GOLASY. FILM PSYCHOLOGICZNY Akcja Golasów toczy się w biurze. Bohaterami są urzędnicy. Wszyscy występują nago, ale się nie p..., ponieważ jest to film psychologiczny. W godzinach pracy może się wiele wydarzyć: może nas ugryźć pies, mogą wydawać golonkę w puszce z działu socjalnego, telefonistka z pokoju obok może wpaść na plotki, kogoś może kopnąć prąd, można się napić kawy, posłuchać radia, pooglądać telewizję, wreszcie ktoś przez pomyłkę może wysadzić całe biuro w powietrze. Witold Świętnicki
Wybór recenzji
"Zero pornografii, cienia erotyzmu, a przecież wszyscy występują nago. "Golasy" to zdecydowanie jedno z najciekawszych przedsięwzięć polskiej kinematografii ostatnich lat." Robert Pieńkowski NA ŻYWO 12/2002 "Świętnicki i Jaworski przebili Angoli, którzy parę lat temu nakręcili "Goło i wesoło"(...) "Golasy" to dzieło świeże, postępowe, na wskroś europejskie." Roman Stobnicki NIE 36/2002 "Wrażenie nagiej prawdy jest porażające... Oglądałem "Golasy" z podziwem." Andrzej Kołodyński KINO 7-8/ 2001 "Ten film to wojna. To produkcja, która jest na opak wobec tego, co dziś w polskim filmie się dzieje". AKTIVIST 23/2001
O filmie
Typowe biuro. Biurka, maszyny do pisania, segregatory, czajnik, telefon, a nawet wieszający się przez cały czas komputer. Tylko urzędnicy i petenci jacyś tacy nie ubrani. Dzisiaj odbyła się premiera "Golasów" Witolda Świętnickiego. Niewykluczone, że film trafi do kin. "Golasy" opowiadają o jednym dniu z życia zwykłego biura. Biura współczesnego, ale mentalnie i "technologicznie" zakorzenionego w minionej epoce, w czasach, kiedy urzędnicy przychodzili do pracy tylko po to, żeby napić się kawy, poczytać gazety i wyskoczyć na zakupy. (Podobno takie biura istnieją do dzisiaj?) W owym biurze wszystko jest jak należy. Stoją masywne biurka, a na nich maszyny do pisania. Są półki, na których stoją rzędy segregatorów wypełnionych dokumentami. Jest czajnik i niedomyte szklanki oraz telefon, którego nikt nie odbiera, a nawet wieszający się przez cały czas komputer. Tylko urzędnicy i petenci jacyś tacy nie ubrani. Scenariusz "Golasów" napisali wspólnie Krzysztof Jaworski i Witold Świętnicki. Założyciele Wytwórni Filmów Amerykańskich mają na swoim koncie takie produkcje, jak: "O rety, moja babcia ma chłopaka" , "Wszystkie zwierzęta prezydenta", czy "Prawdziwa historia Billa i Moniki". Jaworski i Świętnicki zdecydowali się tym razem na odważny krok, zrealizowali film - jak sami go określają - psychologiczny, w którym wszyscy aktorzy występują nago. Pomyśleliśmy, że nie mamy nic do stracenia. Żadnego z naszych dotychczasowych projektów nie udało się sprzedać, więc doszliśmy do wniosku, że czas najwyższy, żeby pójść na całość i zrobić coś, o czym od dawna myśleliśmy, tylko z różnych względów odkładaliśmy jego realizację - powiedział nam Witold Świętnicki, reżyser "Golasów". Najtrudniej oczywiście było znaleźć aktorów. Castingi trwały prawie dwa miesiące, a wzięło w nich udział ponad 300 mieszkańców Dolnego Śląska. Mamy oczywiście świadomość, że nagość występujących w naszym filmie aktorów jest pewnego rodzaju magnesem, który może zwiększyć zainteresowanie "Golasami", ale oczywiście epatowanie nagością nie było naszym podstawowym celem. Brak ubrań wiąże się z całą filozofią tego filmu. Chcieliśmy pokazać nasze pierwotne reakcje, a są one lepiej widoczne, kiedy nie skrywa ich ubranie. Chodziło nam o obnażenie pewnej prawdy o naszym współczesnym świecie - powiedział nam Witold Świętnicki. Ekipa "Golasów" pracowała w otoczeniu autentycznych biurek należących do wrocławskiego oddziału Polskich Kolei Państwowych. Autorem zdjęć jest Wojciech Rawecki. W filmie możemy zobaczyć m.in. Annę Pudłowską, Barbarę Gąsior, Agnieszkę Paśko, Irenę Kołodziej, Waldemara Płotka, Małgorzatę Kącę oraz Jerzego Grobla. Więcej o "Golasach" oraz o Wytwórni Filmów Amerykańskich możecie znaleźć na stronie http://www.golasy.of.pl
10 przykazań
I. Żeby zagrać w Golasach nie trzeba być zawodowym aktorem, potrzebna jest natomiast odwaga, bo od początku do końca, wszystkie występujące w nim postacie będą nagie. Świętnicki II. Akcja Golasów toczy się w biurze. Bohaterami są urzędnicy. Wszyscy występują nago, ale się nie pierdolą, ponieważ jest to film psychologiczny... Jaworski III. Golasy nie mają nic wspólnego z pornografią. Pomysł jest szalony, ale uważam, że w tym szaleństwie jest metoda. Jeśli występujący w filmie ludzie będą nadzy, nawet proste prawdy nabiorą specjalnego znaczenia... Świętnicki IV. Mottem scenariusza są słowa Księgi Rodzaju mówiące o nagości i wstydzie... Jaworski V. Wszystko wygląda zwyczajnie: biurka, telefony, jeden komputer, tyle, że urzędnicy i petenci wystąpią na golasa. Świętnicki VI. Życie urzędnika pełne jest niebezpieczeństw! Jaworski VII. To, co robimy nie jest typowe dla kina. Na ogół filmy są do siebie podobne, po 10 minutach wiadomo, co będzie dalej. My chcemy zrobić coś zupełnie innego. Gwarantuję, że w moim filmie nie będzie można przewidzieć rozwoju wypadków... Świętnicki VIII. Brawurowa akcja i błyskotliwe dialogi to główne atuty tego oryginalnego scenariusza... Jaworski, Świętnicki IX. W godzinach pracy może się wiele wydarzyć: może nas ugryźć pies, mogą wydawać golonkę w puszce z działu socjalnego, telefonistka z pokoju obok może wpaść na plotki, kogoś może kopnąć prąd, można się napić kawy, posłuchać radia, pooglądać telewizję, wreszcie ktoś przez pomyłkę może wysadzić całe biuro w powietrze. Jaworski X. Amen. Świętnicki