PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1088}

Głowa do wycierania

Eraserhead
1977
7,3 28 tys. ocen
7,3 10 1 27738
7,6 45 krytyków
Głowa do wycierania
powrót do forum filmu Głowa do wycierania

Ten film w reżyserii znakomitego reżysera jakim jest David Lynch zrobił na mnie kolosalne wrażenie głównie dzięki odpychającym klimatem koszmaru sennego. Z jednej strony film jest obrzydliwy, a z drugiej fascynujący. Ma znakomite zdjęcia i klimat, przez co świat przedstawiony w tej historii jest wręcz przerażający. Czy to ponura wizja przyszłości po jakiejś wojnie, czy koszmarny sen, czy też symboliczna opowieść, film przytłacza i przyciąga jednocześnie uwagę, choć dla wielu może być niezrozumiały (myślę, że dla większości) i wiele osób uznać go może za totalne dno i nieporozumienie. To prawda, że jest ciężki i ponury, ale ma w sobie to coś, jest enigmatyczny, a przez to niezwykły i niepowtarzalny.
Aktorzy grający w tym filmie są nieznani, choć fani Lyncha na pewno skojarzą odtwórcę gł. roli Jack`a Nance`a, który regularnie pojawia się w drugoplanowych i epizodycznych rolach w prawie każdym filmie tego reżysera, oprócz "Człowieka słonia" i filmu "Twin Peaks - ogniu krocz za mną" (w wersji reżyserskiej jest). Niestety zmarł on zaraz po zakończeniu zdjęć do "Zagubionej autostrady", w której także się pojawił.
Wracając do filmu, dla mnie osobiście jest on najbardziej niesamowity jaki oglądałem. Szczerze polecam i ostrzegam, że seans może okazać się dla niektórych przykry w skutkach.

Motortown

Warto jeszcze dodać, że kręcono go kilka lat, bo brakowało funduszy. A aktor grający Henry`ego (Jack Nance) musiał nosić swoją fryzurę przez te lata.
Poza tym zagadkowe są efekty specjalne jakie wykorzystano do tego filmu. W tamtych latach stworzenie czegoś takiego, przy małych środkach pieniężnych i do tego tak dobrze, że robiło to kolosalne wrażenie na widzu, jakby to "dziecko" żyło naprawdę (chyba, że wykorzystany został do tego jakiś cielak).

Motortown

Dla mnie film nie jest obrzydliwy, świat przedstawiony jest w dziwny sposób przerażający-racja. Dla mnie jest niepokojący ponieważ nic o nim nie wiemy, udzielaja sie tu rownież klaustrofobiczne emocje. Pokój Henry'ego przytłacza surowością. Dzwieki są konkretne budują nastrój. Odcienie szarości - typowe dla postmodernistów. Metanarracja i ukazany kryzys komunikacji interpersonalnej:) Najlepszy film Lyncha wg mnie.

Candy_robber

Dla mnie film nie jest obrzydliwy ani przerażający. Jest niepokojący, w niedookreślony koszmarny sposób charakterystyczny dla filmów Lyncha. Eraserhead ma najwięcej tego pierwiastka. Świat przedstawiony jest tak nierealny, że wszystkie ludzkie emocje wychodzą na jego tle bardzo prawdziwie, jaskrawo, są jedynym co ostro widzę w tym filmie (i to oczywiście nie jest nic specjalnie przyjemnego w klasycznym tego słowa znaczeniu). Cóż, bardzo polecam, miłej traumy :)