haha mam 16 ale coś powiem ;) w wiekszości jest to prawda..ale też bez przesady . raczej nie ma takich zagrywek jak z tym telefonem, chociaż jak jacyś debile się znajdą to zawsze coś znajdą powód do wyśmiewania się . wiadomo że nie wszystich stac na nowiutka Nokie .

film zrobil na mnie duże wrażenie.

Dziękuję za zabranie głosu. Wypowiedź osób w Twoim wieku jest jak najbardziej pożądana:) Jeszcze nie tak dawno miałaś 14 i wiesz co i jak.

wiadomo, że gimnazjum to czas buntu, pierwszych używek itp... (sama reforma dt. wprowadzenia gimnazjów to wg mnie fatalny pomysł) ale czy to naprawdę tak wygląda? film, poza tym, że raczej słaby formalnie, wydał mi się nieco przerysowany. lubię dramaty, lubię produkcje, które targają moimi emocjami, ale jeśli Rosłaniec pokazała to, co naprawdę dzieje się w polskich gimnazjach, to chyba zacznę się modlić za te dzieciaki...

Hm. Mam 15 lat i po obejrzeniu filmu ze smutkiem stwierdziłam, że albo to jest okropna bzdura, albo ja obracam się wśród niewłaściwych, „nieprawdziwych” nastolatków (aczkolwiek patologiczne przyjaźnie faktycznie się zdarzają). W dodatku film bardzo słaby, na silę przedramatyzowany. Zwłaszcza ta scena, w której główna bohaterka zmywa makijaż. No co to miało być? Okropnie dłużąca się metafora przemiany duchowej i powrotu do dawnych ideałów? Niestety muszę stwierdzić, że film mnie zawiódł, a ta cała burza medialna wokół niego, to zjawisko dla mnie całkowicie niezrozumiałe.

w tym filmie prawdziwe było to jak ten chłopak się powiesił ponieważ inni go wyśmiewali bo nie dał rady... z tym niestety spotykam się codziennie, nie tylko w mojej szkole.

Hm. W moim otoczeniu osoby wyśmiewane raczej nie posuwają się do takich czynów. No ale to w sumie jest raczej indywidualna sprawa odporności psychicznej… Po prostu nie znam nastolatków o tak słabej psychice.

ja znam.. chłopak któremu sciagnieto spodnie na przerwie z majtkami chcial cos takiego zrobic.

Za moich czasów również tak było... Drwiny, dokuczanie... słabszym... Różna jest wytrzymałość psychiczna ludzi. W filmie mamy chłopaka, który poczuł się odrzucony i wykpiony przez swoją miłość... to musiało boleć..

A ja powiem, że fim jest w miarę realistyczny. Mam 15 lat i ostatnio dowiedziałam się, że moje dwie koleżanki jeżdżą z jakimiś chłopakami BMW. o_O Więc pewnie nie są cnotkami...Niestety, ale takie są realia.

Ja mam 14 lat. W moim otoczeniu nie widuje takich "dziewczyn". Cieszę się z tego powodu niezmiernie <hura>.
A co do filmu, to nie wątpię akurat że tak jest. Jestem z małego miasteczka nie ma u mnie center handlowych, a jak jestem w Warszawie to nie obserwuje szczególnie takich przypadków.

Mam 16 lat w tym roku, ale też się wypowiem. W moim środowisku nie ma takich osób, ale są w mojej szkole dziewczyny tak puste, że nie zdziwiłabym się gdyby robiły to co bohaterki filmu. Być może tego nie robią, nie wiem, ale naprawdę, to takie materialistki i czasem ich tok myślenia jest bardzo podobny. Nie lubię jednak jak wszystkie nastolatki ocenia się właśnie pod tym kątem - że tylko faceci, seks i pieniądze im w głowie bo to nieprawda.

oczywiście, że nieprawda;) Film w założeniu ukazuje pewien "margines". Pytanie skierowałem do takich osób jak Ty, aby ocenić jak duży jest to margines. Ponadto kwestia panienek sprzedających się za kasę to, choć kluczowy, nie jedyny problem gimnazjalistek poruszony w tym filmie. Słusznie zwróciła na to uwagę Claudd w swoim pierwszym poście.

Na razie mogę wnioskować, że choć problem nie jest powszechny to jednak występuje. A mowa tu przecież o bardzo młodych dziewczynach. Więc dobrze, że taki film nakręcona...dla przestrogi...

Zastanawia mnie czemu tak nisko oceniacie tą pozycję...?

Ponownie dziękuję wszystkim za zabranie głosu.

Ja mam 14 i powiem wam, że w dużej części to prawda (jeśli chodzi o samo ruchanie się w galerii).
Samobójstwo michała i kilka innych scen byly trochę naciągane, ale jeśli ktoś powie, że jest to zupełnie niereealne to jest błędzie.
Rozumiem, że w czasach komunizmu takie coś było nie o pomyślenia, ale czasy się zmieniają.
Obejrzyjcie sobie film "my dzieci z dworca zoo" ( jest na youtube) przy nim galerianki to bajka dla czterolatków.

no to ci powiem że ten margines jest baaaaardzo duży zwłaszcza w wiekszych miastach.

Jesli wziac poprawke na produkcje, montaz, dzwiek, gre aktorow etc etc wrzucic to do worka .pl i pozostawic tylko temat i sens przekazu to jest to troszke przesadzone acz nie niemozliwe. Natomiast kolejny raz telewizja komercyjna probuje zalagodzic, upospolicic trudny temat. To jest zle imo. Powinno sie takie rzeczy pokazywac ale w innej formie. Spoleczne przyzwolenie, a tym bardziej w mediach, to jedna z gorszych rzeczy ktore owym wypowiadajacym sie 14sto-latkom moze sie przytrafic ;]

Z perspektywy czasu, który miną od dnia gdy oglądałem ten film (miną tylko rok?! :/ ), moja wiedza znacznie się poszerzyła.
Mogę dziś stwierdzić 2 negatywne rzeczy:
1. Wśród takich dzieciaków występuje wiele patologi o których więcej lub mniej było w "Galeriankach"
2. Obawiam się, że film ten nie jest "przestrogą" jak wcześniej sądziłem, ale bardziej pełni role edukacyjną....:/

Swietnie :)
A poczekaj az przezyjesz 30, lub 40 lat nastepnych. Acz jak patrze jak to sie rozwija beda gorsze patologie ;\
Jednakze ja na chwile obecna juz 30 wiosen za soba i do tego obracam sie w szkolach w przeroznym przedziale wiekowym jako osoba z zewnatrz realizujaca pewne zadania - nie nauczyciel - so conieco widze. I ciagle uwazam ze taki film nie pomoze ludziom w wieku 10-15 ;\
Dobrze wszak ze minal rok, nabrales exp'a zyciowego to dobry znak. Juz wiesz ze to edukacyjne. Natomiast za parenascie lat stwierdzisz, ze ta edukacja jest zle zrobiona i powinna byc prowadzona w inny sposob ;] pozdrawiam!

Chyba czegoś nie zrozumiałeś - jestem od Ciebie starszy ;)
Zaś wymowa mojego poprzedniego wpisu była w całej rozciągłości negatywna, również co do "edukacji".

2. Obawiam się, że film ten nie jest "przestrogą" jak wcześniej sądziłem, ale bardziej pełni role edukacyjną....:/

Coz w nim edukacyjnego zatem, oswiec mnie prosze :)

Nie lubię takich jałowych dyskusji, ale OK...
W dyskutowanym poście napisałem, że
"Mogę dziś stwierdzić 2 NEGATYWNE rzeczy:"
Tym razem NEGATYWNE wyróżniłem. Na końcu był dwukropek i wymieniłem te NEGATYWNE rzeczy.
Pierwsza, jest o patologiach a druga właśnie że ten film NIESTETY ale nie jest przestrogą tylko EDUKUJE małolaty, że mogą być takimi "galeriankami". Słowo EDUKACJA użyłem w sensie pejoratywnym.
Na tym dyskusję zakańczam. Pozdrawiam.

Wystarczylo napisac bym czytal ze zrozumieniem a nie po lebkach :)
Ale juz wiem, zes Pan nie z policji, ani nie pozostale trzy charaktery w jakich smialem waszmosc sklasyfikowac. :)
I rowniez pozdrawiam :)
EOT (zakończam dyskusje :P) ;]

Netis:
Co za swiat, nie mozna dokonczyc pisania jak sie za dlugo okienko edycji trzyma otwarte, nic to dopisze tu. Wiec, zeczywiscie jak bym calosc watku czytal ze zrozumieniem a nie czepial sie szczegolow nie bylo by tej jalowej dyskusji :)
Ciesze sie zatem, ze w pelni sie rozumiemy juz :)

jak kierujesz pytanie do 14 latków to określ znaczenie słowa realizm :D Proponuję napisać "Ej a tak jest na serio? czy to ściema?"

bez generalizacji ale młode pokolenie to debile :D

a nie wiesz o tym, że ten kto wyśmiewa się z kogoś kogo nawet nie zna też jest debilem ?

Możesz krytykować, ale nie obrażaj........bo to świadczy o tobie :]

W filmie jest trochę realizmu. Galerianki łatwo znaleźć w dużych centrach handlowych, ale myślę, że nie do końca takie jak to było w filmie przedstawione. W filmie to były raczej jakieś nieletnie prostytutki i tandeciary jakich w polskich gimnazjach jest coraz więcej. Realistyczny jest przypadek Michała - co jakiś czas słyszy się w telewizji, że chłopak albo dziewczyna popełniają samobójstwo, bo są wyśmiewani i nieakceptowani przez rówieśników w szkole.

Osobiście bywam nierzadko w galeriach i nie zauważyłem "takich" dziewczyn...no ale może "źle" patrzę... Dlatego zadałem pytanie do najlepiej poinformowanych.

Co do "nieakceptowanych" to polecam film Nasza klasa (http://www.filmweb.pl/film/Nasza+klasa-2007-433313)

Te "galerianki" które znam to z tego co wiem nie muszą koniecznie łazić po centrach handlowych.Mają różnorakie pomysły żeby troche "zarobić".Dlatego może ich nie widziałaś bo i ja rzadko widuje tam takie kurewki,z resztą nie zawsze są one aż tak odpicowane jak w filmie choć i takie się zdarzają.Cóż.....różnie bywa

Wiesz trzyczwarte, ja też mam 14 lat. Czytam książki (podobają mi się powieści Stefana Żeromskiego - mam nadzieję, że wiesz, o kogo chodzi), oglądam dramaty obyczajowe (zresztą zobacz sobie moje oceny filmów), nie używam określeń typu ,,lol'', ,,xd'', ,,ale mi cię żal'', nie wstawiam sobie na Naszej Klasie ,,słitaśnych foci'' ani żadnych ,,emotków'', nie mam konta na Facebooku, zamierzam studiować za granicą filologię angielską i DOSKONALE wiem, czym jest ,,realizm''. Nie obrażaj mnie z racji moje wieku. Bardzo Cię o to proszę.

Też taka byłam w Twoim wieku. A potem mi się znudziło.

Mam wielki szacunek, że w tym porąbanym świecie są takie osoby jak Ty, które w wieku 14 lat mają tak poukładane w głowie. Jako starszy kolega, dam Ci jednak radę...
Dzieciństwo i młodość to Twój czas! Uważaj abyś go bezpowrotnie nie straciła. BAW SIĘ I CIESZ SIĘ ŻYCIEM. Lecz w tym wszystkim pozostań nadal mądra - nie przekraczaj granic. Znaj umiar, lecz korzystaj z życia.
Pozdrawiam.

Żuj gumę, ale tylko na przerwach i na religii.

Dziękuję, to miłe z waszej strony. Wydaje mi się, że jednak nie tracę dzieciństwa. Też cieszę się życiem. Nie podoba mi się jednak, kiedy ktoś uogólnia młodzież, twierdząc, że to debile.

to też od razu (patrz mój post drugi pod tą chamską wypowiedzią) mu/jej odpisałem.... forma wypowiedzi świadczy o jej autorze ;)

Mam od niedawna 15 lat, często spotykam się z ćpaniem, chodzę na libacje, ale słownictwo tych panien z "galerianek" i ogólnie samo zjawisko jest raczej rzadko spotykane - szczerze to nie spotkałam się z żadną taką typiarą. Co ciekawe, w mojej szkole przeprowadzano wywiady z uczniami odnośnie filmu (musiałam opowiadać w Echu dnia czemu obejrzę ten film :D) i nawet osoby o których wiem, że rzadko bywają w szkole i rzygają od rana do wieczora po okolicy stwierdziły, że film jest przesadzony. Film jest mało realny, a jeśli już to dotyczy totalnego marginesu społecznego ( w normalnej rodzinie dziecko wypłukujące spermę z ekhm po nocnej nieobecności w domu zostałoby chyba poćwiartowane, no ale czasami bywa inaczej, ten film obejmuje chyba właśnie takie wyjątki)

ja mam lat 19 ale nic się nie zmieniło chyba od czasów gdy chodziłem do gimnazjum.Takie rzeczy jak w filmie zdarzają się.Z własnego doświadczenia jednak wiem że te "galerianki" to zazwyczaj brzydkie dziewczyny które nie mogą znaleźć sobie chłopaka.Tylko to w tym filmie było nie prawdziwe bo tam wszystkie one były ładne dosyć.Ładna dziewczyna inaczej użyje swojego sexapilu ale koniec końców skurwi się i tak i tak.Wg mnie reżyserka mogła jednak pokazać więcej wątków dotyczących życia prawdziwych gimnazjalistów.Dobrze zaczeła ale skupiła się bardziej na tytułowych galeriankach.Ale nie ma co jej za to winić bo to w końcu film o nich.

Ja we wcześniejszym poście tam chyba wspomniałam, że Galerianki z filmu były takimi odpicowanymi tandeciarami, a w galeriach na realu jakoś ich nikt nie może zauważyć. One są normalnie ubrane, prowadzą normalne życie tylko mają po prostu hmmm... inny sposób zarabiania... Może powinno być więcej w tym filmei gimnazjum prawdziwego, a nie tylko ta galeria nieszczęsna.

W moim odczuciu w filmie jest wiele scen i sytuacji przedstawionych mało realistycznie. Gdyby reżyserka "rozwinęła skrzydła" na inne wątki (życie w gimnazjum) to obawiam się, że wyszła by z tego całkiem niedorzeczna bzdura. Potencjał wprawdzie był - brakło wyobraźni, doświadczenia, profesjonalizmu.... niestety...

Mam akurat 14 lat i z przykroscia musze stwierdzic ze gdy ogladalem ten film az w oczach pojawialy mi sie niektore moje kolezanki... lecz zapewne troche uwydatniono niektore sytuacje na potrzeby filmu

Skończyłem gimnazjum jakieś osiem lat temu. Muszę z przykrością stwierdzić, że postacie występujące w filmie wcale nie są przerysowane, choć komuś nieobeznanemu z tym środowiskiem jako takie mogą się jawić. Chodziłem do najnormalniejszego gimnazjum nr 1 w mieście o liczbie ludności wynoszącej 75k, w dodatku do najlepszej klasy (mat-inf), a wśród moich klasowych kamratów znalazłoby się normalnych osób, licząc ze mną, może z 5 na 32. Cała reszta - żel na włosach, głupi półuśmieszek, telefony komórkowe stale w użyciu, a dziewczyny - dokładnie takie jak na filmie. Mogę powiedzieć nawet, że w rzeczywistości zdarzały się gorsze sytuacje. Na przykład nauczycielka religii rozdała Biblie (po sztuce na ławkę), a jeden "kolega" napisał na jej boku najpowszechniejszy wulgaryzm na "h" i zaśmiewał się z tego do rozpuku. Chłopak posprzeczał się o coś z koleżanką z ławki i zaczął rzucać tekstami, że: "stara jej na szyi kiełbasę wieszała, bo psy się z nią nie chciały bawić", "ty się zamknij, bo masz nos jak klamka", "masz ryj jak zlewozmywak" i inne takie... Albo raz podeszły do mnie jakieś dryblasy z równoległej klasy, co powtarzały rok, i zaczęli mnie ot tak sobie pchać na ścianę i chcieli mnie pobić. Dla rozrywki. Znaleźli jakiś pretekst, że niby wepchnąłem się jednemu z nich w kolejkę przy sklepiku (nigdy tam nie kupowałem), i jakby przyszedł nauczyciel i zareagował, to tak by się bronili. Ogólnie dobrze to wspominam, bo teraz przepełnia mnie satysfakcją moja postawa z przeszłości, gdyż nigdy takich rzeczy jak moi rówieśnicy nie wyprawiałem, ale jak ktoś pyta o realizm filmu, to śmiało mu odpowiadam: rzeczywistość wygląda jeszcze gorzej...

Tak przyznają ci się tutaj dziewczynki że gałe z połykiem przed chwilą frendzlowi w golfie robiły.Jak się nie jest przykrytym pod kloszem to sie wiele widziało i słyszało.Jakiś tam światopogląd można sobie wyrobić.Też lata temu kończyłem jedną i drugą szkołę.Nie uważam się za starego więc nie sądzę żeby się wiele zmieniło przez 9 lat.Dawniej gówniary się puszczały tak jak i teraz.

Mam 14 lat, chodzę do gimnazjum, ale nigdy z niczym podobnym się nie spotkałam. Film uważam za mocno przesadzony.

Dokładnie tak jak ja.

Niestety, ale nie macie racji :(
Jeżeli osobiście z takimi przypadkami się nie spotkałyście, tym lepiej dla Was... i tym lepiej świadczy to o Was:)
Niestety, ale wiele takich gówniar (to nie o Was) puszcza się przy byle okazji. Odrębna kwestia, nie poruszona w tym filmie to wszelakiego rodzaju używki...

Sam mam teraz 14 lat, więc mam na bieżąco "newsy" na ten temat... Ogólnie to wszystko prawda, jak już wiele osób zauważyła.
Sam mam dużo dziewczyn w klasie i to co one prezentują swoją osobą to istny horror... Teraz już wszystko się rozwinęło, więc nie mieć telefon przy sobie w tych czasach to "mega mara"- jak to mówią pospolite nastolatki. Wyśmiewanie się jest spotykane na każdym kroku i za byle co. Jak grupce osób się coś ubzdura, to się nawet śmieją z tego, że ktoś się myje mydłem -.-, chociaż to jest całkiem normalne. A słownictwo jest tak ubogie, że aż szkoda cokolwiek powiedzieć. Jeśli chodzi o "zarabianie dupą" to jeszcze takiego problemu nie mam, bo jestem z małej miejscowości i to by nie przeszło, bo zaraz by cała miejscowość wiedziała i taka dziewczyna nie miałaby szansy na normalne życie.
Reasumując: film w całości pokazuje realia obecnej młodzieży, bez żadnego przerysowania.