PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=843611}

Głęboka woda

Deep Water
2022
5,1 14 tys. ocen
5,1 10 1 14373
4,0 19 krytyków
Głęboka woda
powrót do forum filmu Głęboka woda

Chciałem Was tylko poinformować, że każdy fan filmu szanujący swój czas będzie po seansie wściekły lub zawiedziony zmarnowanymi dwiema godzinami tego bezbarwnego smuta. Ja sam dałem się nabrać na bilboardy, reklamy i generalny hype związany z tym tytułem. Niestety okazał się on jedynie wydmuszką. Pusty, pozbawiony drugiego dna, scenariuszowo na poziomie thrillerów z lat 90. Tak się już zwyczajnie nie kreci filmów. Nie trzymał w napięciu, nie zaskoczył, nie zaciekawił. Przykre ponieważ nakręcony jest bardzo ładnie.
Jedyne co jest warte zaznaczenia to główny motyw muzyczny, całkiem przyjemna piosenka. Oraz jedna scena, gdy główna bohaterka wykonuje włoski przebój muzyczny na pianinie. Jedyna scena filmu w którą udało się twórcom tchnąć jakieś życie. Reszta jest trupem, bez emocji, bez większego sensu.
Ciekawe, że twórcy nie pokazali nam dlaczego bohaterowie zachowują się irracjonalnie, debilnie i infantylnie. Zostajemy wrzuceni w przedziwną relację dwojga ludzi i przez cały film zastanawiałem się dlaczego oni się tak zachowują. Czekałem na drugie dno, intrygę, tajemnice, jakiś chory układ albo cichą umowę. Myślałem że to może jakiś fetysz lub ich sposób na podgrzanie atmosfery. Czekałem na trupy z szafy, mroczną przeszłość, tajnych agentów albo wielkie pieniądze. Niestety nie dostałem nic, bohaterowie sami z siebie zachowują się niewytłumaczalnie i dziecinnie a potem film się kończy. Jedno wielkie nic.
Uważajcie bo ten film jest stratą czasu, coś w rodzaju teledysku ze scenariuszem z tej samej półki co 365 dni lub im podobnym gniotom bez historii.

ocenił(a) film na 6
Andrzej_Pacyna_2

nie świruj - Ben & Ana z pewnością warci obejrzenia... no gdyby tylko nie ta końcówka...

ocenił(a) film na 6
Andrzej_Pacyna_2

".....scenariuszowo na poziomie thrillerów z lat 90"- to akurat największy komplement jakiego można użyć-zresztą ten film dokładnie taki jest, w stylu lat 90-tych, i całkowicie w stylu dawnych filmów Lyne'a. Słabszy oczywiście od "Fatalnego Zauroczenia" i "Niewiernej", nieposiadający głębi psychologicznej tamtych filmów, z nieco naciąganą fabułą, ale i tak to niezły film, zwłaszcza na tle dzisiejszej mizerii w tym gatunku.

kinoman77_filmweb

No właśnie, ten wtręt o latach 90-tych jakiś potłuczony :)

ocenił(a) film na 3
kinoman77_filmweb

Oczywiście z tymi latami 90, to kuriozalny skrót myślowy, który objawił się jedynie w mojej głowie. Miałem na myśli słabe filmy z lat 90tych, oparte na przestarzałych już dzisiaj scenariuszach. Taki jest dla mnie film Głęboka Woda (nudny, przewidywalny, bez twista, bez efektu ‘wow’ na końcu, nie zostawił mnie z żadną emocją poza zawodem). Podobne odczucie miałem po filmie Niewidzialny Człowiek z Elisabeth Moss, ładnie nakręcony gniot z poprzedniej epoki, przewidywalny, nudny i nikt mnie nie przekona, że to film w jakiejś konwencji czy stylu ponieważ thriller ma mnie wryć w fotel a nie wynudzić. Jest też taki thriller Sierota – podobne mam odczucia (całkiem znośny film ale też miejscami wtórny do bólu).
A odnośnie słabego poziomu dzisiejszych thrillerów to polecam film Goście (Gæsterne z 2022). To jest dla mnie przykład filmu, który trzyma w napięciu i przeczy tej tezie, zostawia z jakąś myślą (jeżeli oczywiście widzimy w nim więcej niż tylko pierwsza warstwa), jest zaskakujący w wielu momentach, czasami aż chciałem krzyczeć do ekranu, żeby się opamiętali. Film zapamiętałem doskonale do dziś, a z Głębokiej Wody nie pamiętam nic poza promocją w chwili gdy trafił do dystrybucji, totalna wydmuszka.
A same lata 90te to złoty okres kina, obfitujący w tytuły legendarne, wręcz kanon. Mogę jedynie przeprosić za niezamierzony pokaz własnej indolencji.

Andrzej_Pacyna_2

Ja bym tego jednak nie porównywał, co prawda też nie stawiam filmu z Affleckiem obok arcydzieł, ale te II-ligowe thrillery sprzed paru dekad (funkcjonujące głównie na kasetach VHS) były jednak znacznie bardziej schematyczne, ich zakończenie zazwyczaj w ciemno można było obstawiać :) a tu jest mimo wszystko dużo bardziej nieoczywiste. W ogóle to film bardziej niż na tzw. suspens nastawiony na to, jak pokręcona bywa ludzka psychika.

Andrzej_Pacyna_2

No, a teraz to ja pokręciłem, bo odpisałem nie na post adresowany do mnie, choc podobny w treści :)

ocenił(a) film na 4
Andrzej_Pacyna_2

Zgadzam się. Też czekałam na jakieś wytłumaczenie ich irracjonalnych, dziwnych zachowań... Niefajnie się to oglądało. Myślałam, że mają jakąś umowę między sobą albo coś, co trzyma ich w takim dziwnym układzie, ale nie.

Andrzej_Pacyna_2

Lata 90-te maja być synonimem filmowej kiepskości???...

ocenił(a) film na 3
jan_niezbedny0

Oczywiście, że nie. Dawno pisałem ten wyrzut, pewnie w emocjach ponieważ o wiele więcej spodziewałem się po Głębokiej Wodzie. Zdecydowanie powinienem dodać jakiś epitet do tych lat 90-tych. Np. scenariuszowo na poziomie podrzędnych thrillerów z lat 90. Nie wiem, dlaczego uznałem, że każdy zrozumie bez słów, to co chciałem przekazać. Lata 90te są przemocne filmowo i nie ma tutaj miejsca na dyskusję, natomiast były też pełne filmów z banalnymi rozwiązaniami, bez odpowiednich twistów, przewidywalnych i bez napięcia. I taki właśnie jest dla mnie film Głęboka Woda, jak podrzędny thriller z lat 90tych.