PISZE FILM FAMILIJNY ?! TO MA BYĆ FILM FAMILIJNY CHYBA HORROR NA
HALLOWEEN DLA DZIECI. JAK BĘDĘ CHCIAŁA POSTRASZYĆ STARSZEGO BRATA TO
MU TEN ,,FILM '' PUSZCZĘ .O_O
Kiedy początkowo oglądałam ten film , bardzo mi się podobał , przesłanie , trudne
dzieciństwo chłopca bez ojca , matka która nie wie co robić ... jednak z czasem gdy
oglądałam i oglądałam moje pozytywne wrażenie malało i malało . NO PROSZĘ KTO
WYRYWA RĘCĘ ?! SCHIZOFREMIA . Nie wiem co ten film miał zrobić , postraszyć dzieci ,
żeby z domów nie uciekali , bo spotkają je złe , straszne , chore , bez rąk potwory ?! A
gdzie ,,ALICJA W KRAINIE CZARÓW'' , która pobudza wyobraźnie dzieci , albo no nie
wiem ,, PINOKIO''? Ja nie wiem , czy coraz bardziej pomysły się kończą , czy po prostu
coraz więcej jest masochistycznych ludzi , ale ten film ... nie mam słów.
Może inaczej , ten film jest dla dorosłych , którzy szukają czegoś innego , ale TEGO
CZEGOŚ NIE POKAZAŁAM BYM DZIECIOM ŻEBY MI PŁAKAŁY PO NOCACH
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Błagam , my nie mamy straszyć dzieci , tylko właśnie przekonywać do wyobraźni , do
piękna słowa , filmu , czy muzyki .
Rozumiem , że chcieli pokazać , że nie zawsze jest pięknie i uroczo , ale WYRYWAJĄC
RĘCĘ ?
Ktoś ten film robił na haju .xD
TAK! TAK! TAK!
Mniej więcej w wypowiedzi powyżej zawarte jest większość myśli jakie napadły mnie po obejrzeniu tego filmu.. Nastawiłem się na ładną baśń, z niezłym przesłaniem.. I co? Jak potworkom coś nie pasi to zjadają siebie nawzajem, dla frajdy rzucają się kamieniami a potem urywają sobie ręce.. To było po prostu NIESMACZNE! W tym filmie były dwie koncepcje które się bardzo gryzły.. Pierwsza - ta baśniowa - zagubione dziecko, inny świat, uczuciowe potworki, ciekawa scenografia + muzyka.. A z drugiej te wszystkie urywane ręce i powszechne skrzywienie psychiczne.. Ponad to fabuła była bardzo chaotyczna i nudnawa. Wg mnie film miał potencjał, jednak został on kompletnie zrujnowany. Nastawiłem się na dużo lepszy obraz rodem z 'niekończącej się opowieści'.
No tak, bo dzieci to jeszcze nie ludzie
Pinokio - Geppetto w brzuchu wieloryba (notabene najstraszniejsza i zarazem najgorsza bajka jaką pamiętam, a dodam było ich sporo)
Alicja - Okrutna Królowa Kier, która wrzeszczy "skrócić o głowę", oraz mieszkańcy K.C., którzy żyją w ciągłym strachu o swoje życie - wystarczy spojrzeć na Białego Królika
- i to dzieci nie przeraża???
Cóż skoro już chcesz się czepiać, wysil się na lepsze przykład, Na pewno istnieją tytuł, w których ani krzty przemocy
Niestety, obawiam się że, wyrywanie rąk to nie najgorsza tortura jaką przeciętny 5-latek jest w stanie wymyślić -oparte na obserwacjach osiedlowej piaskownicy
Zgadzam się, Pinokio jest momentami straszny. Najbardziej jednak, kiedy trafia do (jeśli dobrze pamiętam) teatru lalek. Nie pamiętam już dokładnie książki, ale była ona pokręcona. Jak z resztą "Księga dżungli". Przypomniał mi się motyw, w którym dziecko mojej znajomej oglądało "Spirited Away". Nie przerażało go szczególnie. Dzieci inaczej spoglądają na świat. przecież nawet w Looney Toones jest przemoc, ale zrobiona w taki sposób, że małe dzieci śmieszy. oczywiście, czterolatka film może przerazić (jak byłem mały ponoć płakałem na Gremlinach). Ale "starszaki"? w epoce Power Rangers, Transformers itp nie robi to wrażenia! Przecież dzieci (przynajmniej te, które znam) nudzą się na bezstresowych bajkach bez przemocy. Ale za kilka lat większość z nich będzie normalnymi ludźmi (oprócz przyszłych dresiarzy itp.) Z tym filmem jest jak z filmami Miyazakiego - oglądają je w większości dorośli, mimo, że są adresowane do dzieci.
Nawet bajki Grimm... Co jest bardziej okrutne - pożarcie przez wilka, będącego zwierzęciem i więźniem swoich instynktów, czy napchanie go kamieniami, by konał w męczarniach? Takie bajki uczą, że zło zasługuje na okrutną karę. Gdyby wilk był dobry, akt leśniczego byłby okrutny i chory. Ale wilk zasłużył sobie. To tłumaczy wszelkie okrucieństwa.
Paradoks.
Właśnie uczą , zło jest złe. A tam? O matko chore. Ech... świat się przewraca coraz bardziej .
Tak , ale te bajki miały wyobraźnie. A nie jakiś latający dzieciak psychicznie chory [ dawno w dupę od ojca nie dostało ] i różne potwory , które se ręce wyrywają. HAHAHAHAHAHAHAAHH . Normalnie takie mądre , że normalnie naukowcy to przy tym bezmózgi. < to był sarkazm> Gorszego , pokręconego filmu nie widziałam. Fiu fiu , do zakładu z tym filmem.
Niestety droga summerlong3 jesteś emocjonalnym i mentalnym niedorozwojem. Mówię tak, ponieważ tłumaczenie jak bardzo mądry to jest film i dlaczego warto go obejrzeć z dzieckiem jest aż nazbyt trywialne. Mojej 5 letniej córce film bardzo się podobał. A jeśli przywołujesz Alicję czy pinokia, to przecież w jednej bajce królowa skracała wszystkich o głowę, w drugiej zaś dla przykładu kot i lis chcieli ukatrupić drewnianą lalkę przez powieszenie. Więc po prostu nie kompromituj się i nie wypowiadaj.
Sam jesteś niedorozwojem.
5 letniej?O_O
Rozumiem starszemu , ale ...ech.
Mnie się już nie chcę z wami wszystkimi kłócić.
A ty DZIEWCZYNO / CHŁOPAKU sam nie powinieneś się wypowiadać.
Film to D-N-O i nigdy mnie nie przekonasz abym dla takiego badziewia zmieniła zdanie.
masz przeraźliwie ciasny umysł, summerlong3.
straszliwie mi Cię żal.
nie lubię się wykłócać na forach internetowych jak jakiś psychol, sam fakt że nie potrafisz tolerować zdania drugiej osoby na dany temat i nadużywasz caps locka fantastycznie o tobie świadczy.
tak mnie wkurzyłaś że sprawdziłam inne twoje oceny filmów, połowie dajesz 10/10. 10/10 znaczy 'arcydzieło'. Arcydzieło zdarza się raz na 5 lat. Fakt że dałaś 10/10 dla Mrocznego Widma budzi o trwogę. Gwiezdne wojny są swego rodzaju arcydziełem, jeśli wziąć pod uwagę 3 ostatnie części które są niesamowite bo wyprzedzają epokę, a i przesłanie mają świetne. Jednak reszta 'dokręconych' części jest ani dobra ani słaba. Taka familiada na 3 gwiazdki.
No dobra, wykłócam się jak jakiś psychol.
bez wątpienia ; )
dodam jeszcze że ostatnia Alicja w Krainie Czarów T. Burtona miała być zwariowana, pełna psychodelicznego klimatu i totalnie pokręcona. Bardzo się zawiodłam, ponieważ była do bólu schematyczna. W "Where the Wild Things Are" dostrzegłam to czego oczekiwałam po tamtej ekranizacji. Szczególnie w scenach pierwszego spotkania Maxa i stworów : >
No i co z tego.
Wolny kraj i mam prawo się wypowiadać jak chcę.
A może według mnie te filmy to arcydzieło co?
Na początku film miał potencjał ale strasznie (wg . mnie. Znowu powiesz , że nie toleruje innych ludzi) się skopał w miarę czasu . Nie tego się spodziewałam .
Przykro mi , że nie podzielam Twojego zdania przez co się wkurzasz , ale taka jestem . Wolę ,, Piękny Umysł '' itd. od tego filmu . Mam inny gust , to tyle.
A co do Caps Locka. ...
CAPS LOCK 4 EVER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tyle , że wciskam Shift , a nie Caps Lock.
ogolnie bylabym w stanie napisac tutaj cos niemilego, nie ze wzgledu na to, jak ocenia filmy summerlong i jak szasta 10, ale obiecalam sobie, ze bede sie hamowac. odreaguje to sobie uderzajac glowa o sciane, w sumie na to samo mi wyjdzie, ale bez nieprzyjemnych epitetow. tak.
A czego się spodziewałaś? Narzekasz na film - bo był kiepski, tylko dlatego, że nie spełnił twoich oczekiwań. Zarzucasz baśni, że jest mroczna? Zarzucasz baśni, że ma uczyć? Takie z założenia są baśnie. Dzieci sobie poradzą. mają o wiele twardszą psychikę, niż MY dorośli uważamy (tzw. zapomniał wół, kiedy cielęciem był).
Gdzie mieszkają dzikie stwory nie jest arcydziełem ale w nawale badziewia, które nazywamy familijnymi produkcjami wyróżnia się ostra formą i bezpośredniością wypowiedzi. Każde dziecko powinno się uczyć, że akcja => reakcja oraz, że należy ponosić konsekwencje swoich czynów. Ostatnio tak dobrych filmów nie powstaje za wiele (Koralina, Most do Terabithii).
Chcesz się dochować upośledzonego emocjonalnie kilkunastolatka, który, bez wyobraźni, nie będzie odróżniał dobra od zła? Puszczaj takiemu produkcje Pixar oraz Dreamwork. Twoja sprawa.
Pozdr.
ŁOOOO! RĘKĘ, NOGĘ URWAŁO, WYSTRASZYŁO I ZNUDZIŁO! WSTYD I CHAŃBA! ,,Bambi" też cię tak zbulwersował? Heh, ,,Alicja" pobudza wyobraźnię? Toć w niej są takie schizy, że głowa mała, bijące to, co pokazano w ,,Gmds" na głowę. Zresztą, nie wiem, którą wersję ,,Alicji" masz na myśli, wątpię, aby to była któraś z ambitniejszych.
Myślisz, że komuś zależy, abyś zmieniła zdanie? Ja np. nie chcę mieć ciebie w mojej drużynie, więc najlepiej stój tam, gdzie stoisz :D
A ten film jest bardzo dobry, ma niepokojący, wciągający klimat. Powinien mieć po prostu plakietkę: CYMBAŁY oglądają na własną odpowiedzialność. Albo powinni do niego dodać ekstra zawiły opis, to by takich z miejsca odstraszyło :)
Problem w tym, że jeszcze nikt nie wymyślił "idealnego" sposobu wychowania dzieci bo nawet nie wiadomo jak zdefiniować ten ideał.
Nie wiadomo co dzieci potraktują jako przykład a co jako antyprzykład. Czy pokazywanie przemocy dzieciom zrobi z nich kryminalistów? A może wręcz przeciwnie zniechęci je do stosowania siły? Czy np. dzieci wyrastające w krajach dotkniętych wojną, mające strach i przemoc na co dzień (a nie tylko raz na jakiś czas na ekranie) wyrastają zawsze na złych ludzi?
Nie zawsze , ale przeważnie ich psychika jest naprawdę ,,posiatkowana'' .
Wszystko co przypomni im wojnę może spowodować nie za dobre wydarzenia.
Tacy ludzie no będą skazani na terapeutę , który pomoże im pokonać dziecięce lęki.
Gdzie wyczytałaś te brednie koleżanko? W NAJ czy innej Pani Domu? Umysł ludzki jest tak bardzo złożoną maszynerią, że przypisywanie zwichrowań np. grom, filmom czy innym podobnym jest co najmniej śmieszne. Nie zaprzeczę, że może mieć to wpływ na dziecko ale nie uwierzę, że trauma będzie towarzyszyła przez kilka/naście następnych lat.
Pozdr.
A brukowców nie czytam .^^
Wystarczy zapach , dźwięk , żeby sobie przypomnieć sobie najgorsze rzeczy ze swojego życia. :)
Pozdrawiam . :)
Ale co to ma wspólnego z Twoimi teoriami destruktywnego oddziaływania filmu na umysł dziecięcy? Bo, jeżeli dziecko się przerazi - to znaczy, że jest za młode do oglądania takich rzeczy. Tu wina rodzica, że nie jest w stanie określić poziomu emocjonalnego swojego dziecka. I nie od dziś wiadomo, że strach ma wielkie oczy, a psychika dziecka jest o wiele bardziej wytrzymała na strach niż psychika dorosłego. Strach ma wielkie oczy. Mówi ci to coś?
Ech....
Ten film... nie ważne . Znowu ktoś się do mnie przyczepi ( oprócz tych co podzielają moje zdanie ) i znowu będzie źle.
NIE A TOBIE ? <sarkazm>
Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych i najbardziej wzruszających filmów familijnych-fantasy, jaki w życiu widziałam.
Moim zdaniem starsze dziecko może zobaczyć film, ale maluchowi bym go nie pokazała. Jeden potwór z nerwicą, atakami agresji/paniki a drugi z lękami/zaburzeniami psychiki? Może raczej jest to obraz kierowany do troszkę starszych, aby zrozumieli błędy z przeszłości.
@ Summerlong3
Pomijając twój brak znajomości zasad ortografii, uważam że twoja opinia jest nieuzasadniona i niesłuszna. Zacznę od tego że moja młodsza siostra wcale nie przestraszyła się oglądając "Gdzie mieszkają dzikie stwory". Urwana ręka nie jest w tym filmie niczym strasznym, zaraz zostaje zastąpiona patykiem, po za tym stwór z wyrwaną ręką mówi "to była moja ulubiona ręka" co w najmniejszym stopniu nie sugeruje bólu czy cierpienia, lecz humorystyczne podejście do sprawy. Porównywanie tego filmu do "Pinokia" nie ma najmniejszego sensu, jeśli już do czegoś porównywać to do "Mostu do Terabithii".
Jeżeli szukasz okrutnych baśni to przeczytaj cokolwiek braci Grimm. Jeżeli boisz się "Gdzie mieszkają dzikie stwory", to po tym zesrasz się w gacie.
Nie ładnie mówić ,,zesrasz się w gacie'' . Nie wychowany chłopie , bądź dziewczynka.
Ja się nie boje TEGO CZEGOŚ.
Po prostu dziwię się jak TO może się komuś podobać , ale oczywiście każdy ma swój gust .Ja kocham dramaty , ktoś inny horror , a ktoś inny SF .
A ja myślę że nie zauważyłaś tego jaką lekcję dostał Maks. Dla mnie wszystko było wyważone. W dzisiejszym porypanym świecie trzeba pokazać dzieciom co może się stać w trakcie nieodpowiedzialnej zabawy oraz to, że inni też czują i to inaczej niż się nam czasem wydaje... Dla mnie ten film jest o uczuciach, o tym jak je wyrażać... Mnie się podobał. Jak mi Synu podrośnie to mu napewno pokaże.
Mhm , pewnie ma pani / pan w tym racje. W sumie ten film jest o uczuciach , tylko mnie akurat nie przypadł do gustu to tyle ode mnie.