Czy ktoś z Was mógłby polecić coś w stylu Wolf's Rain (klimat post-apo), Akiry (sci-fi) i Ghost in the Shell (cyberpunk)? Najlepiej z wszystkich tych gatunków po kolei. Wdzięcznym po grobową deskę byłbym.
Hej. Z ciężkich klimatów hard sf polecam Ci bardzo serię Texhnolyze. http://www.filmweb.pl/serial/Texhnolyze-2003-201352 ewentualnie Ergo Proxy, choć moim zdaniem jest pełne kalek z innych filmów i nie wnosi wiele http://www.filmweb.pl/serial/Ergo+Proxy-2006-299616 . Darker than Black to przyjemne, przeciętne sf. Z cyberpunku są stare: Cyber City Oedo oraz Armitage III. Całkiem niezłym post-apo jest Avenger.
Do lekkiego s-f na pewno zalicza się Cowboy Bebop i Trigun :)
Tyle, co mi przychodzi do głowy teraz z filmów, które przypadły mi do gustu. Pytanie jest dość szerokie, bo do sf można jeszcze wrzucić wszystkie anime z mechami typu Macross, Rahxephon, Evangelion).
Ja bardzo gustuję w ciężkim kinie z pogranicza sf/dramatu/thrillera/paranoi i tu jak najbardziej wpisuje się Texhnolyze, ale również Serial Experiments Lain, Paranoia Agent, Kara no Kyoukai i masa innych, które nie są odpowiedzią na Twoje pytanie :)
w razie pytań lub chęci rozmowy na temat tych klimatów - pisz :)
Pozdrawiam
Napisałem temat, i dawno nie zaglądałem, a tu takie perły. Wstyd i hańba odpisywać po roku, bo nie wiadomo czy rozmówca jeszcze żyje :)) Ale lepiej późno niż wcale, więc.. Stukrotne dzięki, Karen! Widzę , że doskonale zrozumiałaś co miałem na myśli, skoro od razu wystosowałaś ciężkie działa hard-sci-fi :) Texhnolyze fabularnie przypomina mi Fallouta (podziemne społeczeństwo, potomek skazany na wygnanie, etc), co sprawia, że od tego właśnie zacznę. Będę brał wszystko co dałaś, jakoś na dniach :) Co do reszty filmów, to zabawne, ale słyszałem z nich tylko soundtracki - na przykład świetny OST Hirasawy, do "Paranoia Agent" (który zrobił też ścieżkę do "Papriki") i kapitalny od The Seatbelts w "Cowboy Bebop"
"gustuję w ciężkim kinie z pogranicza sf/dramatu/thrillera/paranoi" - pomijając mangę.. widziałaś Delicatessen? Dieselpunkowa wizja post-apokaliptycznej przyszłości w klimacie absurdalnej, czarnej komedii i dystopijnej, paranoicznej bufonady ;)
Do moich ulubionych należą cyberpankowy Serial Experiments Lain i Texhnolyze (zbieram siły do powtórki ;) Ergo Proxy też bdb, ale przyznam uczciwie, ze miałem problemy, by dobrnąć do końca. Darker than BLACK określiłbym jako ponadprzeciętny a Armitage III jako przeciętny (nic odkrywczego i oryginalnego w nim nie ma). Gekijô ban Kara no kyôkai to arcydzieło fantasy.
Cowboy Bebop to kolejne z moich ulubionych filmów. Planowano jego ekranizację, ale niestety budżet pół miliarda dolarów był nie do przyjęcia http://www.filmweb.pl/news/%22Cowboy+Bebop%22+z+Reevesem+za+500+milion%C3%B3w+do lar%C3%B3w-54641
Ponadto dopiszę dopiszę genialne Pale Cocoon i polecam inne filmy(również, a może nawet szczególnie krótkometrażowe) Yasuhiro Yoshiura.
Do obejrzenia nadają się też cyberpankowe 009 Re:Cyborg i Appleseed
z książek zdecydowanie "Hyperion" Simmonsa, wszystkie tomy, chociaż 3 i 4 to nieco inna historia, "ślepowidzenie" Wattsa, genialne s-f, cholera przeczytałem swego czasu tyle świetnego s-f, że nie pamiętam już połowy tytułów :)
Dorzucę od siebie:
Psycho-Pass, Gunm (a.k.a. Battle Angel Alita), Heat Guy J, Parasite Dolls, Technotise - Edit i ja (to nie japońska produkcja, ale warto zaznaczyć jeżeli już zahaczamy o temat cyberpunku). Ale to raczej tytuły, które są do sprawdzenia "na boku". Najważniejsze tytuły już koleżanki/koledzy wymienili wyżej.