PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=525892}
5,3 189 tys. ocen
5,3 10 1 188865
4,1 47 krytyków
Galerianki
powrót do forum filmu Galerianki

Zabawne , a raczej smutne jest to, że takie zjawisko istnieje tylko wśród kobiet. Gdyby kobieta kupiła coś mężczyźnie w zamian za seks nikt by się nawet tym nie zainteresował.

A druga sprawa - jaka to żenada, że faceci za kawałek dupy, są gotowi wydać pół swojej pensji.. czy to w burdelu, czy u 'galerianek'... wszystko jedno.. dziwne że takie zjawisko nie działa w drugą strone. Potwierdza się jedno, że faceci nie myślą głową tylko tym co mają między nogami;]

Aa żeby była jasność - nie bronie 'galerianek'. Tylko patrze na to wszystko też z innej perspektywy.

ocenił(a) film na 4
aniolecek

"A druga sprawa - jaka to żenada, że faceci za kawałek dupy, są gotowi wydać pół swojej pensji.. czy to w burdelu, czy u 'galerianek'... wszystko jedno.. dziwne że takie zjawisko nie działa w drugą strone. Potwierdza się jedno, że faceci nie myślą głową tylko tym co mają między nogami;] "

Cytat z Wikipedii:

"U niektórych osób pożądanie (seksualne lub inne) może być niezwykle silne, może to prowadzić do aktów przemocy, ale bywa też motorem ambicji, zwłaszcza męskiej, związane jest z wysokim poziomem testosteronu w organizmie."

Niektórzy sobie z tym nie radzą, dla mnie taki człowiek, który jest pełnoletni i uprawia seks przykładowo z 14-latką jest po prostu chory. Żeby było jasne nie piszę tu o osobach, które są w związku dziewczyna - 15 chłopak - 18. Oczywiście nie bronię tutaj "galerianek", same się nie szanują to czemu ktoś ma je szanować.

ocenił(a) film na 1
aniolecek

właśnie odpowiedz sobie na pytanie dlaczego przeważnie tylko kobiety tak robią, bo baba za kase zrobi wszystko i nie zna granic (oczywiście nie każda, pozdro i szacun dla tych co się szanują), ale jakoś facet się szanuje wieć powiedz mi dlaczego kobiety nie potrafią?

ocenił(a) film na 9
gosuralf

I to jest własnie to stereotypowe myslenie. Ze kobieta ktora pojdzie do lozka z męzczyzna z ktorym nie jest w związku, obojętne czy za kase, czy tylko dla przyjemnosci - tak czy siak będzie nazwana 'dziwką'. Natomiast męzczyzna 'zaliczajacy panienki' zawsze bedzie w oczach kolegow - 'zajebisty'.

Co to w ogole za bzura ze kobiety się nie szanują a mężczyzni tak? Czy kiedykolwiek o facecie ktory co imprezę 'bzyka' inną laske powie się że sie nie szanuje? Jak jest analogiczna sytuacja jezeli o kobiety - od razu w oczach wszystkich staje się 'dziwką' .

Czemu większość dewiacji seksulanych występuje wsrod męzczyzn? Pedofile, gwałciciele, stali bywalcy 'burdeli' ? Czy mowi sie o kobietach ktore zgwalcily? Czy mowi się o kobietach ktore molestują dzieci? Nie. ;] A jezeli istnieje takie zjawisko wsrod kobiet, to na mikroskopiją skale.

aniolecek

Wśród mężczyzn też zdarzają się tacy do towarzystwa i kobiety za to płacą.Przeważnie starsze kobiety szukają uciech u młodszych meżczyzn.Wcale nie jest do takie żadkie zjawisko ale się o tym nie mów tak często.Mężczyźni częściej się przechwalają przed kumplami, kobiety natomiast chcą być anonimowe ponieważ choć jest to wolny kraj to nadal nie przywykliśmy do pewnych rzeczy które na zachodzie już tak nie szokują.Fakt ,że pewne rzeczy które mężczyznom uchodzą płazem a kobietom nie dowodzi iż nadal nie jesteśmy społeczeństwem akceptującym równouprawnienie.
Co do dewiacji nie jestem pewien kto ma więcej kobiety czy mężczyźni.Co się zaś tyczy gwałtów to czy ''normaly''mężczyzna się przyzna do tego ,że zgwałciła go kobieta???Kiedy mężczyzna odmawia kobiecie seksu to uznawany jest za nienormalnego,impotenta lub pedała...Kobieta odmawiając seksu uznawana jest za szanującą się...Gdzie to równouprawnienie???
Trochę odbiegłem od tematu filmu...poniosło mnie ;-)

ocenił(a) film na 9
x_carlito

Dużo racji w tym co napisales.... Szczególnie o tym równouprawnieniu;] Wiem, że istnieją rowniez męzczyzni do towarzystwa, ale jednak jest to na o wiele mniejszą skale. A co do gwałtów - to jednak nie ukrywajmy ze mężczyźni są silniejsi, stad tez ciezko byloby kobiecie zgwalicic mezczyzne;] bo to wymaga siły (nie mowie tu o wyjatkach - jak np zawodowe bokserki ;p ) Odnosnie dewiacji seksulanych udowdnione jest statystycznie , że jednak męzczyzni częsciej stają się ich ofiarami;]

ocenił(a) film na 3
x_carlito

"Co się zaś tyczy gwałtów to czy ''normalny''mężczyzna się przyzna do tego ,że zgwałciła go kobieta???Kiedy mężczyzna odmawia kobiecie seksu to uznawany jest za nienormalnego,impotenta lub pedała...Kobieta odmawiając seksu uznawana jest za szanującą się" - Święta racja. Tak naprawdę to nie wiadomo ile mężczyzn jest gwałconych. Faceci mają problem z przyznaniem się, że żona ich bije, a jest to dosyć częste zjawisko i dopiero teraz powoli wychodzi do opinii publicznej. Z gwałtami może być podobnie tak więc nie wyskakiwałbym tu z twierdzeniami, że tylko mężczyźni mają zboczenia, a kobiety to w 99% same anioły nie skażone złym uczynkiem.
Do tego te wszystkie zboczenia na tle seksualnym biorą się ze źle ukierunkowanego popędu na skutek tego, że wspólczesna moralność i cywilizacja tłumią naturalne męskie potrzeby fizjologiczne, które wszczepiła nam natura. Niektórzy nie wytrzymują tego kagańca i pojawiają się odchyły. To straszna sprawa. Kobietom nikt nie hamuje popędów, mają potrzebę rodzenia, macieżyństwa, uczuć itp. i to jest ok, natomiast te męskie potrzeby zostały uznane za niegodne i potępiane społecznie. Kobietom ograniczenia seksualne nie przeszkadzają bo nie macie aż tak rozwinętego i buchającego popędu (o ile w ogóle go macie), wiec nie ma problemu.

ocenił(a) film na 3
qolonel

Poza tym ostatnio widać "skutki" rónouprawnienia właśnie wśród młodych dziewcząt, które powoli przeganiają chłopaków w spożywaniu alkoholu, narkotyków, urządzają nawet bójki. Zaszła w nich jakaś dziwaczna mentalna zmiana, uważaja, że skoro są (niby)równe to powinny robić dokładnie to samo co koledzy, chociaż nie mają takiej potrzeby, w końcu jakoś przez te wszystkie stulecia tego nie robiły, jakoś teraz się to w nich "obudziło". Tak więc poczekajmy, jak tak dalej pójdzie to i w dewiacjach nas dogonią ;)
Na zachodzie panowie do towarzystwa nie są wcale taką żadkością. U nas się to jeszcze nie "przyjęło", co nie znaczy, że nie ma kobiet, które nie chciałyby sobie takiego pana "sprawić". A to już kwestia akceptacji społecznej.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
qolonel

"
Poza tym ostatnio widać "skutki" rónouprawnienia właśnie wśród młodych dziewcząt, które powoli przeganiają chłopaków w spożywaniu alkoholu, narkotyków, urządzają nawet bójki. Zaszła w nich jakaś dziwaczna mentalna zmiana, uważaja, że skoro są (niby)równe to powinny robić dokładnie to samo co koledzy, chociaż nie mają takiej potrzeby, w końcu jakoś przez te wszystkie stulecia tego nie robiły, jakoś teraz się to w nich "obudziło"."

Masz racje w 100&%. Wiele dziewczyn mysli ze imponuje mezczyznom wdajac sie w bojki, pijac etc... i nie zdaja sobie z tego sprawy jak zalosnie i odpychajaca wyglada taka 'nawalona' nastolatka ktora prowokuje swym wygladem i zachowaniem.

"Z gwałtami może być podobnie tak więc nie wyskakiwałbym tu z twierdzeniami, że tylko mężczyźni mają zboczenia, a kobiety to w 99% same anioły nie skażone złym uczynkiem."

Nigdzie nie napisalam ze 99% kobiet jest 'swietych' . Tak jak mezczyzni tak i kobiety czesto 'przeginaja' w roznych sferach zycia. Nie ma reguly. Tylko tak jak pisalam wczesniej chodzi mi o to ze jest to bardzo nie fair ze kobieta ktora idzie do lozka z facetem w ktorym nie jest w zwiazku obojetne czy za kase czy dla przyjemnosci - tak czy siak zoatnie nazwana 'dziwką'. Męzczyzna nigdy.

I uwierz mi kobiety tez maja duze potrzeby seksualne. Tylko nadal jest wstydem się do tego przyznac. ( Nie mowie tu o 'hot 14-stkach', ale o dojrzalych kobietach, dla ktorych seks jest zaspokojeniem normalnej fizjologicznej potrzeby. I tak samo potrzebujemu seksu jak i wy męzczyzni;)

ocenił(a) film na 3
aniolecek

"chodzi mi o to ze jest to bardzo nie fair ze kobieta ktora idzie do lozka z facetem w ktorym nie jest w zwiazku obojetne czy za kase czy dla przyjemnosci - tak czy siak zoatnie nazwana 'dziwką'. Męzczyzna nigdy" -

Tu po częsci problem wynika z mentalnosci i stereotypow. Jednak to kobieta w seksie pelni swego rodzaju "podrzędną" (bez urazy, nic innego mi nie przychodzi do głowy) rolę. To ona "wpuszcza" obcego człowieka do swojego ciała, tak więc to ona je sprzedaje. Do tego mężczyzna jednak się z nimi pieprzy bo tego chce, ma taką ochotę/potrzebę. Natomiast one nie mają takiej potrzeby, przynajmniej nie w tej chwili. Robią to z wyrachowania i dla kasy i dlatego nazywa się je dziwkami. W końcu seks za pieniądze to prostytycja. Faceta dziwką nazwie się gdy i on będzie się pieprzył dla kasy, chociaż w przypadku mężczyzn jednak i tak i tak będzie chęć na stosunek, u kobiet jednak jest to inaczej, Wy traktujecie seks jako pewną kontynuację relacji uczuciowych, służy on wam do poglębiania bliskści, poznawania partnera, jest wyrazem miłości i oddania, czy też chociaż tylko potrzeby zaspokojenia własnej próżności i potwierdzenia swej atrakcyjności w oczach mężczyzny. Dla was seks musi mieć nadbudowę i dlatego tak ciężko wprowadzić was w "nastrój", my po prostu czujemy potrzebę (coś jak głód) i staramy się ją zaspokoić (oczywiście mówię tu o tych mniej romantycznych sytuacjach).
Tak więc ja tam nie do końca wierzę w te wasze potrzeby seksualne, ponoć facet potrzebuje do seksu miejsca, a kobieta sytuacji, powodu, to najlepiej dowodzi, że z czysto fizycznym pożądaniem nie jest u was najlepiej.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
aniolecek

E tam, nie uwierzę póki nie zobaczę ;)))))

U nas popęd seksualny wynika z czystej biologii, my nad tym do końca nie panujemy (i potem jeszcze dostajemy od was cięgi ;)). Główną funkcją seksu jest rozmnażanie, aby to osiągnąć trzeba odbyć stosunek, a więc facet musi się podniecić i mieć ochotę (erekcję również ;)). Bez tego to po ptokach :)))) Weź takie galerianki. Chłopaki by tak nie wyrabiali, przykładowo jakaś klientka by ich nie podniecała i nie "stanęliby na wysokości zadania";)Dziewczyny mogą niezależnie od tego czy są w nastroju i czy się brzydzą. Chcą zarobić to zaciskają zęby i się przełamują. U faceta jak nie chce stanąć to nie stanie, a reklamacji nie będzie i po pieniądzach.

U was popęd jest do niczego nie potrzebny, mówiąc brutalnie wystarczy, że się położycie jak te przysłowiowe kłody. Możecie tak leżeć i się całkiem wyłączyc, myśleć o czymś innym, oglądać telewizję (z tego co wiem sporo tak robi;) zero podniecenia, zero ochoty, a i tak do stosunku i zapłodnienia dojdzie. Po co natura dawałaby wam coś co nie jest potrzebne? U nas bez huci ani rusz, ale wam ona na co? Dlatego tak sceptycznie do tego podchodzę. Jeśli już to macie jakieś tam szczątki popędu byleby tylko nie obrzydzać się na myśl o stosunku z facetem bądź raz na jakiś czas (czytaj podczas dni płodnych) samej wyjść z inicjatywą. Jeśli rzeczywiście jednak macie ten popęd porównywalny z naszym to byłaby to jakaś aberracja. Wtedy wyszłoby na to, że to wy jesteście zboczone, a nie my, bo my robimy to co w nas zaprogamowała natura, a w was się to bierze znikąd i bez powodu.

ocenił(a) film na 9
qolonel

Oj to na jakieś słabe kobiety trafiales w swoim życiu, skoro twierdzisz ze kobieta wychodzi z inicjatywą tylko podczas dni płodnych;)

Weź peirwszą lepszą gazetę kobiecą - wszystkie one są naszprycowane tematami o seksie - jak spotęgować orgazm, jakie pozycje najlepsze bla bla bla... Po co by o tym pisali gdyby seks nie kręcił kobiet?


Biologia, biologią. Ale żeby uprawiać seks - i kobieta musi czerpac z tego przyjemnosc. Słyszałes kiedys o przyslowiowym "kisielu w gaciach" ? :) Wlasnie tak kobiety mają, jak widzą kolesia ktory je podnieca robi im sie mowiąc prosto i dosadnie MOKRO:) Wam "staje" , nam robi się "mokro" :)

ocenił(a) film na 3
aniolecek

"Oj to na jakieś słabe kobiety trafiales w swoim życiu, skoro twierdzisz ze kobieta wychodzi z inicjatywą tylko podczas dni płodnych;)" -

Tak prawdę mówiąc to ja należę do wymierającego gatunku romantyków. Kobietę, a właściwie to wtedy dziewczynę, miałem tylko jedną kilka lat temu. Nie seks był nam w głowach tylko wzajemne kontemplowanie siebie i naszych dusz. Szczerze mówiąc to nie tylko ona, ale i ja nie miałem ochoty i potrzeby na seks. Jak tak parę razy sobie myślałem to sądziłem, że po pewnym czasie przyjdzie na to pora, ale niestety się rozstaliśmy. Jestem dopiero co po studiach, a że brzydko mówiąc "nie włażę byle gdzie" to daleko mi do Casanovy stąd też jestem dobry w teorii, ale niezbyt w praktyce ;). Natomiast opieram się na doświadczeniach znajomych, sąsiadów itp. Na ogół jest tak, że we wszystkich przypadkach niechętną stroną jest ta kobieca. Być może mają powody, partnerzy się nie spisują itp. ale gdyby miały "swoje potrzeby" jak wy to mówicie, to tak czy tak dawałyby się namówić. A tu nic.

"Weź peirwszą lepszą gazetę kobiecą - wszystkie one są naszprycowane tematami o seksie - jak spotęgować orgazm, jakie pozycje najlepsze bla bla bla... Po co by o tym pisali gdyby seks nie kręcił kobiet? " -

Piszą bo na zamówienie feministek zaczęto walczyć z wizerunkiem zimnej baby. Chcą w ten sposób udowodnić wszem i wobec, że kobiety też mogą to co mężczyźni, chociaż być może nie mają na to ochoty (to trochę tak jak z parytetami ;)). Dziś na zachodzie kobiety się burzą jak ktoś powie, że seks ich nie kręci (Katy Perry i jej podobne gwiazdeczki musiały wielokrotnie zapewniać publicznie, że bez seksu żyć nie mogą, chociaż wcześniej mówiły co innego), na siłę wkręcają się na mecze, grają w samochodowe gry video i krzyczą z irytacją jak ktoś powie, że Star Treka lubią oglądać tylko faceci. Niby są te artykuły, ale co z tego skoro polki niezbyt się stosują do ich rad. Były badania, z których wynika, że kiepsko jest u nas ze współżyciem, a jeśli juz to jest to raczej po bożemu i przy zgaszonym świetle. Te artykuły kreują taki sztuczny świat i są czymś w rodzaju zastępczych Harlequinów

ocenił(a) film na 9
qolonel

Wiesz wszystko tak jak pisalismy wczesniej zależy od środowiska w którym się czlowiek obraca. Zapewne nie jest Ci obcy serial "Seks w wielkim mieście" - moze i jest on z lekka naciągany, ale kobiety naprawdę między sobą rozmawiaja o seksie, o tym jak bylo im dobrze "z kims", o tym że wybróbowały nową pozycje i łatwiej tym sposobem doszły - whatever. Gdyby kobiety nie miały czerpać przyjemnosci z seksu to po co przeżywałyby orgazm? A skoro jak sam piszesz ze jestes dobry w teorii to wiesz ze kobiety mają zdolnosc przezywania wielokrotnego orgazmu, i co wiecej znacznie dluzszego niz męzczyzni;) Więc tam samo kochamy seks jak i Wy ;)

A tak w ogole nasunęła mi się myśl odnosnie tego o czym rozmawialismy wczesniej a mianowicie ZGWALCENIA MĘZCZYZN - ze zaden sie by do tego nie przyznal itd... Ale wytlumacz mi proszę jak mozna zgwalcic męzczyzne skoro jak sam pisales wczesniej - mowiac dosadanie facetowi nie stanie na zawolanie! Wiec jak ta kobieta mialaby go zgwalcic:)? I przysięgam jak zyje nie slyszalam nigdy o zgwalconym męzczynie:) a trochę już zyję bo mam 23 lata:)

ocenił(a) film na 3
aniolecek

"jak sam piszesz ze jestes dobry w teorii to wiesz ze kobiety mają zdolnosc przezywania wielokrotnego orgazmu, i co wiecej znacznie dluzszego niz męzczyzni;)" -

No wlasnie, to tylko teoria. W praktyce orgazmy te są ponoć rzadko spotykane, a i często udawane ;)

"Seks w wielkim mieście" w serial opowiadający o specyficznych kobietach, tj. wyzwolonych i przebojowych mieszkankach wielkich miast. One często są "produktem" tych wszystkich Cosmo itp. Starają się wieść życie tak jak jest napisane w tych gazetach. Poza tym rozmawiać i chwalić to się można o wielu rzeczach, ale w rzeczywistości robić ich nie trzeba. Mi się wydaje, że ten nowoczesny "miejski" obraz wolnych kobiet, które z pasjami rozprawiają o seksie to tylko taka moda. Do tego dochodzi jeszcze równouprawnienie, a więc kobiety muszą na każdym kroku podkreślać, że mogą to samo co mężczyźni (czyli właśnie gadać o seksie, lubić go, macie chyba nawet własne "babskie" piwo ;) Aby być nowoczesną i nie zostawać w tyle trzeba się zachowywać w określony sposób. Zresztą ja nie twierdzę, że kobiety seksu nie lubią czy też nie czerpią z niego przyjemności (chociaż trudniej wam to przychodzi, musicie się w tym "wytrenować", u nas jest to umiejętność "nabyta" ;)). Jak oboje z partnerem wiecie co i jak to trudno żebyście przeżywały jakieś katorgi. Ja po prostu powątpiewam w wasze czysto fizyczne pożądanie i chęć na seks sam w sobie. Jak facet rozmawia z superlaską, to w mniejszym czy większym stopniu myśli o tym by się z nią przespać, natomiast jak kobieta rozmawia z super przystojniakiem to bardziej jednak skupia się na cechach charakteru, czy jest dobrym rozmówcą, a o seksie myśli dopiero jak ów pan "poruszy odpowiednie struny". Znajome mówią mi, że gapią się na męskie tyłki. Ja w to nie wierzę. Moim zdaniem mówią tak bo uwazają, że tak wypada robić, bo skoro faceci gapią się na kobiece pupy to one powinny się gapić na męskie. Nie wierzę w to bo gdziekolwiek jestem widzę jak mężczyźni się oglądają za kobietami (w różny sposób). Jeszcze ani razu nie widziałem by jakaś kobieta np. na przystanku gapiła się na męski części ciała.

"mowiac dosadanie facetowi nie stanie na zawolanie! Wiec jak ta kobieta mialaby go zgwalcic:)?"

Zależy od sytuacji. Jeśli owa kobieta będzie w miarę dobrze wygladała i nie będzie szpetna to chyba z erekcją problemu nie będzie. Tak w sumie to nie chciałbym się wdawać w niezbyt przyjemne szczegóły, ale wystarczy pomasować czy lekko potrzeć męski członek by krew do niego dopłynęła i stanie na baczność. Erekcja nie zawsze jest związana z podnieceniem. Oczywiście z "męskim gwałtem" sprawa nie jest taka jednoznaczna jak u kobiet. Jak już wcześniej mówiłem to kobieta podczas stosunku "wpuszcza" kogoś obcego do swojego ciała. Gwałt właściwie polega na tym, że ktoś bez jej zgody dokonuje brutalnego "włamania" do jej ciała. U mężczyzn raczej nie ma z tym problemu, no chyba, że jakaś pani postanowi mu coś wsadzic w tyłek, ale to już dla mnie jest gorsze od zwykłego gwałtu na kobiecie, bo ten wynika z zaburzeń popędu, a ten "kobiecy analny" z jakichś odchyłów psychicznych danej kobiety. Oczywiście za gwałt należy uznać każde naruszenie fizyczności na tle seksualnym, a więc sam oral z przymusu, albo np. "siadanie" na kimś się do tego zalicza to jest, że sie tak wyrażę "do zrobienia" i nie zawsze będzie to mężczyźnie sprawiało przyjemność. Być może wy kobiety sądzicie inaczej, ale jest całkiem spora grupa facetów, którzy szanują swoje ciała nie życzą sobie by "korzystały" z niego obce osoby, nawet jeśli to będą supermodelki. Szczególnie w sytuacji gdy taki facet jest w związku i nie zamierza zdradzać osoby którą kocha. Wtedy to też jest gwałt.

aniolecek

Ehh... Potrzeby nimfomanki na seks są na poziomie potrzeby przeciętnego faceta.
aniolecek , smierdzisz feministką , aż tak żałujesz że urodziłaś się kobietą a nie mężczyzna ? ;)

ocenił(a) film na 9
pussyficator

absolutnie nie - czuje sie bardzo dobrze w swojej skorze:) Feministką także nie jestem:) Wsrod znajomych mam znacznie więcej męzczyzn:)

aniolecek

Miło to słyszeć ;)
Ale takim właśnie gadaniem strasznie prowokujesz... przynajmniej mnie.
Trzymaj się :))

aniolecek

Gwałt wymaga siły ze strony mężczyzny...Kobieta może trafić na słabszego fizycznie mężczyzne i takiego który boi się ,że odmawiając zostanie wyśmiany...Wtedy choć będzie to na odrobine innej zasadzie(mniej przemocy fizycznej ale więcej psychicznej) to też będzie to gwałt...

x_carlito

Warto też dodać, że seks z osobami poniżej 14-go roku życia jest karany. Taka osoba jest skarżona za pedofilię, a te Galerianki, (mówię w tej chwili o filmie) o ile się nie mylę, miały po czternaście lat.

ocenił(a) film na 3
Asteria

Czyli co? Jak te 14-latki same namówią jakiegoś cepa na seks to potem wina spada w całości na niego? I to on pójdzie siedzieć i będą mu robić taki wiatrak jak Polańskiemu?

aniolecek

tak się składa, że istnieją też męskie prostytutki, które współżyją za pieniądze nie tylko z innymi mężczyznami, ale bywa, że i ze starszymi paniami, których nikt nie chce. pojęcie "żigolaka" najwyraźniej jest Ci obce, a to jest smutne...

ocenił(a) film na 9
MadMatt

MadMatt - przeczytaj najpierw całość, a potem się udzielaj. To o czym piszesz juz zostało tu przegadane...

ocenił(a) film na 6
aniolecek


"A druga sprawa - jaka to żenada, że faceci za kawałek dupy, są gotowi wydać pół swojej pensji.. czy to w burdelu, czy u 'galerianek'... wszystko jedno.. dziwne że takie zjawisko nie działa w drugą strone. Potwierdza się jedno, że faceci nie myślą głową tylko tym co mają między nogami;]"

a kobiety walą szpachle na ryj, łażą na solarke, przesiadują 5h dziennie na zakupach...

nie uogólniaj

ocenił(a) film na 8
ohjeah

Gwoli ścisłości:
- większy popęd seksualny, agresja i skłonność do ekstremalnych zachowań (i również dewiacji) to wynik działania męskich hormonów. A więc w wydaniu faceta taki buzujący testosteronem kozak jest fajny i męski, ale dziewczyna już niekoniecznie przez to zyskuje. Atrakcyjniejsze są dziewuszki delikatne i kobiece, n'est pas?
- Owszem, kobiety MAJĄ popęd seksualny, ale nie tak fizjologiczny. Bardziej lubią czułe głaskanie, niż akcję 'wsadzić-wyjąć':P Chociaż nie są takimi seksualnymi potworami, jak można wywnioskować po lekturze takiego Joya.
- Doszliście oboje do konkluzji, że kobieta więcej poświęca, dając komuś, i dlatego panny przepuszczające przez łóżko wielu kolesi mają metkę 'nieszanujących się'. Owszem. Dodam też, że krytyka swobodnych zachowań u kobiet jest kulturową spuścizną po traktowaniu kobiet jako własności męża (o męskich haremach słyszeliście? Ja też nie) i ogólnie jako istoty słabszej i gorszej niż facet.
- Żigolacy/męskie dziwki są i mają się dobrze. Wpiszcie w google 'escort boy' albo obejrzyjcie 'Miłość. Nie przeszkadzać!' z wdzięczną jak zawsze Tautou.
Macie u mnie duży plus (albo piwo;)) za prowadzenie niełatwej dyskusji bez skakania sobie do gardeł. To naprawdę miła odmiana.

ocenił(a) film na 9
Tuulikki

Też się cieszę że jest to dyskusja na poziomie:)

No tak tu się z Tobą zgodzę, ze u kobiet seks często powiązany jest scisle z emocjami. Pomijając rzecz jasna takie galerianki , ktore robią to tylko dla kasy. U facetow seks jest bardziej mechaniczny, po seksie nie potrzebują przytulania, czulosci etc. A dla kobiety wazna jest gra wstępna , finał i zakonczenie- chcą byc przytulane, chcą by im mowiono ze bylo wspaniale itd... :) Natomiast dla faceta liczy się tylko finał:) - oczywiscie nie mówię o wszystkich męzczyznach i nie wszystkich kobietach - bo zaraz mnie ktos zlinczuje ze generalizuje ;P

Myślę ze wielu kulturach kobiety tlumią swoj popęd seksulany - bo tak nakazują zasady moralne, bo nie wypada, bo to wstyd.. A wynika to z tego o czym wlasnie napisales , ze kobiety sa bardziej atrakcyjne bedac delikatnymi , kobiecymi i oddanymi jednemu męzczyznie. Bo jak wygląda w oczach męzczyzny kobieta , ktora mowi otwarcie ze lubi się 'bzykac' - zaraz nasuwa się mysl ze robila to z wieloma ---> czyli byc moze jest niewierna ---> a skoro jest niewierna to pozniej moze byc problem pewnosci ojcostwa ;> Kobieta zawsze będzie pewna że dziecko ktore urodzila jest jej - natomiast męzczyzna nie.

ocenił(a) film na 4
aniolecek

Za duzo czytania, nie wdaje sie w to :)

wyraze tylko swoja opinie, gdyby dziewczyny, co ponie ktore (nie wiem czy dobra skladnia ale nie chce mi sie sprawdzac) mialy cos w glowie i wiedzialy co to wstyd i by sie szanowaly to by czegos takiego nie bylo, ale jak widac tu czy w codziennym zyciu za glupie spodnie pojda w lozeczko, swiat schodzi na psy, i z kazdym rokiem jest coraz gorzej a na ulicach coraz bardziej "hamska" pod kazdym wzgledem mlodziez, czy chodzi o ubior (cycki na wierzchu i obcisle spodnie na dupie - to jest to! tylko po co), oddzywki czy czyny ktorymi np jest zabawianie starszych badz mlodszych za pieniazki czy ciuchy co pokazano na filmie panow

ocenił(a) film na 4
aniolecek

Prostytutka-najstarszy zawód świata (nic dodać nic ująć) pozdro

MeFiuuu

Takie czasy ze coraz mlodsze w branzy i co poradzic :)

doodeek

Uważam że wmieszanie do tematu równouprawnienia jest troszkę dla mnie niezrozumiałe.
Jak na razie nie potępia ani zabrania się kobietom uprawiania skesu, mogą to robić kiedy i z kim chcą, oczywiście jeżeli prawo nie jest łamane.
Styl bycia Galerianek można łatwo tłumaczyć pewnymi przywilejami wynikającymi z tegoż właśnie równouprawnienia, wszyscy jesteśmy równi więc
skoro facetwoi "wolno" to dlaczego ja mam się wstydzić.
Wszyscy pracujemy indywidualnie nad swoim wizerunkiem, najbardziej cenieni są ludzie którzy potrafią ciężką praca nad sobą dojść do czegoś w życiu prywatnym i zawodowym.
Wątpię aby postawa tych dziewczyn była uznana za nowoczesną i modną a tym bardziej wartościową, robią to bo chcą nie licząc się z innymi a tak naprawdę krzywdzą same siebie oraz otoczenie, wraz z wiekiem dojrzeją i patrząc już z innej perspektywy na swoje wcześnijszę życie będą żałować (mam nadzieje).
Czytając to forum nie znalazłem wzmianki o rodzinie (sry jeżeli ktoś wspomniał), nie ma się co rozpisywać bo to po prostu tragedia w domu.


Qolonel troszkę nie masz racji ze swoimi stwierdzeniami o popedzie seksualnym u kobiet, z nim jest wszystko ok :), kobiety są bardziej skomplikowane i wymagające niż my.
wydaje mi się że aby zrozumieć lepiej kobiety w tej kwestii wystarczy spojrzeć z ich perspektywy, wyobraź sobie że twoja udana erekcja zależy od wielu czynników np. nastroju partnera, odpowiedniego czasu i miejsca, romantycznych szczegółów (kolacja albo wsp. kąpiel :))) itp. W każdym razie zadanie nie jest łatwe, ale czym jest życie bez wyzwań :).

aniolecek

a facetami to, ze ja w życiu miałem juz 3 mężatki, nie Musilem placić by to mieć, a sam nie zdradziłem - wyłamana rutyna, wiec droga Pani masz przykład tego, że jest rożnie - dodam, ze 3 rożne panie w rożnym wieku z 3 rożnych miast :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
xtde

aleście zblazowani przez media... od wieków panienki po 12 już roku życia uprawiały seks z facetami nadeszły czasy mediów i globalnej wioski ktoś wam wpoił że przed 18 jest chre i niebezpieczne a wy to łykacie. wogóle kobiety/dziewczyny na filmwebie zaryglowane to jakieś lole zaryglowane mózgi.

Od siebie dodam, że wiekszość dziweczyn, które się nie szanują za młodu, to potem z wiekiem są o dziwo przykłdnymi żonami i matkami, znam takie sam osobiście. Poza tym mówiąc o popędzie kobiet, to wydaje mi się, że pulchniejsze kobiety bardzeij od szczuplejszych w seksie nie uznają kompromisów, bo tak jak z jedzeniem tak i w seksie nie mają zachamowań.

aniolecek

Drogie panie, prawda jest taka że większość kobiet posługuje się swoim zwierzęcym instynktem znacznie bardziej niż mężczyzna. Szczególnie w wyborze partnera. Choć mamy XXI wiek, cywilizacje intelektu, kobiety wciąż kierują się tropem ich pra-przodkin. Sami zobaczcie ile waszych koleżanek zamiast dostatniej, spokojnej, wypełnionej rozmową przyszłości wybierają mężczyzn, którzy traktują je jak szmaty, często nawet bijąc. Ja z logicznego punktu widzenia jako istota myśląca nie jestem w stanie tego zrozumieć, ale jeśli rozum zastąpimy instynktem to wszystko staje się jasne.

ocenił(a) film na 8
Mongoose

cdrk czy jak Ci tam - słuszna uwaga, ale waż trochę słowa.

Do mojego przedmówcy - dla mnie ani Twoje domysły, ani przykłady nie są jasne. Wytłumacz to proszę czytelniej, dlaczego kobiety bardziej wg Ciebie słuchają instynktu niż rozumu.

Tuulikki

Muszę coś sprostować w związku z moją wcześniejszą wypowiedzią o nie szanujących się dziewczynach. Chodziło mi tu bardziej o te trochę strasze w akademikach, które też się sprzedają np. kolegom, bądż starszym mężczyznom, ale już za pieniądze. Niby mądrzejsze od galerianek i starsze, pochodzące z dobrych domów, a jednak to robią. Wiem że czasmi życie was do tego zmusza. A po latach wyrastją z was przykładne żony i matki. Tylko zastanówcie się jak będziecie kiedyś przyszłymi żonami i będziecie gdzieś z ukochanym mężem razem na zakupach, bądź gdzie kolwiek i spotkacie akurat tego dawnego "kolegę", który się z wami bzykał za czasów akademickich i on coś powie do was w stylu cześć Ewka pamiętasz jak się sprzedawałaś chłopakom w akademiku. To czy ci teraz nie będzie wstyd przy mężu jak on to usłyszy? Bo skoro dawny "kolega" zna twoje imię i byłaś kiedyś w akademiku to raczej mąż uwieży w to że się puszczałaś. Może być też tak, że dawny "kolega" okaże się aktualnym bardzo dobrym przyjacielem męża i powie mu o tym gdzieś kiedyś przy piwku w barze. To jest nie dosyć że największe upokożenie dla takiego faceta, ale i chyba największa chańba dla takiej żony. Więc radzę wam dziewczyny, które żamierzacie kiedyś w ten sposób zarabiać, bądź robić to dla samej przyjemności w co jednak wątpię no chyba, że chłopak jest zajebiście przystojny i nie możecie się oprzeć, aby nie pójść z nim do łóżka. Tylko zadajcie sobie pytanie co będzie potem po latach jak dorośniecie i zmądrzejecie będziecie mieć kochjącego męża i rodzinę jak w jego oczach będziecie wyglądać, gdy on dowie się o waszych grzeszkach z przeszłości. Wkońcu chyba żaden facet nie chce mieć żony, która spała dawniej z kilkunastoma chłopakami bądź mężczynzami dla kasy bądź dla przyjemności, a czasu nieda się cofnąć. To tyle życzę wszystkim dziewczynom i kobietom więcej rozumu i szacunku do siebie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
reenoraynes

A propos ulegania prymitywnym popędom. Czemu jak facet "gania za spódniczkami" i "skacze z kwiatka na kwiatek" to od razu (z reguły) Panie się burzą/naśmiewaja, że niewyżyty szczeniak itp. a tymczasem same ulegają prymitywnym popędom - jakim? A na przykład jak bardzo mocno chcą mieć dziecko. Nawet niekoniecznie mówię tu o desperacji, ale nawet taka która po prostu bardzo tego chce. Jasne, jest to może i bardziej "szlachetny" popęd (ale czy powinniśmy wartościować?), jednak w gruncie rzeczy to jest to to samo co u mężczyzn. Samcowi natura wkodowała zapładnianie, a samicy rodzenie. Tak więc zanim drogie panie znowu poczują się lepsze moralnie nad tymi napaleńcami co to niby bzykają wszystko co się rusza, niech się zastanowią czy przypadkiem te ich poczucie wyższości (które ja u kobiet widzę niemal wypisane na twarzy) jest uzasadnione.

ocenił(a) film na 8
qolonel

Eech, w taki sposób to możemy prowadzić tę dyskusję w nieskończoność. Ciągle pojawi się czyjś głos, że kobiety to szmaty/faceci myślą zawartością rozporka. Nie zgadzam się ani z jednym, ani z drugim i nie chce mi się podejmować w tej kwestii rzuconej rękawicy.
Nasuwają mi się pytania: gdzie właściwie jest granica między czymś tak pozytywnym, jak wspomniany przyjacielski seks, a zdecydowanie potępionym tu szmaceniem się? Od jakiej ilości partnerów seksualnych będę nazywana puszczalską? I dlaczego potępiacie ludzkie popędy i seksualność, albo jakie ich wypaczenia?

ocenił(a) film na 9
Tuulikki

Zgadzam się. ;] dlatego też przestałam się udzielać bo można by rozkminiać to w nieskończoność. A gdzie jest granica między przyjacielskim seksem a 'szmaceniem' się? Myślę , że jak dwoje ludzi jasno sobie stawia sprawę, kochamy się bo mamy na to ochotę i jasne jest to, że żadna strona nie liczy na nic więcej. I są na tyle dojrzali emocjonalnie by to co się dzieje w łózku pozostalo między nimi - to wtedy myślę, że jest mowa o przyjacielskim seksie. A jezeli jest to seks 'z przypadku', bo 'najebana panienka' chce sie dowartosciowac i zaprasza na imprezie do kibla faceta i mowi ze jej sie bzykac chce / (badz tez jest analogiczna syt. jezeli chodzi o mezczyzne) - myslę ze wtedy jest mowa o 'szmaceniu się'.

Mysle ze ilosc partnerow nie do konca ma znaczenie , tylko okolicznosci w jakich uprawia się seks.

Ja nie potępiam absolutnie popędow ludzkich:) I wszystko jestem w stanie zrozumiec, dopoki czyjś popęd nie wyrządza drugiemu czlowiekowi krzywdy (mam tu na mysli gwałcicieli, pedofili etc..)

A mi się nasuwa pytanie , czy możliwe jest związanie się z jednym partnerem na całe życie, pozostając mu wiernym zarowno psychicznie jak i fizycznie. Wg psychologow taka namietnosc i zafascynowanie drugą osobą czyli tzw ogień, wygasa po okolo 2-3 latach. Co nie znaczy rzecz jasna ze przestaje się kochać drugą osobę, ale pociąg fizyczny ta namiętnosc przygasa... I co zrobic zeby zwiazek byl zawsze na wysokich obrotach, zeby nie zaczeli nas ineteresowac inni przedstawiciele danej plci:)?

Tuulikki

Ja nie potępiam ludzkich popędów :) uważam, że należy je promować :) no bo jednak jeszcze troszkę tutaj średnimi wiekami waniajet i wciąż popęd jest be, a każdy go ma w większym lub mniejszym stopniu...dziwne nie? znów moje ulubione słowo-hipokryzja. Tutaj świetnie nadaje się cytat z Matrixa - "Wyrzekając się ludzkich odruchów, wyrzekamy się człowieczeństwa". Mam nadzieję, że nic nie przekręciłem :) tym bardziej, że kontekst w filmie był taki sam :)a co do bycia puszczalską...cóż... to jest kruchy grunt.W dodatku wielopłaszczyznowy i każdy to rozumie inaczej.Myślę, że to nawet nie chodzi o ilość partnerów seksualnych co raczej o motywacje - jeśli ktoś się komuś podoba i ma na niego ochotę,to czemu nie? ale jeśli obiekt seksualny ma po prostu tylko hajs i w żaden inny sposób nie interesuje kobiety - myślę, że można tu już mówić o puszczaniu się czy wręcz prostytuowaniu. Poza tym...tak naprawdę to nie chłopak zdobywa laskę - przecież od zawsze to one wybierają kogo chcą. Więc nie wiem czy facet może się szczycić tym,że został po prostu zerżnięty i wykorzystany. Na własną odpowiedzialność,nie mówię tu o wcześniej poruszanych gwałtach. Myślę, że to wszystko ma związek z męskim ego,honorem - bla bla,stereotypem zdobywcy i tego,że w jakiś sposób "przyporządkował" sobie Kobietę. Myślenie staromodne ale wciąż bardzo aktualne. A przecież "my rządzimy światem, a nami Kobiety". I nie ma bardziej trafnego podsumowania-możecie Kochane Kobiety pluć jadem,ale tak naprawdę żaden hetero facet nie jest w stanie Wam się oprzeć :)

reenoraynes

Widzę,że Aniołecek pisał w tym samym czasie co ja,dlatego trochę spóźniona odpowiedź :)A co do tego ognia - biorąc przykład z moich rodziców, którzy się kochają regularnie ( na szczęście ja tego nie widzę,choć bardzo mnie to cieszy) nie sądzę,żeby zawsze tak było:) Facet zawsze i tak się będzie oglądał za innymi.Taka już nasza natura:) ale to nie znaczy,że od razu ma iść z nimi do łóżka :) a odpowiadając stricte na pytanie - jest tyle możliwości rozpalenia ognia w łóżku,eksperymentowania i urozmaicania miłości fizycznej, że można aż zawrotu dostać :) Tylko warunek jest jeden - oboje partnerów musi być otwarta na owe urozmaicenia a nie kochać się tylko w kilku ogranych pozycjach przy zgaszonym świetle ;) myślę,że nawet jeśli nawet na początku Kobieta jest wstydliwa to wraz z upływem czasu w długim związku tudzież małżeństwie powinna powoli przełamywać bariery i próbować coraz to nowych rzeczy:) oczywiście takich, które będą się podobać obojgu partnerom :) zresztą to samo tyczy się facetów:) Ile razy się spotkałem z rozżalonymi koleżankami, które mówiły, że ten ich facet nie chce robić tego a tego a one chciałyby spróbować:) wiele:)Oczywiście nie można niczego narzucać :)ale chyba kurczę w dojrzałym związku idzie się dogadać :>?

reenoraynes

Anioleczek napisała: "A mi się nasuwa pytanie , czy możliwe jest związanie się z jednym partnerem na całe życie, pozostając mu wiernym zarowno psychicznie jak i fizycznie. Wg psychologow taka namietnosc i zafascynowanie drugą osobą czyli tzw ogień, wygasa po okolo 2-3 latach. Co nie znaczy rzecz jasna ze przestaje się kochać drugą osobę, ale pociąg fizyczny ta namiętnosc przygasa... I co zrobic zeby zwiazek byl zawsze na wysokich obrotach, zeby nie zaczeli nas ineteresowac inni przedstawiciele danej plci:)?"
Tak to jest jak się człowiek żeni nie zmiłości, tylko dla majątku na przykład. Poza tym jeżeli jesteś osobą wierzącą w jaką kolwiek religię i składasz przysięgę w kościele swojemu mężowi, bądź mąż tobie, że ślubuje ci miłość, wierność i utrzciwość małżeńską. To ta przysięgą do czegoś wkoncu zobowiązuje, nie są to chyba tylko puste słowa. No ale jak już wspomniałem wszytko zależy z jakich powodów się ludzie żenią. Poza tym jeżeli ludzie się kochają a namiętność gdzieś w nich wygasa to tak jak pisał ktoś wcześniej można eksperymentować w łóżku jest tyle pozycji seksualnych co dni w roku czyli 365. Poza tym idąc z obcym mężczyzną, bądź kobietą do łóżka nigdy nie jest się pewnym czy nie ma on jakiegoś choróbska typu AIDS lub HIV, kondom nie zawsze w 100% chroni!. A mając stałego partnera masz jakby zawsze 100% pewności że się niczym nie zarazisz jest to kwestia zaufania do bliskiej osoby.

ocenił(a) film na 8
Jarecki_10

To wierność w wymiarze czysto fizycznym, a wierność psychiczna?
Jeżeli będąc w związku odruchowo łypnę okiem na przechodzącego na ulicy ładnego chłoptasia, to zdrada już? :> Ludzie z natury nie są monogamistami, małżeństwo to wytwór kulturowy. Nie interpretuję tego oczywiście jako pretekstu do poligamii, ale trzeba o tym pamiętać.
A odpowiadając na pytanie Aniołeczka... przypomina mi się porada ojca dla syna z jakiejśtam książki: "Zostań najlepszym przyjacielem swojej żony". Coś w tym jest. Mając lat 70, już sobie z takim mężem nie pofigluję, ale będzie chociaż można serdecznie pogadać.
A poza tym, to nie wierzę w jedną wielką miłość na całe życie.

Tuulikki

Na świecie potrzebna jest wojna....połowa ludzi powinna zginąć.
Ludzie wtedy nie myślą o pierdołach i zaczynają się modlić.
aż strach pomyśleć co będzie za 10 lat.Nieporządnych ludzi wciąż przybywa....ja się już boję.

użytkownik usunięty
aniolecek

Wierz mi,że wśród chłopaków również można spotkać zjawisko
prostytucji,jednak wśród kobiet jest o wiele bardziej nasilone i
rozpowszechnione.

Jest wysoki popyt to i podaż musi za nim nadąrzać. O ile jeszcze popyt nie równa się z bezmyślnym gwałceniem tylko z zależnym koarzystaniem z usług, to już podaż jest jak najbardziej decyzją niezależną i osobistą. Chyba nie trzeba komentować kto tu tak naprawdę jest przegranym.