Mocy wyraźnie wyczuwał echo obecności Obi-Wana, czyli te bajeczki Palpatine już nie wyglądały jak bajeczki. Dodatkowo Anakinowi wydawało się podejrzane że Obi i Padme siedzieli obok siebie tak blisko na kanapie, w końcu Jedi nie zbliżali się do kobiet. No poza nim, ale byli z Padme małżeństwem.
W filmie jest scena kiedy Anakin bierze czytnik Padme z Petycją 2000. Była to petycja senatorów którzy byli za odebraniem Kanclerzowi specjalnych uprawnień. Padme się podpisała u samej góry...W filmie Skywalker musi wyciągać od żony wyznanie o tym że Kenobi u niej był...(masakra że Lucas wyciął te scenę, ale przynajmniej jest w usuniętych..ugrr) Palpatine próbował przekonać Skywalkera że Ci którzy się tam podpisali to w istocie zdrajcy Republiki którzy planują jego obalenie.
Padme popełniła jeden błąd, taki że nie powiedziała mężowi o całej sprawie, i to był argument którego Palpatine użył przeciwko niej. Że skoro nie powiedziała Anakinowi o tak ważnej sprawie jak Petycja 2000. A skoro zataiła taką rzecz, co jeszcze może przed nim ukrywać? A no równie dobrze może mieć sekretny romans z Obi-Wanem. Anakin miał wątpliwości, nie chciał w to uwierzyć, i stwierdził że nawet jeśli to może to przetrawić i wybaczyć.
Ale Vader który nie jest Anakinem, ale pamięta wszystko co Anakin doświadczył, czegoś takiego przetrawić już nie umiał. Ani tym bardziej wybaczyć. Po Ciemnej Stronie wypływają na wierzch wszelkie uczucia złe, wszelkie podejrzenia nabierają siły. Vader jest zazdrosny o Obiego jak cholera, a moment kiedy widzi go za plecami Padme, doprowadza go do ataku szału. Uważa że Padme go okłamuje kiedy mówi że go kocha, że tak naprawdę jest z Obi Wanem a z niego robią idiotę. I że Padme chce jego śmierci, bo wiadomo że teraz Obi ma obowiązek go zabić a Padme go przywiozła ze sobą.
Szkoda że Lucas, zapewne przez niezbyt przychylny odbiór Ataku klonów, postanowił podejść do sprawy mniej konkretnie i wyciął praktycznie sugestie o rzekomym "trójkącie", ale widać że jednocześnie ma to wszystko w głowie i o pewne wrażenie zostawia...

Także nieźle kombinujesz;) To co Vader odpi...nicza na Mustafar jest klasycznym, takim kogucim ostrzeżeniem:
"Padme jest moja, ty mi Obi jej nie odbierzesz, lepiej wyp...laj bo Cię zniszczę". Jeszcze tak krąży jak drapieżnik nad ofiarą...
Z zazdrości bo mu Ciemna Strona wypaczyła postrzeganie i nie dopuszcza myśli że nie było żadnej zdrady. No i Padme troszkę za często w opinii Vadera wspomina o Obi-Wanie. Obi to, Obi tamto...nie może tego słuchać.