Clarissa (Meryl Streep):
"I remember one morning getting up at dawn, there was such a sense of possibility. You know, that feeling? And I remember thinking to myself: So, this is the beginning of happiness. This is where it starts. And of course there will always be more. It never occurred to me it wasn't the beginning. It was happiness. It was the moment. Right then. "
Uwielbiam ten fragment. Oglądałem ten film kilka razy, a czasem dzięki YouTube lubię przypominac sobie pewne fragmenty. Ten wypowiedziany przez Streep znam prawie na pamięć. A Wy? Macie również takie "swoje" cytaty z filmu?
Dokładnie nie przytoczę słów, ale jest to fragment, kiedy siostrzenica Virginii przygotowuje grób dla marwego ptaka i pyta,co stanie się z ptakiem po śmierci.
"Wróci tam,skąd przybył. A skąd my właściwie przybyliśmy?"
Angelica Bell: What happens when we die?
Virginia Woolf: What happens?
[pause]
Virginia Woolf: We return to the place that we came from.
Angelica Bell: I don't remember where I came from.
Virginia Woolf: Nor do I.
moim skromnym zdaniem żenujące jest wyrzynanie z filmu zdań które gładko brzmią i pozorują głębię. i nazywanie tego "ulubiony cytat". głębia jest poza słowami, w ogólnej wymowie.
Jest wiele momentów w tym filmie, które uwielbiam. Jeden z nich to kiedy Laura (Julianne Moore) piecze ten idealny w zamierzeniu tort na urodziny męża i rozmawia z synem:
Richard: Mommy, it isn't that difficult.
Laura: I know, I know it isn't difficult, it's just that I just wanna do this for daddy.
Richard: Because it's his birthday?
Laura: That's right. Bake him the cake to show him that we love him.
Richard: Otherwise he won't know we love him?
Laura: That's right.
albo, kiedy Virginia nie reaguje na słowa siostry:
Nessa: Your aunt is very lucky, Angelica. She has two lives...she has the life she's leading and also of the book she's writing. This makes her very fortunate indeed.
Angelica: What were you thinking about?
Virginia: I was going to kill my heroine. But I've changed my mind. I can't. And then I'll have to kill someone else instead.
Zgadzam się, wszystkie powyżej wymienione cytaty są absolutnie niesamowite. Ja uwielbiam scenę, w której mąż znajduje Virginię na stacji kolejowej (no cud miód) i cytat tę scenę kończący: We can not find peace avoiding live, Leonard (jakoś tak szło). Sporo tu prawd, które przypominają się w różnych momentach życia, chyba dlatego ten film tak wchodzi głęboko pod skórę.
Ten fragment, nie wiedzieć czemu, wrył mi się w pamięć.. nie ma w nim nic szczególnego na pierwszy rzut oka...
"O, Pani Dalloway, nieustannie wydająca przyjęcia, aby ukryć ciszę"
Richard wypowiada te słowa do Clarissy podczas dłuższego dialogu, przeważnie każdy kto widział film raz jakoś tą scenę pominął i nie zdołał jej zapamiętać. (grupa testowa to moi znajomi, więc wątpię,żeby była reprezentatywna, aczkolwiek...)
Przewijałam ten fragment z 20 razy i oglądałam , oglądałam .. niby nic takiego, zwykłe stwierdzenie, teoretycznie niczym sie nie wyróżnia od poprzednich ani następnych, gdyż Richard często mówi w specyficzny sposób, przywodzący na myśl raczej aforyzmy niż takie sobie zwyczajne gadanie.... cóż, taka już maniera pisarza. Ale sposób, w jaki on to mówi ..... te słowa ciągle brzmią mi w uszach, niesamowite. Mam osobistą obsesje na punkcie tego fragmentu xD
Inna sprawa,że tym stwierdzeniu Richard zawarł pewną prawdę o jej duszy, ale to już osobny temat.
O tak, mam podobnie.. Niby jedno zwyczajne zdanie, ale kiedy Ed Haris w ten dla siebie tylko właściwy sposób je wypowiada, ciary biegną po plecach od opuszku palców aż po czubek głowy. Dla mnie chyba też zdecydowanie fragment najbardziej zjawiskowy, aż sama nie wiem, czemu wcześniej go nie przytoczyłam. Oh Mrs. Dalloway, always giving parties to cover the silence ;) Chyba tak brzmiało to w oryginale ;)
Nie wiem czy wiesz ale Richard nawiązuje do "Pani Dalloway" Woolf, trudno ten fragment pominąć przy oglądaniu skoro film jest adaptacją tej powieści.. :)
Film nie jest adaptacja tej powiesci tylko jest nia inspirowany jest natomiast adaptacja Michael'a Cunningham'a "The Hours"
Adaptacją powieści, powiadasz :P A to Ciekawe.. Cóż, czytałam chyba inną Panią Dalloway. Proponuję najpierw dobrze zaznajomić się z tematem, dopiero później czepiać się i sugerować komuś ignorancję ;)
Wśród moich ulubionych cytatów znajduje się ten, przytoczony przez Eroll w pierwszym poście - niemalże obowiązkowy, znany na pamięć.
Pozostałe, w oryginale, lepiej dla mnie brzmią po angielsku, niż po polsku (teksty wzięte stąd: http://www.script-o-rama.com/movie_scripts/h/the-hours-script-michael-cunningham .html), większość wyrwanych z kontekstu filmu wydaje się nie mieć większego sensu, ale oglądając film, robią wrażenie. Poza tym, dla mnie są bardzo osobiste.
Richard:
I wanted to write about it all.
Everything that happens in a moment.
The way the flowers look when you carry them in your arms.
This towel - how it smells , how it feels...
it's thread.
All our feelings - yours and mine.
The history of it.
Who we once were.
Everything in the world.
Everything mixed up.
Like it's all mixed up now.
And I failed.
I failed.
No matter what you start up with, it ends up being so much less.
Richard: Would you be angry if I died?
Clarissa:If you died?
(...)
Richard: I am not trying to say anything.
I'm saying I think I'm only staying alive to satisfy you.
Clarissa: So that is it we do.
That is what people do - they stay alive for each other.
Louis Waters: The day I left him...
I got on a train and made my way across Europe.
I felt free for the first time in years.
Richard: I don't think I can make it to the party tonight.
Clarissa: You don't have to go to the party...
you don't have to do anything you don't wanna do.
You can do as you like!
Richard: But I still have to face the hours, don't I?
I mean the hours after the party...
and the hours after them.
(...)
You've been so good to me, Mrs. Dalloway.
I love you.
I don't think two people could've been happier than we've been.
(Ostatnie zdanie pochodzi z listu, który Virginia pozostawiła Leonardowi przed śmiercią.)
Dear Leonard...
to look life in the face,
always... to look life in the face...
and to know it... for what it is...
at last to know it...
to love it... for what it is...
and then...
to put it away.
Leonard...
always the years between us
always the years...
always the love...
always the hours...
Zdecydowanie ten fragment:
Virginia Woolf: "If I were thinking clearly, Leonard, I would tell you that I wrestle alone in the dark, in the deep dark, and that only I can know. Only I can understand my condition. You live with the threat, you tell me you live with the threat of my extinction. Leonard, I live with it too."
Bardzo bolesny, ale na swój sposób piękny.
Tak naprawdę każde zdanie w "Godzinach" jest w jakiś sposób wyjątkowe.
Uwielbiam scenę kłótni na dworcu pomiędzy Virginią a Leonardem i to, jak on wykrzykuje jej w twarz: "It was done for you! It was done for your betterment! It was done out of love!". I jej późniejsze słowa: "This is my right. It is the right of every human being. I choose not the suffocating anesthetic of the suburbs, but the violent jolt of the capital, that is my choice."
I w zasadzie wszystkie słowa wypowiedziane przez Richarda, krótkie uwagi, skrawki myśli, tak jak ta: "We want everything, don't we?".
Zawsze wzbudzają u mnie dreszcze te słowa Laury: "It would be wonderful to say you regret it. It would be easy... But what does it mean? What does it mean to regret when you have no choice? It's what you can bare. There it is...no one is going to forgive me. It was death. I chose life."
Ludzie , Jezeli podajecie juz cytaty z filmu , To umiescie je tez w wersji Pl , bo nie wszyscy znaję angielski. I w wersji pl będe dostepne dla szerszego grona. I nie mowie tu o sobie. Pozd
Tłumaczenie tego filmu jest dość kiepskie, moim zdaniem i po angielsku brzmi o wiele lepiej. Poza tym, może to kogoś zmobilizuje, mnie 5 tal temu zmobilizował (a miałam wtedy 13 lat), bo brzmiało lepiej w oryginale a nie mogłam za wiele zrozumieć. Od tamtej pory uczę się angielskiego z ogromnym zapałem. Teraz, osobiście nie odważyłabym się próbować tłumaczyć, gdyż mój zasób polskich bardziej wyrafinowanych słów jest chyba mniejszy niż angielskich. Generalnie, moim zdaniem, zarówno książki jak i filmy o wiele lepiej odbiera się w oryginale.
zdecydowanie ten cytat:
Virginia Woolf: "If I were thinking clearly, Leonard, I would tell you that I wrestle alone in the dark, in the deep dark, and that only I can know. Only I can understand my condition. You live with the threat, you tell me you live with the threat of my extinction. Leonard, I live with it too."
i cała kłótnia na dworcu.
tak, kłótnia na dworcu.
i "No matter what you start up with, it ends up being so much less."
Cały ten film jest jednym wielkim cytatem do zapamiętania i docenienia:)Trudno wybrać to co najlepsze, bo wszystkie, które wymieniliście i mnie zapadły głęboko w pamięć i dotnęły w jakiś sposób...
Proste słowa wypowiedziane przez Clarisse: Why is everything wrong?
Richard: I still have to face the hours.
Virginia: żyję życiem, którym nie chcę żyć.
Nie znajdziesz spokoju unikając życia.
Ktoś musi umrzeć, aby inni bardziej docenili życie
Scena końcowa, gdy mówi Virginia:
"żeby spojrzeć życiu w twarz, zawsze patrz w życiu w twarz, dopóki nie przekonasz się do czego ono jest, do końca, aż je poznasz, aby pokochać je takim, jakim jest, a później je odłożyć"
"Leonard, zawsze między nami całe lata, zawsze lata, zawsze miłość, always....the hours..."
Książka też jedną z moich ulubionych:)
"Miłość jest głęboka, jest tajemnicą - kto chciałby zrozumieć każdy jej szczegół?"pyta siebie w książce Laura
fragment końcowy książki, po śmierci Richarda:
"Sally ujmuje dłoń Clarissy. Całuję ją w czoło zdecydowanie i z wprawą, w sposób, w który Clarissie przypomina naklejanie znaczków na list.
-Zjedzmy coś i chodźmy do łóżka - mówi cicho do ucha Clarissy - najwyższy czas, żeby ten dzień się skończył.
Clarissa dotyka jej ramienia. Powiedziałaby: kocham Cię, a przecież Sally wie"
Trochę tej czułości między Sally, a Clarissą mi w filmie zabrakło, bo momentami miałam wrażenie w filmie, że jest między nimi już tylko przyzwyczajenie, a w książce jest więcej uczucia;)