Manana (Nato Murvanidze) mieszka z mężem i trójką dzieci w wieżowcu z wielkiej płyty z wyciętymi w półksiężyce balkonami. Przepisuje w powieść "coś obrzydliwego": swoje fantazje o przemianie w monstrualną nietoperzycę. "Gdybyś była Franzem Kafką - zrozumiałbym; ale to tylko tanie porno", złości się mąż. Wyobcowana, zgarbiona, z burzą... czytaj dalej
Wrażliwa artystka stłamszona przez szowinistyczne, patriarchalne społeczeństwo itd.
Reżyserka debiutantka, wychowana w Gruzji, a więc kraju rzeczywiście niezbyt równościowym, jest jednak inteligentną i wrażliwą artystką. Prymitywne i prostackie kino jej nie interesuje.
Tak więc feminizm może i jest w tym filmie...