Glowny minus tego filmu, to krzyk. Aktorzy krzycza do siebie, zamiast mowic. Nie wiem, moze to taka mentalnosc ludzi krajow arabskich. Mimo to, film zasluguje na uwage, jest wciaz aktualny i powinnismy bardzo krytykowac nasz rzad, ktory pozwala na obecna interwencje polskich wojsk w Azerbejdzanie.
Nie chce czytac w gazetach o nowych ofiarach wojny.
Jak sam sobie odpowiedziałeś, taka jest specyfika ludzi z tamtych rejonów. Nie sądzę, żeby to wpływało jakoś ujemnie na całość obrazu. Moich "europejskich" uszu w każdym razie to nie męczyło.
Mnie jakos trudno sobie wyobrazic własnie taki klimat i spokojne rozmowy,szeptane ,muśnięte ...wiatrem? przez dzieci.Film jest przepiękny,bardzo prawdziwy i przerażający tą prawdą do bólu.
A gdzie tu mowa o spokojnych rozmowach, czy szeptaniu?
Zawsze mozna uderzyc w skrajnosc, by protestowac, ale nie w tym rzecz.
Widzialem rozne filmy, z roznych zakatkow swiata. Ale to jest jedyny, w ktorym na pierwszym planie jest "krzyk".
Nie wierze, ze tak wyglada komunikacja w tamtych rejonach. Bo brzmi to bez tlumaczenia, jak ciagla klotnia, a nie komunikacja.
Nie wziąłes pod uwage,że tamtejsze zycie jest jedną walką i kłótnią.
Komunikacja w Polsce tak nie wygląda ale pojęcia nie mamy jak wyglądałaby gdyby tu dzieci zajmowały sie tym czym zajmują sie tam.Gdyby były osierocone,gwałcone,głodne i zmuszone do radzenia sobie bez pomocy dorosłych.W dodatku radzenie to nie miałoby polegac na roznoszeniu ulotek...
Moim zdaniem ten film bez krzyku straciłby wiele...bo ten film to jest jeden wielki krzyk i wielkie głosne wołanie tych dzieci .
Głównymi bohaterami są dzieci. Dzieci zazwyczaj krzyczą, gdy się czymś ekscytują, gdy ponoszą ich emocje niezależnie od miejsca na świecie. W Polsce dzieci też krzyczą. Zauważcie, że te dzieci w całej powadze sytuacji wciąż się bawią. Mają swojego wodza, który im rozkazuje, a oni robią wszystko, co im każe. To jedna wielka zabawa dla nich, są przejęci swoją rolą. Są zbyt mali by rozumieć prawdziwe oblicze wojny.
Tylko trójka uciekinierów: Agrin, jej dziecko i Hangao wyróżniają się swoim spokojem, wycofaniem, milczeniem. Oni jedyni nie dali się wciągnąć w tę grę. Wiedzą, że życie, to nie zabawa.
z ust mi to wyjąłeś. Azerbejdżan, niezrozumiały krzyk... aż dziw, że takie filmy trafiają do ludzi, którzy pojęcia o świecie nie mają!
Mistrzu perfekcji... Szukaj sensu mojej wypowiedzi. Wyszla by z tego moze jakas konstruktywna rozmowa, zamiast rzucania inwektywami na osobę, której wcale nie znasz. Nie jest sensem mojej wypowiedzi pisanie o Afganistanie, czy Azerbejdżanie, Iraku itd., ale fakt, ze Polska uczestniczy w wojnach, które ja nie dotyczą. Korzystają ci, którzy w wojnie maja interes. Polska nie jest ani producentem broni, ani tez nie cierpi z powodu atomowych bomb Saddama czy tez afgańskich talibów. A napewno nie w jej interesie jest byc zaangażowana w walke przeciw "reżimowi" Asada w Syrii, który "napewno" uzyl broni chemicznej, bo Usa tak powiedzialo
po pierwsze - dowiedz się dokładnie, co to są inwektywy.
po drugie - nie wiem, czy konstruktywna rozmowa mogłaby wyjść z przerzucania się, w moim odczuciu, truizmami pt. "na wojnie korzystają ci, którzy mają interes" albo "Polska uczestniczy w wojnach, które jej nie dotyczą" :/
Po pierwsze obraziles mnie(kompletnie ignorując przekaz, nie używając epitetu. Przekaz jest jasny, nie musisz nazywac mnie glupcem, żeby to byla inwektywa. Po drugie próbując sprowadzić moje poglądy do truistycznej potyczki, okazujesz brak szacunku. To tak jakby teraz wielu filozofów zostali oskarżonych o truizm, bo powiedzieli, napisali o czymś zupełnie oczywistym. Tylko, ze nikt inny sie na to nie zdobyl. Moje "banalne" stwierdzenia nie są tak oczywiste w dzisiejszym świecie. I nie wszyscy musza sie z tym zgadzać.
ja nie zarzucam Ci banalności jako takiej, tylko banalność wynikającą z pragnienia "konstruktywnej polemiki" w temacie, na który szkoda mi energii. jeśli poczułeś się urażony, to sorrrrrry.
Zwykla pomylka. Mialem na myśli Afganistan. Reszta sie zgadza. Szczególnie teraz kiedy ci u góry planują zamach na Syrię.
Czyli popierasz to, że Francja i Wielka Brytania nie pomogły nam we Wrześniu'39?
ludzie z krajow arabskich? powaznie? Kurdowie, persowie, azerowie, turcy, arabowie... Inni ludzie, inne kultury, inne historie. Niestety to chroniczyny problem europejczykow, za malo wiedzy. Krzycza, dlatego sa dzieczmy i starsi ktorzy maja problemy ze sluchem i w otwartym przestrzeni rozmawiaja i z dystansu gadaja ze soba czasami i wojny sa troche glosne, moze wiesz bomby rokety itd. Jak bym nazwal was polakow ludzmi z krajow niemieckich