Film dobry, nawet bardzo. Każdy rasista i antysemita (plus wszyscy Ci, którzy mają uprzedzenia do innych narodowości) powinien ten film zobaczyć. Ukazuje nam prawdziwe życie i ludzkie poglądy. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, dlaczego właśnie gł. bohater to Polak? A dokładniej, dlaczego nosi polskie nazwisko. Być może dla wielu jest to błahostka, zwykła drobnostka, ale czy ten film nie ukazał NAS Polaków w złym świetle? Być może niektórzy Polacy są "zacofani" pod tym względem, mówię tu głównie o starszym pokoleniu, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Oni mają prawo do swoich uprzedzeń. I czy to o Polsce nie mówiło się jako o Państwie różnych narodowości?
Twój wątek to dla mnie nie znaczy nic innego jak tylko ---> czyt.
"KOMPLEKS POLAKA"
A teraz sobie re postne ! Czy wy ludzie nie macie za gorsz honoru , jak
można w XXI wieku wstydzić się własnego pochodzenia !!!
Ja osobiście odczuwam radość że główny bohater był Polakiem, w którym momencie w filmie poczułaś się urażona jako Polka? Trochę dystansu, to jest film. Kowalski to nie Goebbels.
Ten film nie stawia Polaków w złym świetle, jeśli ktoś ma wątpliwości co do Polaków to niech sobie poczyta kto dostał najwięcej odznaczeń medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata"
Jeśli chodzi o opinię publiczną w USA to byłbym spokojny o wizerunek Polski w kraju gdzie nie tak dawno temu w niedzielny poranek po barbecue chodziło się całą rodziną zapolować na murzyna.
nie wiem czy Kowalski miał tu byc rzeczywiście przedstawiony jako negatywna postać. Był po prostu prostolinijny, z zasadami i dodajmy z jajami. Tak chyba w dużej mierze wyglądała spora cześć polskiej przed- i powojennej emigracji. Przypomnijcie sobie Kowalskiego z "Tramwaj zwany pożądaniem"- Stanley Kowalski (może to nawet miało być nawiązanie do klasyka sprzed 50lat :) ) też był prostolinijny, szczery, a niekoniecznie negatywny.
A kto powiedział, że się wstydzę swej narodowości?
Czasami mam wrażenie, że mimo, iż potrafimy czytać to nie rozumiemy z przeczytanego tekstu nic.
Nie wstydzę się tego, że jestem Polką. Mogłabym szczerzę powiedzieć, że jestem dumna z tego faktu. Czy nie możecie schować tych moralizatorskich tekstów typu "bądź obiektywna, to tylko film".
Nie zostałam urażona, chciałam się tylko podzielić swą opinią.
I nikt mi nie wmówi, że w tym filmie Polacy nie zostali pokazani ze złej strony. Dziwi mnie to, że jak były reklamy przed meczem Polska-Niemcy, w których Polacy zostali źle pokazani, wszyscy się oburzali, a teraz to się nazywa "KOMPLEKS POLAKA" ;/
Negatywna postać czy nie, do obrazu Polaka dochodzi również rasista i antysemita (ooo...mamy już złodziej, alkoholik).
Wyłożyła kawę na ławę i jeszcze zaprzecza , że nie(i do gadają się tu z
kobietą , no ...) ;)
Gadzam sie z Urface :) raz mowisz ze nie czujesz sie urazona poczym zarazz dodajesz ze jednak czujesz sie dotknieta tym ze Pan Kowalski mial swoje racje.
Ja uwazam ze nie ma tutaj niczego negatywnego w postaci Walta Kowalskiego.
Jets to czloweik starej daty nadal zyjacy czasmi wojny jak wielu ludzi w jego wieku w polsce. Po tym co przeszdl nie bedzie potulnym misiem
Jego wychowala wojna. To trzeba zrozumiec.
Ciezko w tym wypadku mowic o antysemityzmie skoro nie bylo o tym w filmie ani sekundy. Rasizm - moze pare tekstow uzytych przez glowengo bohatera mozna takowymi nazwac jednak zauwaz ze nigdy sam z siebie nikogo nie zaatakowal - tylko w obronie jesli nie wlasnej to koreanki...hmmm rasista ratuje koreanke ( zolta ) przed czarnymi... dziwne
Film ukazuje zagubionego czloweika starej daty ktory zyje starymi czasami swoimi bledami swoja przeszloscia...nie wierzy w nic oprocz swoich bledow.
Wydaje mi sie ze nie ma tutaj sensu szukac jakichkolwiek negatywow dotyczacych Polakow.
A nawet jesli to ja uwazam ze postac Kowalksiego jest pozytywna....wie ze popelnil bledy w przeszlosci -> stara sie je naprawic -> broni swoich racji -> pomaga innym -> nie jest samolubny potrafi zauwazyc ze rodzina to pasozyty :) -> dziala dla dobra innych w koncowym rozrachunku
Przepraszam za niespojnosc tesktu itd itp wilkie litery znbaki interpunkcyje etc.
Walt Kowalski to Amerykanin o polskim nazwisku, nie przesadzalabym z tym Polakiem. zapewne cale zycie spedzil w Stanach, tam sie urodzil i raczej nie mowil po polsku, trzeba sobie uswiadomic, ze niewielu amerykanskich obywateli ma czysto amerykanskie pochodzenie i tyle. mentalnosc tez ma czysto amerykanska, nie stawia to Polski w zadnym swietle i tyle.
Przeciez sie wyzywal z kumplami i jeden mu powiedzial chyba polish fool, wiec byl Polakiem. Wedlug mne o Polakach, sie mysli, ze sa ludzmi twardymi, z zasadami, lecz nieco zacofanymi. Taki wlasnie byl Walt, wiec narodowosc Polska bardzo do nie pasuje. Wedlug mnie to nie jest obraza, chyba lepiej niz jakby przedstawili jako sweetasnego czlowieczka, wygladajacego jak Zac Efron. To dopiero bylby pojazd...
Żaden Amerykanin nie jest "czysto Amerykańskiego Pochodzenia" , no chyba że to Indianin.
Bądźmy szczerzy ,jeszcze nie tak dawno występki naszych "nacjonalistów" odbiły się echem na cały świat , to co robił rząd PiS (tinky-winky etc.) też obeszły całą Europę i Amerykę ,więc się nie dziwmy ,że mają o nas takie zdanie , które przyznaje nie jest już tak bardzo trafne. Oczywiście wkur..a mnie coś typu ,że każdy Polak to złodziej tak jak to było przed MS2006 o czym napisała Peyton11 i jest to nieuczciwe wobec nas, ale może powinniśmy robić to samo co oni nam ? nie wiem.. przed EURO 2012 zrobić reklamę typu "Dzięki za Wrzesień '39" albo coś w tym stylu ;)
Najpierw piszesz "Bądźmy szczerzy ,jeszcze nie tak dawno występki
naszych "nacjonalistów" odbiły się echem na cały świat , to co robił
rząd PiS" po czym przypominasz o aferze z MS2006 i jeszcze namawiasz do
zemsty na tych co to zrobili . Kolego twoje argumenty nie trzymają się
kupy, czy ty zdajesz sobie sprawę o czym wogóle piszesz ?! Proponuję ci
najpierw przeczytać parę książek o nacjonaliźmie i socjaliźmie a dopiero
potem zajmować jakiekolwiek stanowisko na ten temat. Osobiście jednak
uważam że jest ci bliżej do nacjonalizmu niż ci się to zdaje...
Proszę tu wszystkich o pisanie zrozumiałych komentarzy, a nie tego typu
co miałem nieprzyjemność skomentować...
Kowalski nie byl zadnym rasista. Chyba ze uznamy ze rasizm zachodzi wtedy i tylko wtedy kiedy o kolorowych przedstawia sie takimi jakimi sa a nie jakimi chcieliby byc.
W Stanach wielu Polaków pracowało w przemyśle motoryzacyjnym , inne
narodowości są tak pokazane jakimi są .
Clint zrobił z Polaka bohatera a Ty się dziewczyno czepiasz?
Powiedz mi, który bohater w dzisiejszych czasach jest nieskazitelny?
Wszyscy wielcy tego świata byli alkoholikami, ćpunami, bili żony, mieli spaprany instynkt samozachowawczy ale jednak wobec tych wszystkich wad byli w stanie zmienić się aby odmienić obliczę świata.
Kowalski był jedynie uprzedzony rasowo jak większość Polaków i nie mów, że tak nie jest bo nawet ja sam z tym walczę u siebie.
Idealnym bohaterem był jedynie papież ale to już zupełnie inna liga.
Papież był bohaterem wyidealizowanym (w niczym nie umniejszając jego osobie) - ale to inna bajka.
Odpowiadając na pytanie postawione przez autorkę postu "Nie, nie uważam że film nas obraża"
Niestety stawiając takie pytanie udowodniłaś jaki masz sposób myślenia i na co zwracasz uwagę, idąc Twoim tokiem rozumowania można by stwierdzić że "osoby o skośnokich twarzach zabijają ludzi polskiego pochodzenia kiedy ci sięgają po ogień"
Każda narodowość ma kawały typu "Ilu trzeba XYZ do wkręcenia żarówki" - w USA XYZ to polacy, u nas to "rusek" itd.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to że Kowalski nie był rasistą, jak jedyne co o kimś wiedział to kolor skóry to mówił "czarnuch", "żółtek" etc. - rasizm to zupełnie co innego, polecam poczytać definicję. Zresztą Estwood pokazał to w relacjach bohatera z fryzjerem - niezły mieli ubaw ze stereotypów, a "przyuczanie" małego żółtka do życia to już majstersztyk - czy w kilku scenach można zawrzeć więcej treści ANTYrasistowaskich - podkreślam "TREŚCI" (o tą głębszą głębię chodzi, nie o dosłowne znaczenie zdań)
Ja w takim zachowaniu nie widzę nic złego, ba - uważam że tak jest dużo lepiej. Możemy udawać w dupę uprzejmych i nie używać pewnych słów (np. "dupę") ale zawsze będziemy bazować na stereotypach związanych z rasą, nacją, płcią etc. - tylko co na tym zyskujemy, np. myślę o autorce wątku "głupia dziewucha" a piszę "autorka wątku" :-D. Jak przeczytam coś mądrzejszego to nastawiam się że zmienię zdanie ;)
Dark Sider ,po co chcesz zwalczać w sobie naturalne odruchy? Nawet Dalajlama powiedział ,że rasizmy i inne uprzedzenia są zupełnie naturalne dla człowieka i zawsze będą. Zawsze jesteśmy my i ci inni. Zawsze powstaną jakieś podziały w grupach nawet najmniejszych. Mnie bardziej martwi ANTYPOLONIZM na świecie ,a nie rasizm w Polsce o którym wszyscy mówią ,a nikt nie widzi. Żydzi już dawno przyznali się ,że opluwają nas i oskarżają o (uwaga słowo wytrych!) antysemityzm ,bo to forma szantażu byśmy im oddali majątki żydów którzy zginęli na terenach Polski. Rozpisałem się na ten temat szeroko tutaj: http://samodzielniemyslacy.blogspot.com/2010/12/o-antypolonizmie-w-polsce.html POLECAM!!!
Ps.Zauważcie ,że nas o rasizmy itd oskarżają głównie niemcy i żydzi. Dziwne nieprawdaż? Nie ,zupełnie logiczne. Najsmutniejsze ,że w tym temacie jest sporo osób będących przykładem na to jak skutecznie im ta kampania antypolonizmu idzie. Pozostaje mi was wszystkich odesłać do lektury mojego bloga. Pozdrawiam!
I nie jestem w stanie pojąć ,dlaczego usprawiedliwiona niechęć do np murzynów ma być oznaką zacofania. Zacofania względem czego? Postępowej myśli? A w jakim kierunku ta myśl postępuje? Gardzę czarnuchami ,nienawidzę żydów za tą ich kampanię antypolonijną na świecie ,z resztą za to samo i wiele innych rzeczy niemców. I jestem dlatego zacofany? Potrafię skonstruować i zaprogramować prostego małego robota ,a jestem zacofany bo nie jestem ignorantem? Pozdrawiam ,wszystkich samodzielnie myślących dla których nie ma takich pojęć jak zaścianek, zacofanie ,postępowość i inne względne,sztucznie stworzone określenia.
Rasizm jest naturalny, bo jest instynktowny, większość gatunków zwalcza inne dla własnych korzyści. Jednakże nie możemy być małpami w butach, to nas różni od zwierząt, iż jesteśmy zdolni do wyższych uczuć i procesów myślowych. To co pokazałeś to własne uprzedzenia względem innych oparte na zaściankach i stereotypach oraz czystej nienawiści. Ziemia jest tylko jedna i jest dla nas wszystkich, musi umieć żyć ze sobą czy nam się to podoba czy nie. Doszukujesz się tutaj teorii spiskowych jakoby - rzekomo - istniała jakaś kampania, nic bardziej mylnego. W każdej społeczności, nacji, grupie kulturowej istnieje grupka tzw "chaosów", którzy jakby dobrze by nie mieli i tak będą się kłócić o wszystko. Jest to jedynie przejawem własnej słabości i kompleksów, jesteś kowalem własnego losu i jeżeli postrzegasz ludzi poprzez pryzmat własnych uprzedzeń to nie jesteś nikim innym jak "zakomplekszonym Polaczkiem". Jeżeli idzie o mnie, to oczywiście odczuwam niechęć do innych nacji, jednakże jestem na tyle ich świadomy, iż potrafię te impulsy zabić w zarodku. Nie ma czegoś takiego jak zły Żyd, głupi Murzyn, Arab terrorysta, są po prostu ludzie, którzy są dobrzy albo źli (coś w nich przeważa). Znam mnóstwo ludzi zza granicy: Turków, Murzynów, Azjatów, etc. Są albo źli albo dobrzy, są ludźmi bez względu na kolor skóry, posiadają uniwersalne wartości, które nas łączą albo dzielą. Nie jest to kwestią karnacji jest to kwestią wyboru po której stronie mocy chcesz się znaleźć.
I jeżeli poznam kogoś o byle jakim kolorze skóry bądź też pochodzeniu, to nawet jeżeli mi się nie/spodoba to nie oceniam pod tym kątem całej grupy. W prawdziwym świecie, gdzie nienawiść do tego, co inne nie przyćmiewa umysłu, istnieje podział na ludzi dobrych i złych (oczywiście przy odcieniach skali szarości, et cetera). Stricte nikt z nas nie nie jest do końca dobry albo zły.
Dyskryminacja boli i najlepiej jakbyś przekonał się o tym na własnej skórze, bo tak to jest z ludźmi dopóki nie nakarmisz ich taką samą dawką cierpienia, to nie będą Cię w stanie zrozumieć. Jest to zarazem piękne i okrutne, podobnie jak całe życie, a niszczenie go sobie poprzez spaczony światopogląd jedynie pogarsza sytuacje. To, że ktoś wymierzył nam policzek świadczy o jego braku klasy - nie na odwrót - więc nie oddawaj mu pięknym za nadobne, nadstaw drugi. Osobiście nie wierzę w coś/kogoś takiego jak Jezus/Allah/Budda, wierzę w równowagę w naturze i po części w karmę - co dajesz to wraca.
Ładnie mi naubliżałeś chłopaczku ,a może warto by było najpierw zapytać jak czegoś nie wiesz ,a nie samemu sobie dorabiać. W mojej rodzinie i wśród znajomych kilka kobiet i jeden mężczyzna ucierpieli z ręki czarnych rasistów. Póki moja siostra nie została napastowana przez "studentów" z nigerii ,byłem wręcz zagorzałym ich obrońcą. Ale to mi otworzyło oczy na rzeczywistość. Matka mojego szwagra który urodził się w RPA została wielokrotnie zgwałcona w jednym z codziennych najazdów na domy Białych ,które się odbywają w większości krajów afryki południowej ;gdzie mężczyźni są katowani ,albo nawet zabijani ,a ich córki i młode żony są wielokrotnie gwałcone. W mediach o tym się powiedziało raz i to tylko na temat leczenia lesbijek wielokrotnymi gwałtami ,a dlaczego o tym powiedziano? Bo to były lesbijki. Moja ciocia ,która prowadziła bar w RPA z wujkiem została wywieziona gdzieś w bagażniku ,jego przywiązali do drzewa ,rozebrali i pokaleczyli nożem ,a ją na jego oczach gwałcili. Przyjaciel Ojca pracował w RPA na jakiejś farmie i kiedy murzyni mieli przerwę ,on musiał pracować między 12-14 w największy skwar i w końcu wylądował w szpitalu ,długo dochodząc do sił z wyczerpania organizmu. I Ty śmiesz mnie głupcze nazywać "polaczkiem"? Polaczkami są ci ludzie którzy się urodzili w Polsce ,ale mają ją gdzieś. To jedyne w miarę sensowne wytłumaczenie użycia słowa jakim określali nas naziści. Z resztą powinieneś chociaż przeczytać mój wpis na blogu skoro już zdecydowałeś się ze mną polemizować bo nie widze sensu przepisywania tego co tam napisałem. 90% murzynów to rasiści wiem coś o tym ,w każdym kraju gdzie murzynów jest powyżej jednocyfrowego procenta więzienia są niemal wyłącznie czarne. Bez trudu znajdziesz w internecie filmiki jak murzyńska młodzierz w londynie np. kopie z rozpędu w potylicę w autobusie Białego dziadka ,który ledwo się trzymał na nogach. Znajdziesz filmiki ,gdzie murzyni gadają coś do kamery po czym podchodzą na skrzyżowaniu do przypadkowego samochodu i zaczynają go zedolować ,atakując również kierowcę (w tym przypadku kobietę).Mój znajomy ,który mieszkał kilka lat w Paryżu opowiadał jak byli ewakuowani bo murzyni ze slamsów z przedmieść zaczęli Paryż demolować ,palić samochody i atakować ludzi. Murzyni mają średnie IQ na poziomię upośledzenia dla innych ras. Mają tez inną budowę ciała inne proporce ,a nawet tkankę mięśniową i mózgową. Nie udało mi się tego potwierdzić w innym źródle ,ale przeczytałem kiedyś o sytuacji ,gdy odebrano pewnemu naukowcowi nobla za to ,że jego badana biologiczne wykazały ,że murzyni nie mają chromosomu odróżniającego nas od zwierząt. Ale to tylko ciekawostka. Największymi obrońcami murzynów są ci którzy nigdy nie mieli z nimi styczności. W naszym kraju doszło już do tego ,że policjant powinien dać się zabić czarnemu kryminaliście bo inaczej był wyzywany od rasistowskich śmieci itd. Przypomnę ,że policjant w Warszawie podczas szamotaniny ,gdy murzyn chciał my zabrać broń ,postrzelił go w nogę po czym chciał mu udzielić pomocy ,jednak nadbiegła "czarna armia" i musiał się oddalić ,a oni nie potrafili mu pomocy udzielić. A więc winny był każdy tylko nie policjant. No chyba ,że uznać za winę to ,że chciał skontrolować legalność handlu tego kryminalisty. Ale na coś takiego chyba tylko najgłębszy margines intelektualny może się zdobyć.
Co do kampanii antypolonizmu ,to możesz to nazywać jak chcesz ,zakłamywanie historii ,czy inaczej. W niemieckich mediach określenie "Polskie obozy koncentracyjne" pojawiło się w 2009 roku najwięcej razy z całego świata ,nie chcę przekłamywać ,ale znajdziesz to na wikipedii MSZ prowadzi monitoring zagranicznych mediów ,choć nie wiem po co ,bo za każde takie przekłamanie powinno się wytaczać procesy i nie moglibyśmy tego nie wygrać ;a nic z tym nie robią. Rosjanie kiedy Polski żałosny rząd wreszcie przestał wieszać psy na ś.p.prezydencie i zaczęli się zastanawiać ,czy to może nie była jednak wina kontrolerów -natychmiast w swych mediach zaczęli pisać o tym ,że to była wina Kaczyńskiego i koniec tematu. Antypolonijne nastroje wśród anglików są dla mnie w pełni zrozumiałe ,ale to szkalowanie dobrego imienia Polski na arenie międzynarodowej to coś z czym trzeba walczyć prawnie ,ale i werbalnie ,wśród samych Polaków. Gdy zapytasz dzisiaj kogoś o ofiary II w.ś. to podadzą Ci w pierwszej kolejności żydów ,a może i tylko żydów! Polacy! Polska ucierpiała jako kraj straszliwie i Polacy być może nawet bardziej niż żydzi. Bo zapominamy ,że ruscy mordowali Polaków dalej ,po tzw. holokauście ,a żydzi stali się dla nich cennymi nabytkami jako ofiary nazizmu ,chętnie wstepowali oni do NKWD itp i stawali się katami Polaków. Osobiście przyjaźniłem się kiedyś z chłopakiem którego babcia była taką właśnie żydówką urodzoną w Polsce ,jak przyszli ruscy poszła do NKWD ,ma na rękach krew Polaków i teraz spokojnie tutaj znowu sobie dokonuje żywota. Polacy ginęli w walce na całym świecie ,na wszystkich frontach ,a żydki w obozach. Więc Polaków w wojnie zginęło więcej niż żydów. A potem po wojnie miało miejsce Jedwabne ,czyli zemsta Polaków za to jak żydzi odwdzięczyli się nam za ryzykowanie życiem swoim i rodziny za ukrywanie ich. I na tym jedwabnem żydzi oparli całą swoją kampanię. A cytaty z wypowiedzi różnych wpływowych żydów znajdziesz na moim blogu. Podam tylko jeden: Z doktorskiej pracy I.Rubina z 1988 roku: "...getta i niemieckie obozy pracy były jedyną enklawą, która dawała Żydom schronienie przed Polakami."
Nadal chcesz polemizować chłopcze? Ja mówię o faktach nie ideach i jakie masz poglądy mnie nie interesuje,interesuje mnie jakie fakty i konkretne informacje możesz mi podać. Pozdrawiam.
Trochę nie chcę mi się wierzyć w Twoją opowieść, brakuje w niej tylko kierowcy autobusu i bijącej na stojąco brawo publiczności. Jeżeli takie rzeczy faktycznie działyby się w RPA, to biały człowiek ukształtował wystarczająco dużo "solucji" aby temu zaradzić. Co do jednego masz rację, murzyni inteligencją nie grzeszą, ale to z racji tego, iż znaczna część dorasta w środowiskach patologicznych i nie ma odpowiednich wzorców. Z budową anatomiczną to kompletna bzdura, może mięśnie na nich szybciej rosną (na ciemnym o wiele lepiej widać). Jeden skrajny dziennik chciał zrobić na złość Polakom i od razu całe Niemcy twierdzą, iż w Oświęcimiu mamy polskie OK, bez jaj...
Odnośnie II WŚ to palnąłeś strasznie, Żydów zginęło znacznie więcej niż Polaków ( w samej Polsce wg danych zmarło po 3mln jednych i drugich). Z resztą nas nie zamykano w Ghettach i nie byliśmy w aż takim stopniu na celowniku Adolfa.
Możesz sobie podać rączkę z Panem Grossem. Zbrodnie PRL to zupełnie inna para butów, wtedy mordowali opozycjonistów i AK-owców. Część katów była Żydami, tak samo jak część nich była Polakami, więc nie popadajmy w skrajności. Faktów nie ma sensu Ci podawać, bo Ty widzisz to co chcesz widzieć, nie myślisz racjonalnie, tylko jesteś takim samym skrajnym - nie wiem - nacjonalistą, ksenofobem, rasistą? Jak tamci, którzy wypisują tego typu bzdury.
To co uskuteczniasz to jest polityka jadu opieranego na półprawdach (czyli de facto kłamstwach), tak jak Ci pisałem wcześniej jeżeli dajmy na to kilku się wypowie negatywnie o Polsce to nie znaczy, że w całym kraju tak myślą..,
...widzisz i nie grzmisz, tak jak wcześniej wspomniałem jesteś typowym zakomplekszonym Polaczkiem.
Wracając jeszcze do Murzynów, ich rasizm nie występuje tu bez powodu, przez parę ładnych stuleci byli niewolnikami białych a nie na odwrót.
Nawet nie chce mi się prostować tego co opacznie zrozumiałeś lub świadomie przekręciłeś. Szkoda czasu na takiego niedouczonego. "polaczka" :) Do tego skrajnie bezczelnego.
A i doedukuj się zamiast pisać to co ci się wydaje ,bo nikt nie będzie z tobą więcej podejmował nawet dyskusji.
Człowieku bajki opowiadasz, teorie sprzed 60 albo lepiej lat (dawno obalone) i chcesz, aby Cię ktoś serio traktował. Do tego wszystkiego gdy ktoś rzeczowo Ci kontruje wykręcasz kota ogonem. Nie chciałbym mówić kto potrzebuje edukacji. Jak będziesz chciał następnym razem kogokolwiek pouczać to najpierw zweryfikuj własną wiedzę.
Ale przeciez Kowalski to nie Polak!!! To, ze ma nazwisko polskiego pochodzenia sie nic nie znaczy. W filmie (oprocz nazwiska) nie ma nic, co sugerowaloby, ze Clint to Polak. Watpie, zeby amerykanie nazwisko kowalski kojarzyli z Polska. Nazwisko jak nazwisko. Nawet jesli mial jakiegos przodka Polaka, to postac grana przez Eastwooda wychowala sie w USA, w tamtej kulturze, i jest amerykaninem. Jeszcze raz podkreslam, oprocz nazwiska w filmie nie znajdziemy zadnych odniesien do Polski i czegokolwiek co sugerowaloby polskosc kowalskiego. Gdyby Kowalski mial byc Polakiem, Clint na pewno wprowadzilby jakis watek, ktory mialby to sugerowac. Dlatego rozwazania typu "Kowalski jako obraz Polaka" sa zupelnie bez sensu.
Kowalski to Polak patrz fragment u fryzjera " ty Polski skurwysynu' tak
mówi fryzjer do Kowalskiego.Proponuje dokładnie obejrzeć film jeszcze
raz.Filmie przewija się wiele nazwisk Polskiego pochodzenia .
Eastwood lubi nie tylko kino wojenne ale chyba imponują mu waleczni ludzie. Myślę że się identyfikuje z żołnierską bracią. Na temat wojny i bohaterstwa zrobił kilka filmów. Być może Polacy tak przecież obecni w historii USA imponują Eastwoodowi swoją postawą w czasie drugiej wojny światowej./i nie tylko/ Zresztą już Napoleon mawiał że "dajcie mi polaków to wygram każda bitwę" lub "trzeba być szalonym albo polakiem aby tego dokonać". /moglem trochę pomylić cytat ale myśl jest dokładnie taka. Źródło książki Waldemara Łysiaka/
Czy to przypadkiem nie z "Szachisty" - nie pamiętam już dokładnie tej książki? Naprawdę mistrzowski styl i narracja.
Nie gadajcie głupot, bohater Clinta jest pozytywny (tym bardziej jako "polak"), a cały jego "rasizm i uprzedzenia" biorą się ze zgryzot i traumy jaką wyniósł z wojny w Korei oraz z rozczarowania tym, jak wychował swoich synów i nie nawiązał z nimi odpowiedniej więzi.
Nie był uprzedzony rasowo, był po prostu uprzedzony do ludzi i przez stereotypy starał się od nich odgradzać.
[spoiler]
Jak na dłoni widać to w jego zachowaniu - przecież prawdziwy rasista nie dalby się zbajerować młodej wietnamce, zaprosić się do ich "gniazda", przekupić paroma przysmakami, i potem doradzać młodemu `żabolowi` i zastępować mu ojca.
Walt Kowalski został przez sąsiadów "odczarowany", wyrwany z pozy "idźcie do diabła" jaką w sobie wyhodował, prawdopodobnie przez długie lata.
Co z tego, że ktoś mu mówił `polaczek` skoro on innym ubliżał od `makaroniarzy` i `irlandzkich pijusów` . Chyba jak na dłoni było widać jaka przyjaźń wiąże go z fryzjerem?
Ci panowie byli z klasy robotniczej, gdzie pochodzenie i korzenie narodowe wciąż miały znaczenie. Byli już starej daty, a w przeszłości zaklęta jest pewna tożsamość. którą w ten "prostacki-robotniczy" sposób kultywowali.
Równie `tradycyjny` był więc też rasizm w którym każdy żółtek, meks i czarny to obcy w tym kraju, w którym w roku w którym nasz bohater walczył w Korei wciąż obowiązywała oficjalna (!) segregacja rasowa. Pewnych rzeczy, uprzedzeń, pomimo ogólnej rozumności ludzi wyplenić się nie da... O braku rasizmu świadczy też to, jak komplementował rodzeństwo: Azjatki są mądre, Azjaci są dobrzy z arytmetyki etc. Rasista tak nie myśli.
Oczywiście, że był zdecydowany, oschły, uszczypliwy i twardy, ale nie był zły. Tak go wychowano, tak też się ukształtował w ciągu swojego życia. Każdy widział w ciągu filmu, że to był mądry, serdeczny i ciepły człowiek, tylko ze to ciepło miał w zwyczaju przekazywać igłą wymuszonej arogancji. Szybko się przekonał, że rodzina sąsiadów nie chce od niego niczego, że to normalni ludzi którzy mu w niczym nie wadzą.
Tym samym otworzył się na nich i zaczął proces wyzbywania latami nabrzmiałej goryczy.
Nadanie takiej postaci polskiego pochodzenia odbieram jako wyróżnienie - sam Clint Eastwood to reżyserował, wiec on za to odpowiada. Jak myślicie, dlaczego wybrał właśnie naszą narodowość?
Tyle :)
"Co z tego, że ktoś mu mówił `polaczek` skoro on innym ubliżał od `makaroniarzy` i `irlandzkich pijusów` . Chyba jak na dłoni było widać jaka przyjaźń wiąże go z fryzjerem? "
Właśnie to zdanie podsumowuje dokładnie dlaczego Clint - Kowalski nie jest żadnym rasistą. On po prostu wykształcił sobie taką manierę - to powierzchowne zachowanie. Przecież on się do tego fryzjera (który jest jego kumplem od iluś tam lat) odnosi tak specjalnie - "męska rozmowa" ;)
Za to właśnie lubię Clinta - za tę rezerwę i dystans do siebie, ale i innych i brak uprzedzeń.
Twoje ostatnie zdanie też jest świetne :) Jesteśmy w pewnym sensie "narodem wybranym" i cieszę się, że taki człowiek jak Eastwood ma o nas taką opinię ;>
O widzę, że kolega świeżo po seansie Gran Torino :) Jak dla mnie film rewelacyjny, a Clint świetnie zagrał zgryźliwego i oschłego Walta Kowalskiego. Mówi się że są dwa typy ludzi (jeśli chodzi o podejście do życia) - konserwatyści i liberałowie. Liberałowie chcą coś zmienić, ryzykować, itp. Natomiast typowy konserwatysta w czystym wydaniu to właśnie nasz Kowalski. Mimo, że jest w jakiś sposób uprzedzony i jak widzimy nie chce się wynieść z okolicy, w której mieszka, próbuje się zestarzeć z godnością (bo został pewnie tak wychowany), to jednak akceptuje to co się dzieje dookoła, a nawet przechodzi pewnego rodzaju "wewnętrzną przemianę" i znajduje sens życia (a może śmierci?). Oglądałem ponad rok temu, mam nadzieję że niczego nie pomieszałem :)
I chwała mu i cześć i uwielbienie za taki wybór nazwiska, nazywałbym się Kowalski to bym urzędowo zmienił ostatnią literkę na Y, żeby podobnie brzmiało:)))))