Dwa znudzone karły biją się o poduszkę. Podobnie jak "Dyptyk", "Gawot" jest w dorobku Borowczyka kolejnym krokiem w stronę filmu aktorskiego. Całkowity brak dialogów sprawia, że jedynym źródłem emocji jest grany na klawesynie gawot Jean-Philippe’a Rameau dobiegający spoza kadru. Podczas gdy przedstawiciele kina klasycznego przesuwali jego... Dwa znudzone karły biją się o poduszkę. Podobnie jak "Dyptyk", "Gawot" jest w dorobku Borowczyka kolejnym krokiem w stronę filmu aktorskiego. Całkowity brak dialogów sprawia, że jedynym źródłem emocji jest grany na klawesynie gawot Jean-Philippe’a Rameau dobiegający spoza kadru. Podczas gdy przedstawiciele kina klasycznego przesuwali jego granice z miernym skutkiem, Borowczyk wykorzystał ograniczenia formuły kadru do wywołania komicznego efektu. czytaj dalej