Przemęczony, niechlujny Wes (Ryan Kwanten) robi sobie w trakcie całodziennej podróży postój na cichym parkingu. Próbuje dodzwonić się do Brendy (Sylvia Grace Crim), bezskutecznie, więc w pijackim szale pali wszystkie zalegające z tylnego siedzenia rzeczy oraz pamiątki. Kiedy budzi się rankiem, na kacu i bez spodni, zatacza się do... czytaj dalej
Film wydawał się kiepską i dziwaczną groteskową komedią.
Gadająca glory hole wtf!?
Ale to co zobaczyłam pod koniec filmu...
Kurde... Moja mina z niesmaczonej trochę kpiącej miny zrobiła się bardzo poważna...
+2 za zakonczenie.
Dziwaczny nowatorski film, który zaskoczył nawet mnie.
7/10 na spokojnie.